-
Postów
13401 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez BartZ
-
-
-
-
-
W dniu 22.08.2022 o 19:29, Simon WRC napisał:
A może zawrócić .
UP
Oczywiście.
Cholerna autokaretka
- 1
-
17 godzin temu, kozeek napisał:
Dobre pytanie. Może to początek produkcji, może część kolekcji, a może konserwator lubi 960tki:)
No tak. W sumie to taka locha, że prawie pod budynek podchodzi
-
No i to jest bardzo dobry moment, żeby zwrócić ten okręt
-
-
I tak oto przechodzi się płynnie z wrx do v90, nie wspominając o tym co po drodze Fajna dyskusja, ale odpływa na szerokie wody off topu, więc sugeruję wstrzemięźliwość i rozsądek.
- 1
-
O matko, ale czemu zabytek?
-
W dniu 18.07.2022 o 10:54, Guliwer napisał:
Jako że w żadnym wpisie nie było fotki, a dopiero teraz zwróciłem uwagę (no bo miałem XT ), a może pierwszy raz oglądałem ten film, no to fru:
To żeś wykopał
-
Dzięki
-
Hej.
A została Ci może przekładnia kierownicza?
-
-
W dniu 31.03.2022 o 09:36, Fala napisał:
kupił nową w fabryce
Ale całą?
-
Nigdy nie lałem nic innego jak pełny syntetyk 75w90 gl5.
-
-
W dniu 15.03.2022 o 10:56, Guliwer napisał:
https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-xt-1800-turbo-4wd-youn-timer-do-odrestaurowania-ID6EvkhD.html
Sądzę, że tak jak ja wpakowałem w Gin Hayate 20.000 zł+, to niezła baza do zabawy.
Fajny.
Chyba projektowali go od linijki i ekierki
-
-
20 godzin temu, chojny napisał:
Kłamstwo, Volvo się nie psuje. Prawdziwe, takie Volvo, nie miałem na myśli dzisiejszych chińczyków.
E tam. Każda maszyna się psuje, a volvo nie jest tu wyjątkiem.
Natomiast wyjątkiem jest lexus
-
-
-
22 godziny temu, Oktan napisał:
Chyba gałeczkę
No Sherlock kurna
-
11 godzin temu, Miis napisał:
Mojej, mojej... wpadnę na wioskę i dam obadać
Mam swoją, ale oczywiście zapraszam
-
W dniu 12.01.2022 o 14:55, Miis napisał:
Stara gałka
Ale jak leży w łapce...
Twojej?
W dniu wczorajszym odszedł od nas forumowicz Emotorsport
w Forum Subaru
Opublikowano
Też miałem okazję poznać go osobiście. Nawet kiedyś mnie gościł. Pamiętam, że lataliśmy po zamarzniętym jeziorze Krzywym.
Niesamowity człowiek.
Trochę furiat, trochę dzieciak, trochę dzikus, ale był tak mega pozytywny, że tą energią zarażał.
Żegnaj Eluś. Tam na górze chyba się już nie mogli doczekać