... a więc dzisiaj miałem okazję przetestować Outback’a 3.0
zacznę od środka, który wykonany jest wizualnie dla oka dość dobrze. Pierwsze co rzuca się w oczy to bardzo fajny duży ekran, choć jak wszyscy wiedzą w Polsce niestety mało przydatny /nawigacja/. Ale jak pomyślę jak by wygląda na tym ekranie np. AutoMapa to chyba inne niedoróbki poszłyby na bok :wink: , a tak niestety mam wrażenie, że nie użyto materiałów wysokiej jakości /np. porównując z Audi./ do wykonania konsoli centralnej, który potrafi skrzypieć, tak samo jak konsola pomiędzy siedzeniami, która dodatkowo chyba nie jest do końca dobrze spasowana. Miejsca na przednich fotelach jest wystarczające, skórzane fotele wygodne, ale mogłyby lepiej trzymać na boki. Natomiast miejsca na nogi na tylnych siedzeniach jest pod dostatkiem, ale bez żadnych rewelacji /np. w Passacie jest znacznie więcej/. Co do bagażnika, to jak na rodzinne kombi i długość samochodu, to jego wielkość nie jest rewelacyjna. Największą jego wadą jest wysokość bagażnika.
Pozycja za kierownicą jest dość dobra, wogóle nie odczuwałem, że siedzę w podwyższonym Legacy, co dla mnie jest dużym plusem, ponieważ pierwsze co robie w samochodzie to opuszczam fotel na sam dół . Minusem natomiast jest brak regulacji kierownicy w dwóch płaszczyznach.
Kierownica Momo świetnie leży w dłoniach i aż nie chce się odrywać od niej rąk.
Dźwięk wydobywający się z radia, tak, jak czytałem na forum /choć nie mogłem w to uwierzyć/ jest naprawdę kiepski, co w takim samochodzie, nie powinno mieć miejsca.
Brak ksenonów również nie należy do plusów, tego konkretnego modelu.
Jazda samochodem, to już sama przyjemność, auto wżyna się swoimi czterema łapami w asfalt jak czołg. Trakcja jest bezapelacyjne, w porównaniu z innymi samochodami, najlepiej porównując to przesiadając sie po jeździe Subaru do zwykłego przednionapędowego kompakta. Ja tak zrobiłem i teraz wiem i poczułem na własnym organizmie, dlaczego kocha się ten samochód. :grin: :grin: :grin: Poprostu perfekcja.
Żałuje, że akurat nastąpiła odwilż i w najbliższej okolicy nie było już śniegu.
Automatycznie skrzynia w trybie D pozwala jedynie na poruszanie się samochodem po drodze, dopiero w trybie S dochodzi trochę emocji, ale osobiście spodziewałem się więcej.
Średnie spalanie w tym konkretnym modelu jest na poziomie 17l.
Ja tak z ciekawości przetestowałem trochę spalania na autostradzie i przy prędkości ok. 140-150 km/h z włączonym tempomatem, komputer pokazywał spalanie w okolicach 7-8 litrów, czyli dość dobrze.
Podsumowując Outback zrobił na mnie dość dobre wrażenie i zobaczymy jak sprawy się potoczą w najbliższej przyszłości.
... może wkrótce będzie mi też dane przejechanie się Legacy kombii 2.5 A/T