W programie torque widzę tylko jedną sondę lambda (jako sensor nr 2), w aucie są dwie
więc podglądnąłem youtube i miernikiem zmierzyłem ich parametry
sonda 1 (bliżej silnika) na grzałkę daje 4,6 V i ma 2,4 oma a napięcie na sterowaniu działa poprawnie i jest od 0,1 do 0,9 V
sonda 2 (dalej od silnika) na grzałkę daje 13,8 V i ma7,6 oma a napięcie na sterowaniu działa poprawnie i jest od 0,1 do 0,9 V
zastanawia mnie to czemu program nie wykrywa obydwu sond ?
mam teorię spiskową że wcześniejszy właściciel dogadał się z gazownikiem żeby ją wyłączył puki nie założy nowej i tak już zostało