Skocz do zawartości

seb

Nowy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez seb

  1. Cześć eMTi To prawda, ryk vtec-a hipnotyzuje, człowiek chce więcej i więcej :grin: Clarkson ma trochę racji, szkoda tylko że od jakiegoś czasu Hondy przestali konstruować inżynierowie, a zaczęli księgowi... A że Subaru po Hondzie, myślę że to naturalna kolej rzeczy, no bo cóż innego? Panzervagen jakiś? Nie dla mnie niestety, za dużo tego jeździ, a poza tym to co napisałem, auto musi mieć to coś :wink: Teraz muszę tylko duuuużo czasu u Was spędzić i czytać, czytać i jeszcze raz czytać, żeby się naumieć w którym roku dodano to w którym jest inne tamto, żeby nie dać się wbić na minę przy zakupie. W sumie nie mam jakiegoś konkretnego typu co do rocznika, auto musi byc warte zakupu, jest takie powiedzenie że niektórzy jeżdżą rocznikami - inni autami :wink: Pozdrawiam seb
  2. Cześć :wink: Czytam Was już od dawna, sam nie wiem czemu dopiero teraz się witam, może dlatego że jeszcze nie mam auta które robi grrruuu, grrruuu, pssssttt pssstttt Ale bedę miał :wink: od jakichś 10 lat jeżdżę Hondami (teraz Prelude BB9), czego by o nich nie mówić, to wdzięczne auta, tylko że dość szybko kończą się w nich możliwości "dłubawcze" i zaczyna się nuuuda. Subaru podobały mi się od kiedy pamiętam, nie wiem właściwie dlaczego jeszcze się nie przesiadłem, chociaż to chyba dobrze mi wróży, stałość w uczuciach, bo jak juz się w końcu przesiądę to nie na krótko :smile: Opinie niektórych że Subaru to drogie, że pali jak smok, że części drogie to moim zdaniem krzyk rozpaczy, bo jeśli ktoś naprawdę kocha motoryzację, japońską w szczególności, w końcu przejrzy na oczy. Moim zdaniem miłośnicy japończyków dzielą się na takich którzy już jeżdżą, bedą jeździli lub chcieli by jeździć Subaru. Ja umiłowałem sobie Hondę, ale nie przeszkadza mi to mieć świadomości że są pewne kryteria w których "wyżej wała nie podskoczę" . Pomijając fakt że Subaru niezaprzeczalnie jest dobrym samochodem pod względem czysto technicznym to jeszcze jak dla mnie ma to "coś" w sobie, coś czego nie mają moim zdaniem auta niemieckie, coś co każe Wam nierzadko gnać przez całą Polskę po to tylko żeby poganiać się na torze z Wam podobnymi, po to żeby pogadać o niczym, pośmiać się przy piwie... Tego nie zapewnią żedne rewolucyjne rozwiązania techniczne co rusz wdrażane przez koncerny niemieckie czy francuskie. Jak dla mnie auto musi spełniać dwa warunki - ma jechać (w miarę możliwości przyzwoicie) i musi mieć duszę, coś co łączy jego miłośników, a Subaru spełnia jak dla mnie oba te warunki. Dlatego kiedyś do Was dołączę, może juz na wiosnę, może trochę później, czas pokaże :wink: Pozdrawiam seb
  3. To mój pierwszy post tutaj, do tej pory tylko Was czytałem, Blue 76 też... Nadal będę go czytał, wiele po sobie zostawił... Ktoś mądry kiedyś powiedział że to jaki człowiek był dla innych widać po tym ilu go żegna... Blue 76 musiał być wspaniałym, dobrym człowiekiem, a tam u góry widać teraz był taki potrzebny... Pamiętajcie o Nim, to nigdy tak do końca nie odejdzie, wypijcie na zlocie za Jego zdrowie, zaryczcie bokserami na pogrzebie... I uśmiechnijcie się do Niego choćby ostatni raz, choćby przez łzy... Czytając to co o Nim piszecie, dochodzę do wniosku że tego by chciał... Uśmiechu... Choćby przez łzy... [*] http://zimnoomii.wrzuta.pl/audio/9Y3T6G ... l_swieczke Pozdrawiam seb
×
×
  • Dodaj nową pozycję...