Skocz do zawartości

owiec

Nowy
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia owiec

0

Reputacja

  1. owiec

    Jaki silnik do Subaru

    No i kolega sie nie pochwalil, a ja teraz stoje przed podobnym wyborem Male (troche sie rozroslo) wprowadzenie, teraz mam Mondeo IV 1.8 TDCI 125hp i Lupo 1.0 50hp, maly szatan. Mondeo musze opchnac, bo zmienilem prace i juz nie dojezdzam fura, wiec w sumie jezdze nim tylko w weekendy. To jest z kolei srednio zdrowe dla diesla i mam z nim za duzo przygod, wiec mam go po prostu szczerze dosyc. Przez rok jak go posiadam, musialem w niego wlozyc ponad 6k, wiec prawie 1/3 tego za ile go kupilem, a byl dobrze sprawdzony. Lupo jest zony i zapewne bedzie, az padnie, a ze samochod z 99, to dlugo pewnie mu nie zostalo, glowny minus to spalanie - 7.5l... No serio, na ta pojemnosc, wielkosc, mase i wszystkie pozostale parametry, zeby palil wiecej niz krowa jaka jest Mondeo, to lekkie przegiecie. Glowny zamysl jest taki, zeby zamienic 2 fury na 1, tylko z bardzo konkretnymi wymaganiami. Na pewno musi to byc benzyna, bo zona do roboty ma doslownie 2.5km, wiec trasa na 5min. Tylko, ze jest droga tak bez sensu, ze ani komunikacja nie ma sensu (jedzie totalnie na okolo z przesiadka i zajmuje jakies 40min), ani rowerem (podjazd pod fest stromą gore). W pracy z kolei ani prysznica ani, nic zeby sie doprowadzic do porzadku, no i po drodze dzieciaka do zlobka zawozi (w ta strone wychodzi jakos 7km). No i teraz tak, widzi mi sie Legacy IV i Impreza GH. Impreza ma jednak mocno maly bagaznik, jak mielibysmy sie zapakowac na jakikolwiek dluzszy wyjazd, wiec teoretycznie zostaje Legacy. Teoretycznie, bo jednak Impreza widzi mi sie duzo bardziej wizualnie Tylko na pewno bym je musial zagazowac, bo spalanie na poziomie 12l w miescie to jednak za duzo jak na daily. No a jezeli gaz, to z tego co tu wyczytalem to najlepiej 2.0 albo 2.5, no i pewnie lepiej mocniejsza wersje jak juz by sie znalazla. Czy jest konkretnie jakas przewaga jednego nad drugim? Czy w obydwoch i tak bedzie trzeba wyciagac caly silnik do regulacji co 50k? Rocznie robimy pewnie z 5, wiec pewnie bardziej bedzie nas obchodzil odstep czasu w jakim trzeba to robic, niz przejechane kilometry. Edit: No i bym zapomnial i kwocie, tak do 20-25k pewnie, wiec nic hiper nowego to to nie bedzie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...