Ja u siebie zdemontowałem radio, tą całą dużą ramkę, odkręciłem śrubki (chyba 4x) od panelu w 4 rogach i zdemontowałem ten czarny przedni panel w narysowanymi ludkami i kolorami temperatury (Na górze trzy zatrzaski i tak samo na dole). Można sobie bardzo ułatwić robotę nożykiem tapicerskim. Wtedy naszym oczom ukazują się spalone żaróweczki. Mamy kilka wyjść. Albo bawimy się w ginekologa i wykręcamy je przez wnękę radia albo kombinujemy żeby wyciągnąć je bez odkręcania. Bezpieczniejsza jest ta pierwsza metoda bo zawsze można się wysłużyć żoną tu dzież dziewczyną o mniejszych dłoniach
W subaru są one takie (oczywiście zielone):
Nie radzę montować LED-owych bo świecą do przodu a tam chodzi o rozprowadzenie światła na boki.
Cała wymiana zajęła mi mniej czasu niż napisanie tego posta