FrenzE
-
Postów
50 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez FrenzE
-
-
Moja gafa i źle poskładałem jedno koło od jednego walka rozrządu i pracował na dwa gary
-
Nie wtyczek nie wpiołem natomiast ogarnąłem górka i wstyd się przyznać ale sam zrobiłem gafę i uziemiłem samochód na dwa tygodnie. Dzięki za pomoc temat możemy zamknąć
-
Też się zdziwiłem ale to już kolega w prądach sprawdzał na każdym miejscu i znalazł.
Chwała mu za to że znalazł.
Taka ciekawostka i można temat zamknąć
-
Też się zdziwiłem ale to już kolega w prądach sprawdzał na każdym miejscu i znalazł.
Chwała mu za to że znalazł
- 1
-
Teraz poprawiona- miesza dalej na obrotach i odczucie jak by nie miał mocy po wbiciu D lub R na wolnych obrotach. Już nie wiem co go boli - gdzieś mu ziaziu zrobiłem i nie mogę znaleźć. Chciałem za dobrze i przedobrzyłem.
-
Sprawa się rozwiązała nie chodzi jaki warsztat robił alternator bo zrobił dwa razy dobrze tylko gada wyszła w urwanym kabelku masy od LPG przy budzie i ładowało zwarcie na +.
-
Rozrząd sprawdzony już nawet świece zmieniałem i dalej robi mi jaja. Nie chcę od razu odpalać i miesza na obrotach (już mniej). Żadnego błędu niema - brak już pomysłów co to jest przed sprawdzaniem zaworów pracował miodzio a teraz takie jaja - gdzie popełniłem błąd?
-
To tak dzisiaj powróciłem do wersji Ori - wszystkie zawory czy to EGR i pompy wtórnej plus sama pompa są sprawne i wyczyszczone, auto zaczęło gadać choć dalej wariuje na obrotach - jutro jak znajdę czas to jeszcze raz rozrząd sprawdzę. Normalnie auto mnie w balona robi bo niema żadnego błędu
-
Dodatkowo wyciągałem całego pająka i myłem bo miodu tam miał jak w porządnym ulu.
-
Wczoraj rozebrałem jeszcze raz i wywaliło dzisiaj kod p0123 i p0223
-
Subarki i subarynki przyszło mi udać się do kopalni wiedzy na forum z problemem. Do tej pory ogarniałem brykę bez problemu a teraz mały chochlik się wkradł i jest problem.
Nierówna praca silnika i tępa reakcja na gaz.
Zabrałem się za ogarnięcie mojego Forestera SG 2.0 Dohc 158km skażonego podtlenkiem biedoty (ja mu zakładałem ): miała być regulacja zaworów a nie poszło jak chciałem - skasowałem kupny klucz do wydechowych kół rozrządu (chyba zrobiony z g.. litu), przy okazji wyczyszczone EGR i zaślepione, czyszczenie przepustnicy. Rozrząd sprawdzany z 5 razy na znaki i problem bo nie chce palić a jak odpali miesza i tępo reaguje na gaz - brak jakich kolwiek błędów. Proszę o poradę bo wolne się kończy a pasuje dupowóz uruchomić do roboty.
-
Jak chodzi o to który spaliło to mój dwa razy i koledze jeden ściągnięty z auta działający.
-
Witam i na wstępie potrzebuje pomocy.
Na dwa lata spokojnej bardzo przyjemnej jazdy coś się skopało. Jest problem z elektryką, a mianowicie dwa razy był robiony alternator - przegrzewa się i spalił dwa razy diodę prostowniczą + (zamieniałem z alternatorem kolegi - to samo auto jak dwie krople wody SG lift automat 2.0 - i jemu też spaliło diodę po ok 2minutach pracy), rozwaliło stary akumulator - 6.5 V i cały gorący.
Nie pali bezpieczników, sprawdzone bezpieczniki. Ciekawostką jest to jak wypięty jest kabel od sterowania regulatorem - wzbudzaczem (kabel 3 pionowy) silnik pracuje lekko po wpięciu zaczyna się obciążenie silnika a ładowanie na poziomie 14-14.5 V choć szybko się grzeje.
-
Ostatnio sprawdzałem i da się zmierzyć luz zaworowy w silniku DOHC bez wyciągania silnika ale faktycznie bardzo ciasno. W sumie pytanie luz na wydechu w 7 miejscach mam 0.3 a jeden 0.25. serwis mówi że ma być 0.35, kto lepiej wie niech doradzi
-
Niestety bardzo powoli
-
Przyszedł zaszczytny czas. Pęknięte 310k km i pierwsza poważna wymiana. Wymiana rozrządu komplet z pompą wody, płyn chłodniczy, olej silnikowy z filtrami, olej w dyfrach, olej ze wspomagania. Wymiana świec - kupione w zeszłym roku i wyszedł zonk z czterech dwie się rozsypały na porcelanie więc wymiana na raty i bez wyciągania silnika. Trochę zabawy ale da się (nie żeby moje pierwsze Subaru a w karierze dłubie przy drugim boxerze -był kiedyś ojca VW transporter 1.9 wbx). Do szczęścia jeszcze płyn hamulcowy i dobra konserwacja by się przydała ale komu dać to nie wiem a samemu to brak czasu i sprzętu.
- 1
- 1
-
Ja poluję na formatki. Forek w ciągłych rozjazdach i nie mam kiedy pomierzyć. Jak można to ładnie się uśmiecham
-
Też się uśmiecham. Fotel w ciągłej eksploatacji i niema kiedy rozebrać żeby zrobić podkładki
-
Ile i za ile za te dystanse z alu bo mi temat umarł
-
Daj znać co i jak
-
Jeszcze na firmę nie ściągnęli grubego aluminium, a czarnego dziada mam pod dostatkiem oraz malowanie proszkowe się ogarnie (mam nierdzewkę 20 mam ale aż takim burżujem nie jestem
-
16 godzin temu, Oktan napisał:
Jakie to chcesz grube?
Osobiście celuję w 30 mam max. A laser ma możliwość cięcia do 25mm blachy stalowej (czarnej). Autko mam w ciągłym ruchu i ciężko mi jest lekko rozbebeszyć aby zrobić wzornik, stąd moje pytanie o wymiary podkładek
-
Ma ktoś z ekipy wymiary podkładek do SG mam możliwość wycięcia na laserze.
-
Mam możliwość wycięcia i wygięcia jak coś zestawu podkładek tylko potrzebuję z wymiarowane wzorniki. Sam szukam wymiarów do SG i mam zamiar dźwignąć max 30mm (dostęp do blachy s235 o grubości 25 i mniejsze)
Nierówna praca silnika oraz tępa reakcja na gaz
w Forester
Opublikowano
Jest możliwość założenia bez wciśnięcia pina w otwór w wałku