Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów.
Chciałbym Wam przedstawić ulubieńca mojej rodziny...
Na Outbacka zdecydowałem się kilka lat temu, po niezbyt udanej przygodzie z silnikiem diesla postanowiłem nabyć następcę z silnikiem benzynowym. Poprzedni model, bardzo mi odpowiadał pod wieloma względami także nie miałem większego dylematu...
Samochód używam głównie poza miastem, często na drogach polnych, czasem też na bezdrożach. Podobnie jak poprzednik sprawdza się znakomicie i dzięki niemu zobaczyłem wiele ciekawych miejsc, do których w innym podniesionym kombi pewnie bym nie zajechał.
Do tej pory przejechaliśmy prawie 100kkm, w ciągu 3 lat - bez żadnej awarii, obecnie już czas na wymianę oleju w dyfrze i CVT.
Trudno mi wskazać jakieś większe wady prócz braku uturbionego silnika/ogólnej dynamiki i trochę słabych hamulców w warunkach autostradowych, jestem dosyć wysokim kierowcą i nawet krótkie siedziska pozwalają zrobić 1000+ km bez większej rehabilitacji
Trudno mi już sobie wyobrazić przesiadkę na inny model czy tym bardziej markę, jest to nasze 3 Subaru w rodzinie
Na przestrzeni kilku lat usprawniłem trochę Outbacka, zakładając solidne felgi Method Racing Wheels na oponach Michelin Latitude Cross 235/65, które proporcjonalniej wypełniają duże nadkola samochodu i dają więcej pewności w prowadzeniu w terenie i poza nim. Dodatkowo osłonę dyfra, nadkoli, płytę pod silnik, wydajniejsze halogeny i panel ledowy - zakładany na jesień/zimę no i grubszy stabilizator z tyłu. Na zimę jest jeszcze podgrzewany aku i blok. Poza tym trochę wizualnych zmian ,widocznych na zdjęciach i co nieco w środku.