-
Postów
50 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez Kotton
-
-
Minia. Kupić albo zrobić. Przyda się:).
-
Dla jasności - wracam do tego wątku nie dlatego, żeby Was dołować ale aby uświadomić:
1. Kielichy są na zewnątrz auta - w nadkolu. To wyjątkowo *ujowa konstrukcja pozwalająca na gromadzenie się błota i kumulację wilgoci.
2. Nadkola zbudowane są z blachy łączonej warstwowo. Jeśli widać rdzę od środka to wszystkie kolejne warstwy blachy w tym miejscu są przeszłością.
3. Kwiatek (nie dziura na wylot) wielkości 5zł widoczny od środka to wstawka wielkości pocztówki.. ale z Japonii:)
4. Zdjęcie tapicerki bagażnika daje spory ale niestety niepełny obraz zniszczeń. Sytuacja będzie jasna dopiero po wypiaskowaniu nadkoli.
5. Jeśli w nadkolu są dziury na wylot to koła podawały już wodę do środka X czasu więc korozja końcówek progów wysoce możliwa.
..a wszystko co wyżej wypisałem dla osoby nieświadomej problemu wygląda na niegroźną korozję rantów błotnika:)
Taka konstrukcja nadkoli to ewidentny błąd konstrukcyjny i mam nadzieję, że ktoś został za to w najlepszym wypadku spoliczkowany..- 2
- 1
-
W dniu 15.01.2020 o 12:57, Oktan napisał:
Żaden problem
Zajmujesz się blacharką?
-
Czeka mnie to samo. Posiłkuję się podobnie jak Ty stroną:
http://opposedforces.com/parts/forester/en_s10/type_7/manipulation/manual_gear_shift_system/illustration_1/
i w schemacie dla mojego modelu również brakuje oznaczeń części..Czy tulejka w krzyżaku przez którą idzie nit ma w środku drugą plastikową? Z rysunku wynika, że pierwsza, pozioma tulejka nie jest rozbieralna (bo i po co by to nitowali..) - czy nie wystarczy zatem wymienić tylko te dwie z tylnej, pionowej części?
Zaznaczyłem na rysunku części, których numery są znane i można je kupić (kolor niebieski) oraz takie, które jak się domyślam też pasowałoby wymienić ale nie znam numerów lub są nieosiągalne (kolor czerwony). Czy wg Ciebie wymiana tych czterech tulejek, kulki i sprężyny wystarczy aby lewarek nie latał i nic tam nie brzęczało?
Ile zajęła Ci ta operacja? Widzę, że to kwestia dwóch śrub i klina.. Jak jest z dostępem? Trzeba coś zrzucać?
Czy te obrączki z rysunku to oringi czy pierścienie Segera.. da się to z powrotem założyć czy się rozsypują?
Będę wdzięczny za pomoc. -
W dniu 13.02.2019 o 18:59, Pan Dziedzic napisał:
Płacze i płace wyprowadzę go na prostą i dalej bede ładować kasę w mody
That's the spirit:)
-
Tak sobie czytam (już z przyzwyczajenia:) i mam wrażenie jakbyśmy operowali inną walutą..
-
Godzinę temu, mirasek napisał:
No co Ty, wczesne SF mają się dużo lepiej
To czemu tak trudno trafić zdrowe ćwiartki?
-
10 godzin temu, dragon666666 napisał:
do czego?? Chodzi o ogrzewanie ??
13 godzin temu, Tequila napisał:Oczywiście, że ogrzewanie:) pomyliłem się. Trzeba rozbierać panel środkowy czy jest inny patent?
-
Godzinę temu, Mad_Gda napisał:
Cześć!
To ja się "pochwalę" swoim dzisiejszym odkryciem w moim SG z 2007 roku, 220kkm (zdjęcie w załączniku)
Szczerze mówiąc jestem bardzo niemile rozczarowany Subaru w tym aspekcie Za projekt nadkoli konstruktor powinien zostać wyrzucony z biura i nigdy nie wracać do tego fachu
A tak na poważnie - kojarzycie kogoś kto by mi to wyciął i wspawał jakąś wstawkę w województwie pomorskim, najlepiej w trójmieście?
P.S. generalnie ta perofracja to efekt trzykrotnego lekkiego stuknięcia młotkiem, wcześniej niby nie było dziury, ale wilgoć i tak przedostawała się do środka...
Zanim przeczytałem to pomyślałem, że to wczesna SF..
Ciekawe czy inżynier odpowiedzialny za nadkola był Japończykiem ceniącym tradycję..
-
Jak się dobrałeś do przycisku nawiewu tylnej szyby?
-
W dniu 1.12.2018 o 16:26, Kambol napisał:
Swoje robią pewnie też plastikowe nakładki, pod którymi siedzi wilgoć.
To zależy o jakich nakładkach piszesz.. nie wiem jak to wygląda w przypadku progów ale plastikowe osłony nadkoli raczej zdają egzamin. Ani w swojej ani na tym forum jakoś specjalnie korozji z przodu nie widziałem.. a co się dzieje w tylnych kielichach to czytelnicy tego wątku mieli okazję zobaczyć wiele razy.
-
Nie pomogę.. u mnie po zdjęciu klapki wysypała się garść suszu igieł, szyszek i owadów. Prawdopodobnie założyłem pierwszy filtr kabinowy po 16 latach od zjechania z taśmy produkcyjnej mojego auta.
Ps. Montaż filtra zajął mi dłuższą chwilę bo trzeba trafić idealne i wchodzi na wcisk. Może być, że nawet lekka deformacja powierzchni filtra blokuje go przy wyciąganiu. -
W dniu 27.09.2018 o 20:02, sherman napisał:
Ten gość jest z Góry Kalwarii. To co robi przy swoim Foresterze wygląda naprawdę dobrze.
W żadnym wypadku nie wygląda to dobrze.. wygląda elegancko:)
-
1 godzinę temu, Bobek666 napisał:
Jak dla mnie cena z kosmosu. U mnie, dwie reperaturki nadkoli, wszystko oczyszczone, wspawane, zabezpieczone - 650zł, z lakierowaniem byłoby 750zł, ale to nie Warszawa;)
Kiedy robiłeś nadkola i w jakim zakresie? Posypał się rant od dołu czy kielichy? Może porównamy stan blach po zimie? Nie zrozum mnie źle, nie jestem złośliwy ale chciałbym wiedzieć jak to jest z taką robotą.. Kilka tygodni szukałem w miarę zdrowych ćwiartek bo praktycznie każda buda nie nadawała się jako materiał do przeszczepu.. W kilku warsztatach w Krakowie, do których wjechałem z ulicy słyszałem ceny 1-2kpln za wszystko. W tych 3 "poważniejszych", które znalazłem na forach ceny zaczynały się od 5kpln na "dzień dobry". Plus materiał..
-
Przykład - ta niewielka dziurka wymagała łaty od środka ok 10x10cm.
Trzeba mieć na uwadze, że przedstawione na tym zdjęciu nadkole było już piaskowane a dziura została rozjechana wkrętakiem.. żeby blacharz znów nie przeoczył:) Gwarantuję, że z zewnątrz - bez ruszenia starej warstwy antykorozyjnej i dłubania wkrętakiem - jest to nie do wykrycia. -
14 godzin temu, cianbo napisał:
Szczelinomierzem.
Nie chodzi mi o narzędzie tylko o procedurę - dużo gratów trzeba odkręcić? A co za tym idzie - czy taka diagnoza to droga sprawa?
-
W dniu 23.12.2016 o 13:39, szczur75 napisał:
Weryfikację luzów zaworowych przeprowadza się podczas pomiarów, a nie po zachowaniu się silnika.
Ja się te pomiary przeprowadza?
-
Tego naprawdę nie widać dopóki nie zdejmie się boczków bagażnika.. dolny zgrzew z podłogą i mocowanie kolumny może wyglądać bardzo dobrze ale to nie tu atakuje korozja.
-
W dniu 10.07.2018 o 01:45, dommarc napisał:
Najgorzej jest w reperaturce nadkola, obszar na który nakładana jest plastikowa osłona odwzorowany jest bardzo słabo.
..masz w SG plastikowe nadkola z tyłu??
-
Godzinę temu, dragon666666 napisał:
Nie, nie.. widziałem kiedyś rozpórkę, która przypominała pałąk w cabrio.. szła wzdłuż słupków i po podsufitce.
Te proste rozpórki jednak mocno ograniczają możliwości użytkowe tego auta. -
Czy są rozpórki, które idą górą a nie są prostymi rurami od mocowania do mocowania?
-
11 godzin temu, ozarek napisał:
te dwuczęściowe DENCKERMANN wyglądaja OK, ale to coś nowego bo nigdy tych zamienników nie trafiłem, a czasami szukałem czy coś się w promocji nie pojawiło
W międzyczasie znalazłem dość mało pochlebne opinie o tej firmie:
http://www.motoreplika.pl/porady/denckermann-niemiecka-jakosc-czy-chinska-tandeta
Nie wiem, może filtry są ok.. Mniej więcej za te same pieniądze kupiłem u F-H-Jambor filtry z Kavo Parts.11 godzin temu, Max 84 napisał:Poda ktoś linka do tych zamienników jak to, to wygląda ?
Jest ich raptem kilka więc nie naszukasz się specjalnie.
-
..a te filtry z allegrosza za 40 kilka pln? Coś z nimi nie tak?
-
Drodzy koledzy, jestem w potrzebie a widząc co tu się wyprawia mam podejrzenia, że może ktoś mi podpowie.
Mianowicie, co jest pod boczkami bagażnika? Czy zabudowa nadkoli to tylko boczki + czapki kielichów czy powinno być tam coś jeszcze?
PS. Przepraszam za offtop - w listopadzie oddałem auto do blacharza.. potem poprawki.. konserwacja.. teraz kończę robić wygłuszenie i właśnie uświadomiłem sobie, że gdzieś posiałem czapki kielichów.. I tak się zastanawiam czy tylko to zgubiłem czy coś jeszcze..
Jeśli mój post jest nie na miejscu proszę o usunięcie.
Kiedy może wypalić się gniazdo zaworowe
w Legacy
Opublikowano
Na czym się skończyło?