Markuss777

Witam. Problem jak w temacie. Forka kupiłem niedawno i dopiero się go uczę, a czytając forum widzę, że dużo może się stać. Do rzeczy.... Forek posiada, oryginalne radio CD i działało, odkręcałem klemy w aku i po przykręceniu też działało. Aż tu nagle odkręciłem klemy po raz kolejny i nie działa. Gdzie logika? W radiu są podświetlone przyciski, które nie reagują w żaden sposób ( power także ) płyty też nie można włożyć. LCD nic nie wyświetla, a przyciski świecą się cały czas, radio nie gra oczywiście Jakieś sugestie? Byłbym bardzo wdzięczny. Pozdrawiam Marek Radio zaczęło grać po ponownym odpięciu klem Swoją drogą, nie jestem audiofilem ale głośniki w forku wołają o pomstę do nieba. Orientuje się ktoś z Was czy wystarczy zmienić głośniki czy radio także, żeby grało tak, żeby się dało słuchać?

u mnie dawał takie objawy Wiem właśnie, też mam to na uwadze ale chyba co nie ma wróżyć z fusów tylko podpiąć pod kompa. Komputer chyba to wyłapię, prawda?

komputer do podłączenia thx....o tym nie pomyślałem

W Subaru by pewnie spytali "Who is driving like that" ;-) . Walcz walcz, powiedz co było. Z ciekawości: jaka instalka LPG i gdzie ją badałeś? Stawiam, na świecie lub przewody? Gaz robiłem na Zielonej w Elpigaz. Nigdy nie słyszałem złego słowa o warsztacie, tylko same dobre rzeczy . Gość gazował już m.in. Imprezę 300 KM ze Słupska i coś tam jeszcze z Subaru. Szok jest na pewno po wejściu do warsztatu. Jest mega czysto i schludnie, i już to robi wrażenie. Co do komponentów to zdałem się na jego wiedzę i nawet nie wnikałem, w to co mi proponuje bo nie jestem znawcą, a facet jest bardzo ogarnięty. Powiedziałem, że auto ma jeździć idealnie i nie łapać "Checków" i tyle Autko robili wczoraj od 7.15 do 21.45. Właśnie jestem w Kołobrzegu więc 50km mam za sobą Nie ma różnicy żadnej jak dla mnie ( LPG/PB ). Wszystko schludnie, czysto, ładnie to wygląda wg.mnie. Maniooo, czy masz w Koszalinie kogoś kto zmieni mi świece w Subaru ( kto zna się na tym i nie będzie płakał, że ciężko ) Ja mam kolegę mechanika ale też nie chcę mu ciągle zawracać głowy bo na mnie nie zarabia, a ma duże opóźnienia w pracy, gdzie zarabia na innych klientach.

Diff temp pali się tylko przy kluczyku w stacyjce, po przekręceniu gaśnie ( u mnie ). Czy zimny, czy ciepły u mnie nie ma różnicy, tzn. broń boże nie butuję go na zimnym silniku ale gdy staram się dynamiczniej przyśpieszyć to poszarpuję...

Witam. Tak, wiem, że na forum jest parę tematów o tym i przerobiłem: http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/36200-szarpie-przy-przyspieszaniu/ http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/36200-szarpie-przy-przyspieszaniu/ i jeszcze parę innych wątków... ale pomyślałem, że może ktoś z Was miał identyczne objawy i nakieruje mnie niczym dobra navi Objawy - od 2000rpm do 3500rpm, najsilniejsze na 2 biegu, przy bucie w podłodze lub prawie w podłodze. Do 3000rpm ze dwa szarpnięcia po 3000rpm trzecie mniejsze. Przy dodawaniu gazu łagodnym jest to nieodczuwalne. Na trzecim biegu jest analogiczne do drugiego biegu ale o wiele mniej odczuwalne, a czasami wcale. Dzisiaj odebrałem go od gazownika ( fachowca dobrego, nie janusza ) Na LPG jest to samo co na PB niestety więc tematy paliwowe PB odpadają. Na biegu jałowym zero drgnięć, na PB i LPG. Co przerobiłem w swoim forku? Rozrząd, regulacja luzów ( była niewielkie odstępstwa od normy ), czyszczenie przepływki ( była brudna ), czyszczenie przepustnicy ( była brudna ) Co jeszcze przede mną może być do zrobienia? Świece,przewody, cewki, czujnik położenia wałka rozrządu, solenoid turbo coś jeszcze? Generalnie forek jest zadbany i to bardzo...tylko te szarpanie na drugim biegu ( czasem trzecim, a czasem nie ) Być może ktoś z Was miał identyczne objawy co u mnie? Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam Marek