Skocz do zawartości

Leszek

Użytkownik
  • Postów

    1640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Leszek

  1. W sumie z tą Estonią nie głupi pomysł no ale fakt pozostaje faktem, że i tak masz 2.0 280 konne a nie 2.5 ale w sumie tak jak Przemeq napisał myśląc o tych wszystkich papierkach i gwarancji... to Przemeq jak masz możliwość to podjedź do salonu i sie popytaj jak możesz, i wrzuć to dla naszej informacji, byłbym wdzięczny. A tak poza tym to słyszałem, że w Holandii można dużo taniej kupić, tam się chyba sam wybiorę i rozglądne :D

  2. Przemeq no jak tu się nie denerwować, no nie?! Ja kazałaem dla siebie też już ściągnąć do salonu i też się zastanawiam, a ty już wpłaciłem na nowego z salonu? Bo w sumie nie pomyślałem o tym, że ze stanów jak 2,5 to trzeba wiekszą akcyzę zapłacić ale i tak myśle, że w sumie to więcej niż 20 tyś opłat to nie będzie. Ja zapłaciłem nie więcej niż 15 tys. tylko ciekawe jak znowu z zawieszeniem i innymi rzeczami, jejku ile to człowiek problemów ma na głowie :D

  3. No wlasnie co z tymi silnikami, jak ostatnio patrzyłem na japonska stronę Subaru to z tych cyferek między krzaczkami wyczytałem wszędzie silniki 2.0 do cholery jasnej, co jest???!!!! To jakaś parodia, normalnie już mnie denerwują, 2.0 i 2.5 czy oni naprawdę jeszcze nie wiedzą jaki będzie silnik na Europę, to jest śmieszne, co te japońce takie zahukane że nie chcą powiedzieć czy co?! Teraz to chyba naprawdę będzie się ściągać ze stanów bo nie dość, że 2,5 300 konny to STI kosztuje 32 tys. dolków plus jakieś 20 tyś. zł opłat i mamy super maszynę za 120 tyś. No i ....

  4. Ej no, mam podobne problemy z serwisem nie powiem jakim ale na zachodnim pomorzu :). Zawsze proszę o jakąś cenę a miły Pan twierdzi, że na razie jest zajęty i zadzwoni do mnie i podda mi cene, ta be, jasne. Też mnie już to wkurza i mam tego dość. Marka strasznie na tym traci. Subaru jako autko spoko ale cała otoczka (czyt. salon i serwis) trochę psują wizerunek i prestiż, jestem z tego powodu smutny. :(:cry:

  5. Był jakiś wariat na Woodstock w Kostrzynie nad Odrą? Mieszkam 17 km od tego miejsca, aczkolwiek tej muzyki nie lubię to się świetnie bawiłem (po 7 piwach to się można wszędzie dobrze bawić), cały czas jednak zastanawiałem się czy jakiś forumowicz się tu bawi. Może ktoś miał zamiar i nie dojechał, ciekawi mnie to, piszta

  6. No widzisz Kuba można zrobić tak jak mówisz ale po prostu tak to jest jak się już nastawisz i już ci ciężko zmienić decyzję, a poza tym Subaru tutaj to moje proponuje mi specyficzny układ (nie mogę napisać jaki, jest to związane z innym autem) i dlatego też moja decyzja. Mam po prostu możliwość sprzedaży swojego i kupna nowego. Nowe auto to nowe a poza tym nawet jak wezmę nowego tylko WRX to będzie miał 250 koni i 2,5 silnik wiec do dalszych przeróbek jest świetnym tematem a swojego jak będe chciał zrobić na 300 koni to skrzynia i inne pierdoły muszą być już wymieniane ale to już za daleko zabrnąłem z tematem, nieważne.

     

     

    A hasło: jak sie ma jaja to nie trzeba STiaja - pojawi się u mnie na desce rozdzielczej:)

  7. dobra dobra juz odpowiadam, z moich uwag, to ze hamulce są dwu tłoczkowe a nie cztero jak w europejskiej co przy ostrzejszej jezdzie daje sie we znaki, chociaz mam wymienione tarcze i klocki na ebc to i tak szału nie ma (jak to mój kumpel mówi). Na sjs w bednarach gościu mi powiedział że jest podobno gorszy układ dolotowy (tylko nie wiem w jaki sposóB), chociaż ja jakieś różnicy nie odczuwam, chociaż innymi WRX nie jeździłem. Ale chyba rzeczą której mi najbardziej denerwuje jest brak gwarancji, przestraszyłem się bo ostatnio gościu kupil nowego WRX w Szczecinie i po 30 tys jakaś śrubka sie urwała w silniku i cały silnik poszedł w piz... Koszt naprawy około 25tys zł i jakby nie gwarancja to musiał by sam bulić. Woleć mieć gwarancje bo ze swojej zrezygnowałem bo i tak w Polsce nie obowiązuje. No i brak radia to też problem ale mam radio na mp3 to troche nadrabia, to chyba wszystko

×
×
  • Dodaj nową pozycję...