Może być 25/26/27 luty..mam nadzieję,że autko wydobrzeje do tego czasu.Mam też nadzieje,że Madziorowi wróci mowa,bo ją straciła z wrażenia po przeczytaniu całego wątku,Mąż i Ojciec przestanie się tarzać ze śmiechu - to też efekt lektury,kanapki się nie zlasują i pieski nie porzygają podczas tej lekkiej,miłej i przyjemnej jazdy po lessowych ściezkach.Bez wyciągarki.Bosko.Dobranoc.