Skocz do zawartości

kryger

Nowy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kryger

  1. Co do spalania to 9 l to mit chba że masz wersję wolnossącą amerykańską. Z tego co jednak napisałeś tak nie jest. Co prawda ja mam automat zawsze trochę więcej pali ale nie udało mi się zejść poniżej 12l na trasie przy jeździe 120-140km/h. Średnie spalanie to 13-14l.
  2. Wszyscy mi tak mówią, ale to mnie fizycznie dotknęło i nie jest łatwo
  3. Technicznie nie jestem mocny. Ale na miejscu serwisu wymieniłbym cały silnik i skrzynię od 6 m-cy jeżdżę autami z wyporzyczalni (kosztuje to Subaru z pewnością pare złotych). Znajomi się ze mnie śmieją. Mam nadzieję że Subaru stanie na wysokości zadania i wymieni mi auto na nowe.To moje pierwsze Subaru i od eufori przeszedłem do zniechęcenia mam nadzieję że niepotrzebnie
  4. Dzięki za współczucie.. Na początku rozsypał się pierścień na jednym z tłoków. I ok wymiana short bloku i 2 wtryskiwaczy. Niestety nie pomogło przy 5000 obrotów w silniku pojawiał się dziwny metaliczny dzwięk. Po 2 m-cach walki przestawiłem auto z Gdańska Zdanowicz do Dawoja w Łomiankach gdzie go kupowałem. W Dawoju zaczęto od zera a więc wymiana short bloku, 2 wtryskiwacze oraz sonda lambda. Po przejechaniu 100 km przy wyprzedaniu silnik tracił moc i znów ten dźwięk, skrzynia zwariowała. Powrót do serwisu i wymiana całego silnika be osprzętu. Odebrałem przejechane 1500 km dźwięk powrócił, skrzynia warjuje i działa z bólem na sportshifcie. Maksymalna prędkość 160 km/h przy rozpędzie jak maluchem
  5. kryger

    Hak do Forestera MY06

    Mam taki model.Mam zamontowany hak brink demontowany.Niestety kosztowny bo wraz z motażem to ok 2200.O ile jesteś zainteresowany więcej znajdziesz na ich stronie
  6. Mam problem. W moim forysiu zakupiony styczeń 08 przy przebiegu 38 000 km rozsypał się silnik. I nic w tym dziwnego zdaża się najlepszym. Niestety autko od 3.09.2008 stoi w serwisie.Wymieniono mi 2xshort blok, sondę lambda, wtryskiwacze, oraz ostatnio cały silnik bez osprzętu. Niestety nie pomogło. Auto po m-cu odbeiram by po 2 dniach lub tygodniu odstawić je do serwisu. W dawoju w Łomiankach rozkładają ręce nie wiedząc jak mi pomóc. Ostatnio po wymianie silnika musiałem podpisać stosowne pismo co do sposobu jazdy. Nie jest to moje pierwsze auto, a rocznie robię 60-80 tyś, OK ale warto się uczyć od bardziej doświadczonych i mądrzejszych. I choć bardzo lubiłem moje auto strciłem do niego serce, może się zaprzyjaźnił z serwisem[scroll]. Czy ktoś z was miał podobne problemy? Wszyscy moi znajomi pukają się w głowę Subaru i takie jaja nie wieżą. Choć już teraz wiem zanim kupię nowe auto dokładnie przestudjuję warunki gwarancji, warto. Dajcie znać czy tylko mnie dosięgła klątwa FORESTERA [/scroll][/fade]
  7. Mam taki sam model najwyższa wersja 2,5 navi, skóra, automat. Zakupiłem w styczniu 08, cieszyłem się autkiem do 3 wrzesnia 2008 od tego czasu po dziś dzień tkwi w serwisie. Przy przebiegu 38 000 km rozypał się silnik. Wymieniono mi go 3 krotnie (2xshort blok, 1 x cały bez osprzętu). W łomiankach w Dawoju rozkładają ręce. Subaru import odesłał mnie do dealeara bo nie jest stroną, a kupiłem samochód niszowy więc powinienem czekać. Co z tego że przedłużono mi oficjalnie gwaranję o okres w serwisie jeśli auto w nim stoi prawie na stałe. Odbieram po m-cu tydzień jazdy i do serwisu. Boli mnie już d..a od aut zastępczych. Najlepszy okres do jazdy forysiem (zima) straciłem męcząc się napędem na tył .Moje auto jest również firmowe to nie problem bo zazwyczaj po bożemu wymieniane jest wszystko co trzeba podczas przeglądów. Może źle trafiłem ale zastanów się nad tą wersją. MK
×
×
  • Dodaj nową pozycję...