Tak naprawdę to spalanie to efekt spokoju i tempomatu. Zdarzało się podczas jazdy, że przez 2-3 godziny nie dotknąłem ani gazu ani hamulca, tylko kręciłem kierownicą a tempomat sam delikatnie zwalniał i przyspieszał.
Szkoda, że to kierowanie kierownicą przez EyeSight wyłącza się po kilku ruchach wykonanych przez system, bo w przeciwnym razie można by było spokojnie przez parę godzin nie dotykać też kierownicy
Dodałbym też opcję w tempomacie, że jeżeli samochód jedzie z góry i poprzez spore nachylenie drogi rozpędza się (bez gazu) ponad ustawioną prędkość (często miało to miejsce na długich odcinkach autostrad w górach), żeby wtedy tempomat go nie hamował, to poprawiłoby spalanie. Ja w takich sytuacjach ręcznie podnosiłem prędkość na tempomacie, żeby samochód nie był niepotrzebnie hamowany.