Witam!
Zakupiłem nowy kluczyk w serwisie WAWROSZ w B-B. Koszt to 500 zł z groszami + 120 zl kodowanie kluczyka.
Dostałem go po kilku dniach, kazano mi iść dorobić sobie kluczyk ( :roll: ), bo przyszedł z centrali surowy. Tak też uczyniłem. Dzisiaj byłem ponownie u Wawrosza by zakodować kluczyk. Serwisant chyba nie ogarniał Subaru bo wychodził sie pytać na zaplecze z 3 razy ale po tych podpowiedziach, dowiedziałem sie , że muszę mieć przy sobie blaszki z kodem do immobilizera. Powiem szczerze, że nie dostałem ich od poprzedniego własciciela. Więc serwisant stwierdził, że musi zadać pytanie SIP czy jest szansa na dostanie tego kodu. Jeśli SIP wyrazi zgodę , a ja zapłacę 240 zł ( czyli wnioskuję , że wygenerowanie tego kodu kosztuję 120 zł :shock: ) mogą mi to zakodować.
Teraz moje pytanie. Czy to jedyne rozwiazanie? Nie ma mozliwości zakodowania imobilizera w aucie? Potrzebne są te "blaszki" ? I czy ten kod to tak wartościowa informacja, że kosztuje aż 120zł ??
Dziekuje z góry za odpowiedź.
PS. Po kilku wizytach u Wawrosza, mam takie odczucie, że ten serwis jest tam chyba na siłę otwarty, a ludzie tam siedzący znaja sie tylko na Oplach ( czyli głównej działalności Wawrosza )
Bardzo słaba wiedza serwisantów.
[ Dodano: Pią Lut 19, 2010 4:07 pm ]
Hallo :grin:
Czy jest szansa na odpowiedź?