Zdecydowałem się na to aby Justynka była do zabawy i wyjazdy na KJS. Wyrzuciło się cały środek wraz z dywanem. No i gdyby byli pasażerowie z tyłu i by mieli zapięte pasy podczas wypadku to by nic nie dało. Rudy zjadł mocowanie pasów i trzeba to zrobić. Wyciąłem końcowy wydech nie jest za głośno ani za cicho. Jest przyjemnie. Dospawana zostanie rura:)
Kilka fotek. Filmiki na FP w poście wyżej.