Skocz do zawartości

kuba.goller

Użytkownik
  • Postów

    263
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kuba.goller

  1. W przyszłym tygodniu wymieniam stabilizatory, przód 24mm, tyl 22mm, dam znać jakie wrażenia.

    Powiedz proszę coś więcej na ten temat... Czy masz na myśli jakieś stabilizatory od WRX albo coś w tym stylu? Czy wiąże się to z jakąś jeszcze przeróbka czy Plug in? No i jak się ma do tego ASO

     

    Zakładam dedykowane zestawy Whiteline, przód BSF39XZ, tył BSR49XZ. Gwarancję mam do września więc przestaje mieć to znaczenie. Miałem zmienione hamulce na D2 racing i w ASO nikt się nie krzywił, poprostu na moją prośbę nie ruszali przednich hamulcy na przeglądach.

  2. Fachowość serwisów Subaru daje dużo do życzenia. Osobiście miałem tą nie przyjemność, kiedy zapalił mi się Check Engine. Po 9 wizytach w serwisie Dawoj, niepotrzebnej wymianie świec zapłonowych, filtra powietrza, cewek zapłonowych, czujnika położenia wałka, serwis dalej nie wiedział co jest problemem zapalania się kontrolki. Kiedy obliczyłem, że podróż do serwisu kosztowała mnie ok 400zł ( bo mam kawałek), stwierdziłem, że trzeba pojechać do innego serwisu bo nic z tego nie będzie - co się okazało: w serwisie A. Koper diagnoza i usunięcie przyczyny trwało 30 min. Po rozmowie z mechanikiem usłyszałem, że każdy kto się zna na Subaru znalazłby przyczynę w w/w czasie.

    Ale w Aso Koper są mechanicy, którzy pracują przy Subaru ...dziesiąt lat, w Dawoju, jeden z nich chwalił się że naprawa czołgów to było to, a drugi świeżo przyszedł z serwisu Forda i zaraz wybierał się do Skody.

    Dobrze, że jest forum, wiadomo gdzie jechać, aby było dobrze.

    Może by dyrekcja wzięła jakis samochód, zrobiła symulacje problemu z autem i zrobiła wycieczkę po serwisach w Polsce, mam wrażenie, że kontroli nad tym trochę brak.

  3. Ja grzecznie zgłosiłem uwagę do serwisu, że podczas przeglądu została uszkodzona roleta i oczekiwałem na jakąś reakcję. Np. na słowo "przepraszamy". Zamiast tego usłyszałem tylko, że to na pewno nie my!

     

     

    Chyba głównie w tej dyskusji chodzi o zdanie powyżej, ale to nagminne i niestety klient od razu jest na straconej pozycji, wie od razu że nie ma co dochodzic swojego bo reakcja będzie "To nie my!" a nie, "Przepraszamy - może jakos Panu pomożemy"

  4. W dalszym ciągu chodzi o to aby Pan nie próbował dyskutowac na ten temat, klientowi coś takiego się przydarzyło i trzeba jako serwis przeprosić i pomyślec nad rozwiązaniem tego tematu a nie odpychac od siebie. Nie będę dyskutował czy klient chce naciągnąc serwis bo sam uszkodził czy serwis chce umyć ręce od własnej odpowiedzialności bo to nie moja sprawa. Próbuje sie postawić w sytuacji klineta i pisze jak sam bym na to zareagował jakby ktos coś takiego u mnie zrobił. Czasami lepiej przemilczec i przeprosić - bo tak powinien postąpic serwis - przynajmniej w moim mniemaniu. Moje prywatne poglądy na temat co się komu opłaca łatwo zweryfikować, a w sumie rzeczywistośc zweryfikuje, bo klinet nie przyjedzie do Pana serwisu na kolejny przegląd, powie o sytuacji znajmomym i oni tez nie przyjadą i co zarobi Pan czy straci?

  5. Prawdopodobnie pracownik, który wyjmował koła wymontował roletę z bagażnika, oparł o samochód lub położył na ziemi i pewnie ktoś się o to oparł albo wszedł butami. Ja tam na miejscu ASO bym zrobił mega ofertę i założył Panu nowa roletę, zwróci się juz przy kolejnym przeglądzie, a prawdopodobnie przyjedzie kolejny klient na przegląd z polecenia.

    Szkoda czasu na dyskutowanie i próbę udowodnienia klientowi, że to jego wina i sam to sobie zrobił – tak jest nie ładnie.

  6. Ja mam Forestera 2,5XT MY09 i nie wierzę w te wszystkie usterki, u mnie nic się nie dzieje. Lej olej, jaki zaleca producent a nie forumowe wymysły, sprawdzaj stan ( zmiana, co 7500km), serwisuj i będzie GIT. Załóż sobie Turbo Timer - polecam.

     

    Tzn., wierzę, że człowiek potrafi zniszczyć nawet jeden silnik w miesiącu. Uważam, że jak się wie co się ma i odpowiednio dba to nic nie ma prawa się stać. W końcu Subaru nie robi silników od zeszłego roku!!

     

    Pamiętaj, że gro padniętych silników jest odpowiednio traktowanych, jak poznasz trochę ludzi na spotach to zobaczysz jak jeżdżą i traktują auto – ja tam się nie dziwię, że padaja silniki.

  7. To fakt, mocowania to będzie słaby punkt, tym bardziej jak zaczniesz wariować na zakrętach, przy dużych przechyłach będą dużo większe siły na mocowaniach.

    Jak kupowac to zestaw np. Whiteline, kiedys się dowiadywałem, koszt ok 1600zł ( bez łączników). Tylko pytanie czy jest sens, to nie jest samochód do ścigania sie po zakrętach. Jak chcesz coś zmienic to kup sobie komplet dobrych opon i pojeździj na pojeżdzawki, dużo się nauczysz. Samochód potrafi dużo więcej niż Ty.

    ps. w jeździe po zakrętach dużo pomaga praca lewą nogą na hamulcu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...