Wszyscy opisują tutaj swoje 'potworki', a ja pochwalę się całkiem przypadkowym zakupem... Jest to absolutnie pierwszy kontakt z marką, wcześniej w garażu gościły raczej włoskie piękności z mocnymi silnikami bądź dzieła inżynierów z Weissach
Otóż stałem się posiadaczem Justy 1.0 FWD. Od pierwszego właściciela, garażowane, klasyczne czarne blachy. Absolutnie nie do codziennej jazdy - jestem raczej miłośnikiem dłubania przy autach, niż ich długiego posiadania i jeżdżenia A w takich prostych autach grzebie mi się najlepiej...
Plany na najbliższy miesiąc:
- malowanie błotnika przedniego
- naprawa zegarka
- wymiana radia na bardziej z epoki
- delikatne czyszczenie wnętrza
- regulacja gaźnika
- zabezpieczenie problematycznych miejsc na karoserii
- usunięcie zbędnych naklejek
- wymiana przegubu zewnętrznego
- zakup oryginalnych kołpaków (jakby ktoś tu miał chociażby pojedyncze sztuki, to proszę dać znać)
No i za jakiś czas przekażę auto pewnie dalej Jeśli Justy okaże się wdzięczne, to chętnie pobawię się jakimś Libero...