Diesel z manualem. Równo 6 lat jeżdżenia i 156kkm. W ruchu typowo miejskim 15-20% przebiegu. Między zmianami o olej się nie dopominał. Po 50 kkm też zauważyłem że lepiej jeździ. Po 4 latach padła chłodnica klimatyzacji i pękł gumowy przewód przy intercoolerze. Klocki tył i przód przy 115kkm. Łożysko tylne lewe przy 145kkm ale prawe już też zaczyna świszczeć. Wymieniałem też parę szpilek przy śrubach kół. Moim zdaniem przyczyną były serwisy - koła zakładają uczniowie, którzy pneumatyczny klucz traktują jak kowboj spluwę. Nie zawsze przyzwoicie założą nakrętkę a potem na trzecim biegu dokręcają do oporu - klucz dynamometryczny już zbędny - gdy tylko szef nie widzi. A co do ogólnych wrażeń - auto głośne ale pozostałe oczekiwania [wyjazdy w góry zimą ] całkowicie spełnia.