Skocz do zawartości

twitt

Nowy
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez twitt

  1. 12 godzin temu, sambor napisał:

    Tak, w manualu do Forestera też było o prędkości ale nie pamiętam co :)

    Zresztą jak stoisz w korku to ECU wyłączy wypalanie... 

     

     

    Tutaj niestety się nie zgodzę - w moim OBK'12 raz rozpoczęta procedura wypalania trwa niezależnie od tego czy stoisz czy jedziesz. Jeżeli parametry startowe są spełnione (65% soot, 60km/h,  210C na DPF) to procedura jest inicjowana i trwa minimum 12,5 min (w przypadku sukcesu) max 30min lub do zejścia w międzyczasie z poziomem sadzy poniżej 30% (albo do wyłączenia silnika). Zdarzyło mi się zalogować przypadek, gdzie tuż po zainicjowaniu wypalania wjechałem w korek w którym zostałem już do końca procedury - skutek wypalania marny, rozrzedzenie oleju wzrosło.

    Jak widać na zrzucie od kolegi AZET udaje mu się zakończyć 1 wypalanie na 6 (6 sukcesów na 36 prób od wyzerowania licznika po czyszczeniu dpfa), ale jeżeli auto jeździ 90% w mieście niewiele da się tutaj poprawić i trzeba zdiagnozować co zapycha tego dpf-a albo co sprawia, że ECU stwierdza, że DPF jest zapchany.

  2. Trochę walczyłem z DPF latem tego roku  (OBK 140tys km) więc może podzielę się swoją drogą do rozwiązania problemu:

    - wymiana kolanka intercoolera (pęknięte, ewidentnie do wymiany)

    - czyszczenie dpf-a (płukanie), po tym zabiegu auto odżyło, średnie spalanie spadło z 7 na 6,4. Wypalania rzadsze niż przed ale nadal zbyt częste. Pierwszy pozytyw - wypalania zaczęły schodzić głęboko poniżej 10%.

    - dużo analizy logów własnych i innych SBD. Wnioski: EGR to zło, obroty należy trzymać na poziomie, na którym kąt otwarcia oscyluje poniżej 30 stopni. Zbyt delikatna jednostajna jazda prowadzi do szybkiego zapchania dpf (EGR otwarty ~40 stopni) ale błędem jest też nadmierne duszenie. To samo auto potrafi wypalać się co 80km (jazda 120km/h na szóstce) lub 400km (jazda 140km/h na szóstce), oba przeloty dzień po dniu, to samo paliwo, kierowca j trasa.

    - sprawdzenie wszystkich elementów dolotu (wszystko ok), szczelności wężyków przy dpf i turbo,

    - czyszczenie i kalibracja wtrysków (archoil, kalibracja przy okazji przeglądu w ASO). Bez dużej poprawy, wtryski były ok i tak pozostało.

    - podmiana MAF, wyniki bez zmian (czujka wypożyczona z zaprzyjaźnionego warsztatu więc operacja bezkosztowa)

    - wymiana czujnika ciśnień DPF (podobna ścieżka jak MAF) i  .... bingo - system nagle się ustabilizował. Od kilku tysięcy km przyrost sadzy jest stabilny i przewidywalny a wypalania bilansowane są algorytmem odparowania (rozrzedzenie zatrzymało się na 3%). Nie ruszam, jeżdżę i mam nadzieję że na kilkadziesiąt tys km wystarczy.

     

    Myślę że kluczowe były 3 elementy: wyczyszczenie DPF z popiołów, co zwiększyło objętość dostępną do filtrowania sadzy, delikatna zmiana stylu jazdy i na koniec nowa czujka różnicy ciśnień. Cały system jest dość skomplikowany i zbilansowany wtedy, gdy wszystkie elementy działają precyzyjnie ale wypadnięcie jednego klocka burzy misterną konstrukcję i właściciel SBD zderza się ze ścianą (niestety również w postaci zerowego wsparcia czy rozsądnej ścieżki diagnostycznej w ASO).

    Myślę, że wymiana dpf na nowy również rozwiązałaby problem (większa sprawność dpf-a skompensowałaby nieprecyzyjną pracę czujki ciśnień?) ale nie bardzo uśmiechało mi się wywalenie 7k PLN na blaszaną puszkę do auta o (teoretycznej) wartości 30k.

     

    Przy okazji wielkie podziękowania dla wszystkich udzielających się w tym wątku i dzielących się doświadczeniami przez PW. Specjalne podziękowania dla @Luke Skywalker za udostępnienie logów do analizy porównawczej i kilka celnych podpowiedzi.

     

     

     

     

    • Super! 2
  3. W dniu 25.09.2019 o 09:46, Gazik napisał:

    1 MY09; 175kkm; padł

    2.  MY09 154 tyś. żyje

    3. MY 08 196kkm; nie padł

    4. OBK MY09 - silnik padł przy 187k

    5. OBK2008 MY przy 167tys padł silnik.

    6. OBK MY14 Manual, padło sprzęgło przy przebiegu około 47 k km, silnik żyje.

    7. OBK MY08 255kkm, padł

    8. OBK MY08, padł przy 40 tys., wymiana na gwarancji, potem bezproblemowa jazda i sprzedaż przy 135 tys.

    9 Forek MY 12, 125 tys. i śmiga aż miło

    10. Forek MY 11 - 100k silnik ŻYJE

    11. Forek MY09 120 tys. - (nie padł, ale po stukach i diagnozie serwisu wymieniony w ramach dobrej woli SIP), jeździ dalej już ponad 200 tys

    12. OBK MY08 padł przy 145000, po naprawie jeździ teraz około 280.000

    13. OBK MY 14 CVT 150.000 jeżdzi

    14. MY10, 192 tys. km, jeździ

    15.  MY08 - mój diesel H6 kombi - kupiłem padnięty z przebiegiem ok 200500km.

    16. MY08 - mój ex - Forek SBD sprzedany koledze z pracy, 167 kkm, oryginalny silnik, sprzęgło, koło dwumasowe. Żyje i ma się dobrze

    17. MY10 - Forek 125 kkm, oryginalny silnik, sprzęgło, koło dwumasowe. Był na Plejadach i pojedzie na jeszcze jedne

    18. MY11- Legacy 282 tyś. km wymienione tylko wtryski na gwarancji, reszta bez zmian ciągle jeszcze oryginalan

    19. MY13 - OBK CVT 335 tys km. wymienione wtryski po 200 tys przebiegu, poza tym oryginal, auto dalej jezdzi u 1 wlasciciela (wklejam na prosbe Jarka Wasia vel Czujnika z kreski)

    20. MY14 - OBK CVT 39 tys przebiegu czyli moj :huh:

    21. Forester MY2011  - 126 tys jeździ

    22. MY08  - padł przy 146 tys. ale go przytarłem

    23. OBK MY10 - 125 tys. km j.w.

    24. OBK MY10 padł przy 150.000, po naprawie jeździ , teraz 235.000

    25. OBK MY08 padł przy 192 kkm, po naprawie jeździ i dzisiaj ma ok. 251 kkm.

    26. FSBD MY 08 wymiana/gest przy 106 tys. Aczkolwiek symptomy zauważalne sporo wcześniej.

    27 Forester  MY10 kupiony z padniętym przy 335kkm, nowy silnik ma już 20 kkm

    28 Legacy MY09 padł przy 168kkm, na nowym 125kkm
    29. Forester 2.0D 2011/2012 - przy 105 tyś km zmieniłem kompletne sprzęgło na nowe, śmiga jak ta lala, pełen serwis ASO, wymiana oleju co 7 tyś km. :yahoo:

    30. Forester MY09 jeszcze jeździ na pierwszym silniku przebieg coś koło 190kkm

    31. Forester MY09 padł przy 105tkm, wymiana

    32. OBK MY08 wymiana przy 270tkm, chyba powinien być na zielono przy takim nalocie:-)
    33. MY08 - 81 000 km - zawiózł mnie w tym roku na narty i z powrotem. Żadnych awarii, oryginalne sprzęgło, dwumasa etc. 

    34. OBK MY11- 246 tkm, po 145 tyś km zmieniłem kompletne sprzęgło, regularny serwis ASO

    35.Forester MY2010  ..243tkm  jezdzi

    36.Mój eks OBK MY08 padł przy 218kkm dziś ponad 270kkm dalej jeździ.

    37. Obk MY 11 jeździł ale silnik do wymiany 294 000,

    38 .drugi jeździ 270 000

    39. Impreza MY09 155kkm, pękł wał, auto kupiłem już z nowym silnikiem zrobionym w ASO moje 40kkm auto bezawaryjne chyba, że sam coś zepsuje
    40. Forester MY 09 sprzedany przy 120 000 km, zaraz potem padł nowemu właścicielowi...
    41 . Pierwszy Forester 0,8' jeżdził do sprzedaży bez problemów . Sprzedany przy 150' km . Pierwsza wymiana sprzęgła przy sprzedaży.
    42. Drugi OBK 13' CVT sprzedałem przy 160'km nic się nie działo (mapa w nieAso od 90; km - jeździł jak talala)
    43. Aktualny OBK 16' SBD CVT 35' km nic się nie dzieje (mapy zrobić na razie się nie da)
    44. Forester MY 2012, wystartował na drogi w 2014, przebieg 104 tyś, km, serwisowany w ASO, śmiga aż miło.
    45. OBK MY12 (produkcja w 2011), manual. Równe 160kkm; żyje - wszystko w oryginale.
    41. Legacy MY 09 przy 166 000 km, chyba pęknięty wał

    47.  Forester MY 2010 6bManual 140 tys km działa jeździ oryginalne sprzęgło (końcówka). 4 lata ciągnięta przyczepa  w wakacje DMC1350kg wymieniono 2 krotnie rura turbo i EGR

    48. OBK MY 08 manual, pierwszy przy 9 000 km, drugi przy 160 000 km.

    49. Outback MY14 SBD Lineatronic, sprzedany przy 132 tyś. bez żadnych awarii i śmiga u kolegi dalej.

    50. Legaś sedan MY08 ciągle żyje w oryginale 277190km

    51. OBK MY09 manual, pierwszy właściciel, auto żyje i ma się dobrze, olej wymieniany co 8 tys., regularny przegląd, aktualny przebieg 254 tyś.sprzęgło wymieniane 2 razy
    52. Legacy MY'10 150 kkm, pełen terminowy serwis ASO od urodzin do śmierci - najpiękniejsza wigilia na autostradzie;)

    53. OBK MY12 manual 142tyś. ŻYJE, przy 132tyś wymiana sprzęgła i dwumasy

    54. OBK MY10 SBD 262 tyś, ale po wymianie w ASO silnika, sprzęgła i dwumasy (obecnie do sprzedania)

    55. Forester MY08 - 183 tyśwszystko OK

    56.Wymiana silika przy 38kkm. Teraz ma 230kkm i śmiga po dodaniu mocy na 180KM

    57. Forester MY10 - 170kkm - nic nie puka nic nie stuka ... najlepszy Diesel jakim jeździłem !

    58 Impreza XV 2008-2009 od Marasa ;) - 512 kkm !!!!  Absolutny rekordzista

    59 Legacy MY 10 padł po 215 tys.

    60 OBK MY12 manual, 155 tys km, oryginalne sprzęgło, żyje. Komplet świec przy 130, trochę zamieszania z dpf przy 140 (ogarnięto). U mnie chyba na dożywociu bo sprzedaż to mission impossible ;) 

     

     

  4. Skorzystam z wątku kolegi bo historia podobna. Przy około 150k km DPF zaczął żyć swoim życiem, częste dopalanie, wielokrotne nieudane zakończenia dopalania (mimo długich odcinków na autostradzie) i w końcu rozrzedzenie oleju i choinka pomarańczowych lampek na desce. Auto tankowane vervą, raz w tygodniu w trasie ~250km z długimi odcinkami na S-ce więc ma się gdzie dopalać. ASO twierdzi że wtryski OK, rury szczelne, (dolot do intercoolera wymieniony) i teoretycznie wszystko powinno grać. Serwisowe wypalanie pomogło na 3tys km więc DPF trafił do płukania.

    Po operacji auto odżyło,  ładnie się zbiera, nie ma dziwnego dławienia przy odjęciu gazu czy zmianie biegów, silnik pracuje ciszej i równiej. 

     

    Koszt operacji 850 pln więc poddaję pod rozwagę wszystkim planującym cięcie czy inne „adaptacje”. Wystarczy jedno rozrzedzenie, serwisowe dopalanie i mamy podobny koszt, więc można rozważyć prewencyjnie przy przebiegu ~150k.

     

    tomek

    • Super! 1
  5. Odgrzewam temat ale od trochę innej strony:  jak bezpiecznie wymontować zaślepkę spryskiwacza przed demontażem zderzaka? Wg zdjęć podpiętych przez kolegę mati2610 zaślepka i podpórka siedzą na plastikowych zatrzaskach. Jakiś trick żeby wypiąć je bez ułamania któregoś z elementów?

    Przeszperałem instrukcję serwisową ale część dotycząca rozbiórki zderzaka nie zawiera tego elementu.

     

    pacjent: OBK'12

     

    z góry dzięki za podpowiedź

    tomek

     

     

     

     

  6. Cześć. Kamerka jest "rozkręcalna". Miałem podobny przypadek - nie zareagowałem i w końcu padła (w środku wyraźne ślady wody i soli drogowej). Wydaje mi się, że sam korpus kamery jest szczelny a wilgoć dostaje się do środka po wiązce przewodów i należałoby ją dobrze zasilikonować.

    Największym problemem jest demontaż kamerki - musisz rozebrać praktycznie całą tylną klapę (zdemontować plastiki od środka i odkręcić blendę znajdującą się nad tablicą rejestracyjną). Nowa kamera z subaru to jakieś chore pieniądze więc dobrze zareagować zanim zupełnie padnie. Jeżeli nie uda się odratować - szukaj chińskiego zamiennika od seicane.

  7. Komunikat nie zaleca „sprawdzenia dźwięku otoczenia” tylko „sprawdzenie otoczenia”. Angielskie Instrukcje użytkownika i serwisowe znajdziesz na jdmfsm.info (Link).

    Fabryczna kamerka najwyraźniej po kilku latach traci szczelność i wilgoć demoluje ją od środka.

    Miałem podobne objawy - krople widoczne w obiektywie, na początku kamerka reagowała jeszcze na regulowanie poziomu jasności (przebudzała się i obraz  powracał) ale koniec końców padła i pozostał czarny ekran z liniami parkowania i komunikatem.

    Na amerykańskich forach jest trochę takich przypadków i wygląda na to, że jeżeli okablowanie jest ok, lekarstwem jest wymiana kamerki (niestety drogi gadżet i sporo zabawy przy rozbiórce klapy). 

     

  8. Cześć,

    Pacjent to OBK z 2012 z fabrycznym radiem, które chciałbym podmienić na jakąś stację 2din. Nie mam nadzwyczajnych oczekiwań, ważne żeby dało się bez cudowania podpiąć do fabrycznej instalacji / kamerki cofania, żeby działała obsługa z kierownicy + żeby dało się zmirrorować telefon na ekran stacji.

     

    Prośba do praktyków i śledzących nowinki sprzętowe o podpowiedź 2-3 aktualnie dostępnych modeli do ~ 1500pln (im taniej tym lepiej). System operacyjny bez znaczenia :)

     

    z góry dziękuję

    Tomek

  9. Problem rozwiązany, info dla potomnych poniżej:

     

    - do wymiany sam zatrzask: część oryginalna 92184AJ020 funkcjonująca również na rynku jako zatrzask meblowy Sugatsune PR-3PK. W Polsce słabo z dostępnością ale w czasach internetu da się kupić z zagranicy. Można też poszperać na allegro lub w sklepach z częściami do elektroniki albo podjechać do dealera - u mnie słabo z czasem, więc wolałem załatwić całość zdalnie

    - demontaż konsoli:  wykręcamy dwa wkręty/krzyżaki widoczne w schowku, delikatnie podważając od przodu wyjmujemy całą konsolę i od góry wypychamy sam zatrzask.

     

    Przy okazji poczytałem trochę fora zza oceanu i wygląda na to, że problem jest szeroko znany i zatrzask potrafi puścić zupełnie znienacka niezależnie od tego czy schowek jest używany czy nie

     

    tomek

    • Lajk 1
  10. Cześć

     

    Podsufitkowy schowek na okulary w moim OBK'12 od dłuższego czasu robił za wkurzającą grzechotkę, żeby dzisiaj w trakcie jazdy niespodziewanie się otworzyć i pozostać w takiej pozycji do końca trasy (ciekawie zaprojektowane - otwarta klapka całkowicie zasłania lusterko wsteczne :wacko:). Po krótkich oględzinach okazało się, że pękł jeden z dwóch cienkich plastikowych wąsików sterczących z zamka/zatrzasku klapki (kod części to 92184AJ020) - prawdopodobnie na skutek prób zamknięcia w przeszłości zbyt dużych / wystających okularów

     

    Pytanie jak zabrać się do naprawy - element wygląda na superdelikatny, więc domyślam się, że ktoś z forumowiczów przeszedł już podobną usterkę i mógłby rozwiać moje wątpliwości:

     

    1) czy wymienia się sam zatrzask czy może wylatuje kompletna konsola / schowek?

    2) być może komuś w czeluściach garażu zalega sam zatrzask / schowek i chciałby odsprzedać za rozsądne pieniądze?

    3) jakieś inne sugestie zanim udam się do serwisu?

     

    pozdrawiam

    tomek

     

     

     

  11. Moim zdaniem jesteś troszkę przeczulony. Oprócz oczywistego skojarzenia z III Rzeszą występuję jeszcze nazwisko Reich - swoją drogą tak ma na nazwisko jeden z wykładowców Collegium Civitas a zarazem redaktor nowejwarszawy. Na rynku występuję też niemiecka firma Reich Kupplungen - ma nawet w Warszawie przedstawicielstwo.

    Z pozoru oczywisty przekaz wcale nie musi być jednoznaczny. Nie dopatruj sie w mojej wypowiedzi ignorancji do przeszłości - w szufladzie leży magisterium z historii.

    Po prostu uważam że świat nie musi być jednoznaczny i czarno-biały.

    Co więcej słowo "reich" jako przymiotnik znaczyć może po prostu "bogaty". Koleś jeździ "na bogato" albo "furą z rajchu" i raczej nie szukałbym tutaj ukrytych podtekstów

  12. Rewa to zatoka więc z czystością plaży i wody nie jest za fajnie. Jeżeli ma być fajna plaża, szukałbym czegoś na Helu (Chałupy, Kuźnica). Jeżeli ma być tanio i nie przeraża Cię spędzenie urlopu na końcu świata - polecam Piaski na Mierzei Wiślanej

  13. Moja Sylwia 2 lata temu kupila sobie Batavusa z lat 80tych - mega stylowy. Jezdzila pierwszy sezon, meczyla sie na podjazdach, ale fakt, wygladala na nim ladnie. Nastepny sezon rower przestal w piwnicy, a w tym roku kupila mtb 27,5 :)

    Można połączyć piękne z praktycznym kupując holenderską damkę z biegami w piaście. Nexus 7 powinien wystarczyć w większości polskich miast, ale jeśli mabyć na bogato - 11 biegowy alfine zamyka temat braku biegów.

     

    Pozdrowienia z Friesland

×
×
  • Dodaj nową pozycję...