Witam Wszystkich
Mam duzy problem, ale to w wielkim skrocie:ia
Zostawilem auto ( outback 2010 ) u mechanika na male spawanie wydechu, wczoraj auto odebrane wszystko dzialalo ok.
Dzisiaj rano zonka chciala odpalic auto zaczelo sie wycie alarnu - kluczyk nie dzialal, ani zamykanie ani otwieranie drzwi, wsadzilem i przekrecilem kluczyk i nic sie nie dzieje, odlaczylem akumulator, wrocilem z pracy podlaczylem akumulator i to samo znowu wycie
Nie mam pojecia co zrobic zeby przestalo wyc i jak to ogarnac
poza tym znalem cos takiego - sprawdzcie fotke - nie mam pojecia co to jest ale domyslam sie ze to ma cos wspolnego z alarmem a raczej z kodowaniem.
mam auto 2 lata i nie mialem wczesniej takich problemow.
Pomozcie Panowie Prosze