Właśnie, zdziwiła mnie taka nagła metamorfoza
A u mnie w klasie jest jeszcze jeden subarowiec...reszta raczej to olewa. I też coś w tym jest
U mnie w klasie nie znają sie na samochodach.. można powiedzieć że jestem klasowym "znawcą"
A w szkole był jeden subarowiec.. ale przeszedł na ciemną stronę mocy..
A tak to się wszyscy wymądrzają tylko, że Subaru to do dupy.. Zazdrośnicy..
Z mojej klasy, na wozach jako tako znają się trzy osoby (beze mnie). Przy czym to równo połowa męskiej populacji klasy
Z dziewczynami o Subaru nie rozmawiam...ale może warto?
Jachu, zaproś go na forum
Ja z koleżankami nie rozmawiam o samochodach.. Poprostu nie idzie się dogadać Ale zdarzają się wyjątki