-
Postów
218 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez Adaśko
-
-
Ostatnio rozmawiałem z koleszką który w pojechał oglądać samochód dla siebie gdzieś pod niemiecką granicą,samochód miał najechane te magiczne 180tyś.a w środku wyglądał co najmniej na 250tyś,poobcierana kierownica,lewarek zmiany biegów ,ręczny itp,ogólnie wszystko sprawne i fajnie to wszystko grało,ale na pytanie do właściciela samochodu czy licznik był kręcony odpowiedział szczerze TAK! ,idąc dalej kolega spytał się o ile km,dlaczego,gdzie i kiedy?,odpowiedział ,że ludzie takie samochody od niego kupują,a {korekcje licznika} jak on to powiedział robi sam.Wnioskując:jeśli Forek był serwisowany w ASO na bieżąco i są na to kwity,a ma wysoki przebieg,to raczej wiarygodne,ja osobiście wolał bym kupić takiego Forysia niż skręconego do 200tyś lub coś około tego i wszystko niby rewelacja,nic nie stuka nic nie puka bullshit! i w ogóle to jak go niemiec sprzedawał to płakał,a do tego wszystkie flagi w niemczech zostały opuszczone do połowy na znak żałoby
-
Witam ,potrzebuje końcówkę tłumika przelotową z nierdzewki do Forestera XT2.5 2007r 230km w okolicach Lublina,czy ktoś kojarzy firmę która się tym zajmuje w okolicy?
-
Jeśli chodzi o tą chłodnicę to nie jest to chłodnica Koyo,ani Nissens,Oem,zapomniałem obczaić tego gdy montowałem chłodnice,napewno jakiś zamiennik,co do plastiku na króćcach to był dość twardy w porównaniu do starej chłodnicy.
-
Teoretycznie rozmawiałem z człowiekiem który zajmuje się naprawą plastików i powiedział ,żę jeżeli by wyciąć słabszy obszar plastiku w okół tego pęknięcia i wspawać nowy to powinno być bez zarzutu,ale ja wolałem kupić nową chłodnice co prawda zamiennik za 250zł z przesyłką,ale jak narazie wszytstko jest majonezowo
-
Kapitan-hak,dzięki za informacje,może w najbliższym czasie wezmę się za to
-
Heeh rozpoczęty 2tygodnie temu w Lublinie na paradzie po mieście jeźródłem,kiepska pogoda była jak wracałem to się rozpadło i cały mokry do domu wróciłem,także bez rewelacji.Jeżdżę Kawasaki Kle 500:-D
-
Ja ma podobny problem w swoim Forku 2.5XT, wiem, że odgrzewam starego kotleciora spalonego olejem,ale mam takie pytanko czy jest możliwość żeby przez padnięte uszczelki te od świec olej przesiąkał do świec,bo ostatnio zauważyłem duży ubytek oleju,a końcówka wydechu ukopcona,ale jak jade i mocno go kręcę to nic nie kopci itp.
-
Witam też przymierzam się do wymiany uszczelek pokryw zaworowych w swoim Forku 2.5XT 230km i mam takie pytanie,czy jest możliwe żeby przez rozwalone uszczelki te od świec olej przesiąkał do świec i się spalał,bo coś zauważyłem że trochę oleju ostatnio ubyło,a końcówka wydechu cała w sadzy,ale jak jadę to nic nie dymi?
-
Też mam podobny problem u siebie w Forku muszę wymienić te uszczelki,a przy okazji świece,tylko nie wiem ,czy starczy mi tam miejsca żeby to ogarnąć bez lewarowania silnika.
-
Możliwe, że to taka wada fabryczna tych chłodnic,czytając wasze posty dochodzę do wniosku ,że może za bardzo się uniosłem,ale to nie zmienia faktu że firma zajmująca się spawaniem tych chłodnic także zawaliła sprawę
-
DAF ja tez miałem problem z dopiero co kupionym Forkiem,a mianowicie oddałem do robienia rozrząd,bo było do wymiany na wczoraj,ktoś na forum polecał szanownego pana Piotra Masicza z pod Lublina który to żekomo wszystko elegandzko robi i nie dorogo,rozrząd zrobił tak jak napisałem ,elegandzko,ale gdy wyjechałem,od niego z pod warsztatu miałem od razu nieprzyjemną akcję.Odjeżdżając dokładnie jakieś 4km z pod maski widze dym,staje otwieram maskę a tu płyn wystrzelony jakby z okolic górnego węża.NIe myśląc długo dzwonie do fahowca,a on mówi żebym wrócił to zobaczy co się stanęło.Dojeżdżając do jego warsztatu wskazówka temperatury płynu chłodniczego nagle wystrzeliła w górę prawie do czerwonego pola.Okazało się że przy króćcu węża górnego jest pęknięcie,no tak byłem wkó.... na niego zważywszy na to że kupując samochód przejechaliśmy ok.500km i to nie tak spokojnie,to trudno mi było uwierzyć w tłumaczenia pana Piotra, że to się samo zrobiło,pęknięcie miało ok.2-4cm. Mósiałem zostawić samochód na następny dzień,żeby on zawiózł chłodnice niby do klejenia, do jakiegoś zaufanego warsztatu który rzekomo zajmuje się łataniem chłodnic nazwy którego nie pamietam w tej chwili ,ale jak przypomne to napisze.Przyjeżdżam na drugi dzień wszystko gotowe,dojeżdżając do domu pomyślałem sprawdzę czy wszystko w porządku,a tam znowu to samo.Sklejona powierzchnia się rozszeczelniła,a raczej naklejona powierzchnia,kawałek plastiku na pęknięcie.Wymieniłem sobie sam chłodnice na nową i wszystko teraz gra i buczy niczym zespół z Dorochuczy.
-
Witam wszystkich forumowiczów,zawsze chciałem mieć Subaru imprezę,ale po przejechaniu się doszedłem do wniosku że to za twarde zawieszenie, do życia i do warunków drogowych w jakich mieszkam bardziej będzie pasowało kupić Forestera,budżet mam ok.30000 tys.jeśli ktoś sprzedaje Forestera 2.5 XT 230KM proszę o kontakt.
Osłona pod silnik Forester 2006r.
w Forester
Opublikowano
też chciałem kupić taką osłonę ,ale do Forestera 2.5 xt 2007,czy podpasowała by ta za 240 ,czy nidy rydy?