Bardzo dziękuje panowie za odpowiedzi, pomogliście.
Nie miałem takiego problemu jak kupowałem mieszkanie, serio.
Autem będę jeździł max 10-12k rocznie, do pracy mam 10km trasą szybkiego ruchu, poza tym dłuższe trasy to w Beskidy 200km kilka razy rocznie do teściów i kilka razy do Warszawy ta sama odległość.
Jeździłem benzyniakiem w gazie teścia z 2007 roku, bezramkowe drzwi ma. Było ok, ale ten jest dużo przyjemniejszy w prowadzeniu, niby miękki, a trzyma się drogi na zakrętach aż miło.
Ta sztuka jest prowadzona od nowości przez kogoś kto grosza na to auto nie żałował, wszystkie oleje wymieniane na czas i lany Motul. Oczami wyobraźni już jadę tym autem, tylko martwi mnie ta trwałość. Kurde, w muzeum w Szwecji widziałem Volvo 740 w dieslu z przebiegiem 1mln 250tys. km na jednym silniku. Kiedyś to były diesle.