Skocz do zawartości

roch

Nowy
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez roch

  1. W dniu 24 czerwca 2017 o 12:56, Gregorius napisał:

    Wersje amerykanskie zawsze roznia sie od europejskich. Wystarczy poczytac amerykanska instrukcje obslugi i europejska i od razu wida roznice w funkcjach, ustawieniach itp. Nie sa to duze roznice i w cale nie musza wynikac z tego, ze to nowy rocznik.

    A właściwie dlaczego tak jest?

  2. W dniu 20 lipca 2018 o 20:29, msi napisał:

    Ciekawi mnie tylko czy narzekający tak na VAG czy Skodę choć raz nią jechali. Wiem że nieprzekonanych nie przekonam, ale nabyłem Superba, duże to, wygodne, mogę w ciszy jechać z prędkościami z jakimi w Legacy odpadały uszy od hałasu, itp itd. 220 koni jest, wydaje się być szybszy niż Legacy H6. Też się lubiłem pośmiać z VAGa ale warto czasem zobaczyć co konkurencja ma w ofercie :)

    Przejezdzilem samochodami z kura na masce tysiące kilometrów, bo takie mam w robocie. Niestety moje odczucia są calowicie odmienne. Głośno, fotele niewygodne. Oczywiście do jazdy krótkiej ok, ale w trasę oktavia czy yeti to ostatni samochód jaki mogę polecić. Superb tylko trochę lepiej. A wysiedziec z tyłu przy ok 150 kmh się nie da. Głośno jak w mlockarni. W moim H6 o takim poziomie głośności nawet nie ma mowy.

  3. Ale samo pytanie dlaczego? Jest całkiem racjonalne:)

    Ja polubiłem bo subaraki są nieco dyskretne, nie kojarzą się z patola i burakowem a do tego trwałe i bezpieczne:)

    Chociaż chyba ta odcinka od patoli jest kluczową. :)

    a cała reszta fur jest nijaka, hehehe

  4. Czesc,

    Składa się tak, że dosyć szybko będę wymieniał przedni zderzak i prawe nadkole. Mam wielki plan zrobić to sam:) 

    Prośba o wskazówki co i jak krok po kroku, tak żeby zrobić a nie spier****** :D

    Aha. I czy poza narzędziami oraz zderzakiem i nadkolem muszę się jeszcze w coś zaopatrzec? Tak żebym nie miał niespodzianek przy montazu:)

    Dzięki za help:)

  5. Niestety nie jestem w stanie jej teraz pokazać, bo Forek w Kraku a ja w wawie. Co prawda jest to sprzęt z Forum, ale o tych instalacja Tomasetto nie słyszałem nigdy, dlatego pytałem. Mam go oglądać w sobotę. Na co zwrócić uwagę szczególnie poza oczywiście ogólna estetyka wykonania instalacji?

  6. 7 godzin temu, dr.elich napisał:

    Wtryskiwacze Voltee? W życiu o tym nie słyszałem.

    Nero? Też mi nic nie mówi - może jakiś włoski produkt. Może masz na myśli Nevo od KME?

    Tomasetto to raczej tania firma, ale przyzwoita. Z tomasetto zwykle się montuje wielozawory i takie tam, obecnie raczej nie widzałęm by komuś włożyli wtryski czy reduktor Tomasetto. Swego czasu bardzo dużo reduktorów w kraju to było Tomasetto Alaska - raczej mała wydajność ale chyba przyzwoita jakość.

    Wrzuć fotki instalacji i wtryskiwaczy - wówczas zobaczymy jak to wygląda.

    Tak:) mam na myśli Nevo, a wtryskiwacze to Koltec. Źle przeczytałem z kartki homologacyjnej.

     Ta instalacja jest w aucie którym jestem zainteresowany dlatego wolę najpierw o nią dopytac.

  7. 7 minut temu, recki napisał:

    Co masz kiepskiego? Kompa? Reduktor? Wtryski?
    Wlewka to kosmetyka

    melduje ze nic nie musze
     

    Nie wiem czy kiepskiego, bo jak wspominałem zielony jeszce jestem w lpg:) A jak oceniasz podzespoły Tomasetto w forku 2.0? Wtryskiwacz Voltee i jednostka sterująca ECU - Nero? To wszystko jest ok, jak porównać do Staga czy BRC?

  8. Podlacze się Panowie bo temat robi mi się na czasie. Jestem w temacie LPG dosyć zielony, ale tak właściwie interesują mnie póki co takie tematy:

    1. Czy jeśli auto ma kiepska instalacje to rozsądne jest po prostu wywalenie jej praktycznie w całości i założenie nowej czy wymienia się poszczególne elementy  instalacji zostawiając jakiś "szkielet"?

    2. Jest możliwa zmiana lokalizacji wlewu LPG - przeniesienie że zderzaka do wlewu paliwa? Jaka tu ingerencja wchodzi w grę? (oczywiście poza nowym zderzakiem:)) 

  9. Nie mówię żeby robić regulacje co 15 kkm. Chodzi mi o to, że po założeniu dosyć kosztownej instalacji LPG mija mniej więcej rok i trzeba zrobić regulacje zaworów (przynajmniej o ok 20 kkm piszą tu ludzie). Później zakładam, że spokojnie można jeździć kilka lat bez takiego zabiegu. Jednak na początku to trochę daje po kieszeni.

  10. 11 minut temu, ibar napisał:

    Po za kosztami związanymi z ceną LPG, to std jak w każdym innym aucie z instalacją, przegląd na stacji diagnostycznej co roku, i przegląd instalacji LPG co 10k km, ja 100 zostawiam u gaziarza /rok. No chyba że coś padnie po gwarancji.



    Wysłane z mojego G8441 przy użyciu Tapatalka
     

     

    No dobra. Ale jeszcze dochodzi konieczna regulacja zaworów przecież co przy H6 to ok 3k pln. Jeśli robisz jakieś 15 kkm rocznie to taka regulacja wypada trochę ponad rok po założeniu gazu. Czy coś z takich "grubych" tematów jeszcze się wiąże z LPG? No bo różnice w cenie przeglądu można naprawfe pominąć przy takiej skali kosztow.

  11. Wita., 

    To podlacze się i ja. Czy ktoś może ewentualnie wskazać ogólne koszty gazu dla H6? Bo przecież nie sama instalacja, ale wiadomo - jakieś regulacje, eksploatacja itd. Upraszczajac pytanie - ile w ciągu roku albo dwóch kosztuje LPG kompleksowo?

  12. WOJO, dzięki za rysunek. Wiele wyjaśnia. W takim razie teoria o tym że brakuje tam kolejnego elementu upada, bo środkowy nawiew od strony kierowcy dmucha jak trzeba. Najlepiej to trzeba by chyba było to wszystko zdemontować i zobaczyć na własne oczy co się dzieje. Jest jakiś dobry manual jak się do tegoi zabrać żeby nic nie urwac?

    W dniu 18 maja 2017 o 20:47, krvrad napisał:

    Hej, nie wiem czy to będzie dobry trop, ale może warto sprawdzić.

    Też miałem problem z nawiewem, najpierw zaczeły dobiegać dziwne stuki, terkotania z za deski rozdzielczej po str pasażera, a potem straciłem możliwość sterowania nawiewem tak, żeby wiało przez te główne otwory na środku (te na twarz, że tak powiem ;)).. Okazało się, że to mechanizm sterowania klapami nawiewu padł, nowy kosztował 2 albo 3 x subarowe nic czyli ok 1400zł... Chłopaki w warsztacie się jednak popisali i założyli mi używany z Mitsubishi Colta :D, koszt ok 500zł.

    Pozdrawiam.

     

    I jak ten mechanizm z Colta, sprawdza się? Bo zaczynam podejrzewać że to może być jednak to.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...