Skocz do zawartości

Piowoj

Nowy
  • Postów

    60
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Piowoj

  1. Po zakupie Forka, jak każe obyczaj wstawiłem go do mechanika na przegląd. Przeszedł kompletny przegląd, wymieniono wszystkie płyny ustrojowe, uszczelki pod deklami, świece, przewody wysokiego napięcia tuleje wachaczy, inne drobne elementy zawieszenia. Dostał nowe opony i różne nowe dodatki, o których nie watro wspominać. Diagnostyka silnika pozytywna, tzn. sprężanie test na CO2 itd. Jedna sprawa została do zrobienia najprawdopodobniej sprzęgło wiskotyczne, bo na skręconych kołach szarpie. Ale z tym sobie poradzę( jest zamówione nowe) to mnie nie martwi, jest natomiast inny problem i nie wiem jak go ugryźć, przeglądałem forum i parę osób ma problem z chłodzeniem silnika. U mnie też takowy występuje,tylko że mechanik nie stwierdził niczego złego ( bo tak naprawdę nie miał za bardzo możliwości).

    Temperatura silnika i poziom płynu ok przy jeździe tak powiedzmy do 120-130 km/h płynu nie ubywa temperaturę trzyma prawidłowo. Wystarczy jednak przejechać się po autostradzie 150-160, a płyn z układu chłodniczego znika,a temperatura po 10 minutach takiej jazdy się podnosi. Musi gdzieś ten płyn uciekać, tylko nie mam pojęcia gdzie. I tu jest pytanie czy ktoś  miał już taki problem i gdzie może być nieszczelność, bo jak sobie wydedukowałem przy wyższym ciśnieniu, występuje gdzieś jakaś mikro nieszczelność.

    Za bardzo nie widać po zatrzymaniu żeby coś było mokre, obstawiam że powyżej 4000 obr. zaczyna płyn znikać, czy są jakieś testy układu chłodzenia które pokazały by miejsce ,,znikania'' płynu? 

     

     

  2. Podobny problem miał kolega, przy tzw. spokojnej jeździe było wszystko ok, jak trochę poszalał to w trakcie jazdy wskazówka poszybowała prawie pod czerwone pole, by dosłownie po 10 sekundach spaść do połowy. Następna przygoda to po dłuższej jeździe wypluło płyn przez zbiornik wyrównawczy trochę w zbiorniczku było widać płyn w okolicach minimum, a w chłodnicy nie było nic widać. Zatrzymał się na chwilę niby wszystko ok, następnie po dosłownie 800 metrach bardzo spokojnej jazdy poszła para ze zbiorniczka. Samochód postał do całkowitego schłodzenia następnie uzupełnił płyn( brakowało ok 0,7 l) i na razie ok. Mechanik powiedział, a raczej zasugerował że może to być mikroszczelina w głowicy, która jak silnik się rozgrzeje, to coś tam puszcza. Natomiast olej ok w zbiorniczku brak tłustych plam i bomblowania. test na CO2 na razie nie był robiony. Ma go jeszcze poobserwować i chyba na warsztat będzie musiał pojechać. W moim tez co do temperatury dzieją się podobne rzeczy. Przy spokojnej jeźzie jest ok, przy powiedzmy prędkości autostradowej czujnik też trochę wariuje, podchodzi poza środek by dosłownie za chwilę spaść poniżej połowy. Nie wiem jestem nowym użytkownikiem i może ten typ tak ma ? :)

  3. 34 minuty temu, BiP napisał:

     

     

    35 minut temu, BiP napisał:

    W De kupiłem 8-letniego outbacka z przebiegiem 38tkm. Cena na gotowo wyszła porównywalna z tym, co się w tym roczniku wołało za ulepy i "jedyny taki zobacz". Od handlarza, z przerysowanym bokiem. Samochód mam do tej pory, od sierpnia będzie mógł już samodzielnie kupić gorzałę. Dla mnie okazja, bo mam pewne auto na wiele lat.

    Zdarzyło mi się tam kupić dwukrotnie samochód za połowę ceny rynkowej w Pl. Z niemieckiego domu, nie od handlarza.

    Historii, gdzie w Pl pojechaliśmy kupić/obejrzeć i wróciliśmy z niczym, bo czuliśmy się jak owce do strzyżenia nie jestem w stanie policzyć. Nie piszę tu o komisach, tylko o cwaniaczkach piszących cuda w ogłoszeniach chyba na podstawie prospektów z salonu, bo to co na podwórku z kształtu tylko wyrób fabryczny przypomina. 

    Święte słowa, ja kupiłem w sumie też z Niemiec, ale od człowieka, który jeździł nim w Polsce od czterech lat. Autko w stanie b.dobrym jak na swój wiek. Właściciel dbał o niego rozrząd sprzęgło amory mają po 30 tyś . (udokumentowane) Byłem na serwisie to co na tą chwilę stwierdzili do wymiany to cytuje:

    Hamulec prawy tył minimalnie blokuje

    Przedni wahacz tuleja tył prawa

    podpory drążka stabilizatora przód

    wahacze tył przednie tuleje

    żarówki pozycja przód do wymiany( ktoś zamontował niebieskie ledy)

    brak światła przeciwmgłowego tył- żarówka

    Trochę rudej z tyłu na nadkolach( już po rozmowie z lakiernikiem zrobi się)

     

    spaliny.jpg

  4. Rzekomo to babcia ma wąsy, a na poważnie jak ktoś włożył 25k, to nie sprzedaje za 15k, to po pierwsze, po drugie ponieważ ja kupuję pierwszego forka, a nawet pierwszy raz subaru to bardziej się skłaniam do kupna I za 6-8 czy nawet 10 i zrobienie go pod siebie. Wtedy powiedzmy taki samochód zostaje u mnie na np. 2 lata. Jeśli chce zarobić to kupuje za 6 bo takie też są picuje załatwiam papiery co było robione i wystawiam za 15k. Tak to wygląda w praktyce. 

    np  .https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-forester-forester-2-0-boxer-4x4-1997r-kilmatyzacja-inne-z-de-ID6yQ3xN.html#2026db6413

    Wkładam ile 2k i sprzedaje za 10 jako super stan igła itd. Na tym mniej więcej to polega Niestety. 

  5. Zakładając że to co jest napisane, jest prawdą to może być ciekawa oferta. Jeśli popatrzymy na to z drugiej strony to jeżdżącego można kupić z ok 1000 euro, wkładając 10k wychodzi mniej więcej tyle, to jest jeden z droższych jeśli chodzi o 98 rocznik. Trzeba po prostu pojechać i zobaczyć, jeśli zdążę to mogę go obejrzeć jak będę jechał do Niemiec. Trudno powiedzieć czy jest prawdą że kogoś przycisnęło i musi sprzedać, jeśli przed chwilą włożył w swój samochód kupę kasy. Czasami tak bywa że się przeinwestuje, a później wiatr hula w portfelu. Jednak nauczony doświadczeniem, podchodziłbym do tego bardzo ostrożnie. Czasami jak widać ktoś jednak w totka trafia szóstkę :-P 

    Ps. Te rachunki jak dla mnie wyglądają jak faktura proforma lub oferta dla klienta, a nie jak dowód zakupu niżej wymienionych części, ale może się mylę.

     

  6. Jeśli chodzi o II to znalazłem takiego:

    https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-forester-i-wlasci-w-rp-zadbany-stan-b-dobry-gwarancja-ID6yPvvb.html#51ad5329bc

    Wygląda obiecująco, cena do zapłaty 20k .

    Plus pakiet startowy liczę ok 5.

    Druga opcja to kupić I za ok 8-10 i włożyć też ok 5.

    W środę jadę obejrzeć co ciekawego mają w ofercie nasi sąsiedzi zza Odry. Jedno jest pewne kupować w komisie to jak grać w totolotka.

    Jedynkę mam też już upatrzoną trochę rudej na tylnych nadkolach spód zdrowy ogólnie większej tragedii nie ma  rozrząd, sprzęgło hamulce kompl. zrobione w tamtym roku przez właściciela. Mam nadzieję że po świętach stanę się posiadaczem własnego autka z logo Subaru. A co to będzie czas pokaże. Pozostaje jeszcze znaleźć dobry serwis gdzieś w okolicach Łodzi. Bo z tym też bywa różnie. Śmiać mi się chce z mechaników którzy na hasło Subaru zamykają wrota swych zakładów. :-P 

    I jeszcze jedno pytanie , czy tu da radę zamontować radio 2 DIN żeby to jakoś fajnie wyglądało. Jeśli zdecyduję się na I przed liftem to chciałbym zamontować to tak żeby nie wyglądało jak od janusza ze stodoły. 

    P2260501.JPG

  7. Ok dzięki za szybką odpowiedź. Dość dużo tych zwierzaków jest, co drugi oglądany miał wyjedzone ;) 

    No jak by się trafiła II to cena może iść w górę. Chociaż była jedna dwójka za 14.900 bez klimy ładna z dobrą historią, ale się spóźniłem :(

     

  8. Witam, jestem tutaj nowy. Jeszcze bez autka tej szacownej marki. Na dniach przymierzam się do kupna Forestera. Wiele rzeczy zostało już napisane, nie wszystkie tematy jestem w stanie znaleźć/przeczytać, bo sporo tego tutaj jest. Jak powiedział kiedyś mędrzec ze wschodu, nie sztuką jest sprzedać samochód, sztuką jest kupić :) .

    Przez ostatnie dwa tygodnie zjeździłem kawałek Polski oglądając parę samochodów, do większości auto-komisów szkoda jeździć. Oglądane samochody to w większości z Niemiec. Można by o tym książkę napisać. Po sprawdzeniu VIN okazywało się że ta niby okazja to w rzeczywistości szrot wypicowany na sprzedaż, to że był puknięty jestem w stanie zaakceptować, ale to że występuje jako bezwypadkowy, to już nie. Po długich namysłach i poczytaniu opinii użytkowników jestem zdecydowany na kupno autka w kwocie ok 15k tak plus minus. Jeśli macie coś takiego wartego polecenia, to chętnie bym przyjechał obejrzeć. W związku z zakupem mam dwa pytania, których tutaj na forum nie ma/ bądź nie znalazłem, a mianowicie:

    1) Część z oglądanych forków miała jakby zjedzone wygłuszenie pokrywy maski- z czego to wynika

    2) Czy do Forestera I można założyć stację multimedialną 2 DIN bez jakieś masakrycznej przeróbki konsoli?

    Z góry dzięki za jakąkolwiek odpowiedź.

    Ps. do zobaczenie mam nadzieję już wkrótce na trasie. 

  9. Sprowadzenie z Niemiec Subaru wiążę się teraz ze sporym ryzykiem, najlepszy sposób to jak masz tam znajomych/rodzinę i czas na pojeżdżenie po miasteczkach. W tej chwili większość auto komisów prowadzą, albo Ukraińcy/Turcy lub cwani Niemcy wydeukowani przez Polaków, niestety. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...