Skocz do zawartości

Kukasz

Nowy
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kukasz

  1. To z forum angielskojęzycznego. Wychodzi na to, że nie ma takiej opcji fabrycznie. Pozostają przeróbki na własną rękę.
  2. Też szukałem i nie natrafiłem na taką opcję. Trzeba wyłączyć aktywną trasę, żeby Pani/Pan przestała mówić... szkoda. Faktycznie może wkurzyć jak się słucha muzyki. Na osłodę za to zauważyłem, że gdy zadzwoni telefon, przerwana audycja w radiu zostaje nagrana i po skończeniu rozmowy można słuchać bez utraty wątku
  3. Dokładnie, ale tu niewiele pewnie sie zmieni... natomiast nie da sie ukryć zadowolenia konkurencji z takich wpadek niestety.Nic tak nie cieszy jak czyjaś porażka... Ktoś zalicza wpadkę, ktoś inny na tym zarabia.
  4. To dobra wiadomość, auto takiej klasy i taka wpadka...
  5. Jeep Grand Cherokee był ponoć pierwszym od 20 lat (czyli od wpadki Mercedesa A klasa) samochodem, który przewrócił się na teście łosia. I jest tak jak napisałeś, auto ze stajni mającej terenowy rodowód, wyposażenie i wykończenie wnętrza super, silniki (szczególnie mocniejsze) niczego sobie, właściwości terenowe jakieś tam też ma, pewnie lepsze niż niejedno BMW serii X. Cena nawet w okolicy 300k PLN nie jest jakaś dramatyczna. Tej wielkości, z takim wyposażeniem i mocnym silnikiem auto ze stajni BMW (X5, X6) zaczynać się będzie raczej w okolicach 400-500k PLN. Jest jedno ale, przynajmniej dla mnie. Bezpieczeństwo. Płacąc 150k PLN za auto ciężko mi, ale daję radę, przymknąć oczy na fuszerkę wykończenia itp. Ale płacąc 300k PLN miałbym przymykać oczy na kwestie bezpieczeństwa? Nie. Pewna, chyba skandynawska, niezależna instytucja zrobiła wspomnianemu Jeepowi GC wspomniany test łosia. Wypadł fatalnie. Nie wiem dlaczego nie mogę umieścić linku, ale wystarczy wpisać w gogle "grand cherokee moose test full story" i wszystko jasne. Najciekawsza była reakcja firmy, która mocno się obruszyła na wynik testu, zmusiła przeprowadzających go do ponownej próby pod okiem specjalistów Jeepa (Fiata), którzy to podłączyli kabelek, pozmieniali sofcik, itd. i też wcale kolorowo nie było. Sorry, rozumiem Forestera za 150k PLN i że ma braki w środku i wykończenie do bani (choć ciężko mi), ale jeśli chodzi o właściwości jezdne i bezpieczeństwo, trudno znaleźć coś lepszego w tej klasie. Nie rozumiem natomiast jak flagowy SUV Jeepa za 300k PLN wyłożył się na podstawach. Od czasu tego testu i niemiłych przygód z producentem auta, zaczęła krążyć wbrew staraniom firmy reklama "kochasz swoją rodzinę i zależy Ci na niej? nie kupuj Jeepa GC".
  6. U mnie Grand Cherokee odpal w przedbiegach, wysypuje się na teście łosia. Forek bardzo ładnie radził sobie w niemal każdym teście terenowym i torowym, Amerykanie sporo mają filmów z tych testów. Wydaje się być bezpiecznym autem, a przy tym wielozadaniowym. No i osiągi jak na woła całkiem nieźle Hand made muszę to zapisać i jak znowu coś znajdę, będę sobie powtarzać Subaru powinno to dopisać do katalogów reklamowych
  7. Forrest, dziękuję za poświęcony czas Wybacz, ja dopiero ogarniam temat japońskiej myśli technicznej. Do tej pory wydawało mi się, że to całkiem poukładany naród, z bardzo poukładaną technologią. Jak bardzo myliłem się, dopiero wychodzi Mam nadzieję, że mój proces adaptacji szybko się zakończy i kolejne odkrycie z cyklu "lewe lusterko w kolorze nadwozia, prawe czarne" już mnie nie zdziwi Co do ceny, to bym dyskutował. W granicach 38000 Euro znajdziesz niejedno (małe lub w podstawowym wyposażeniu) auto klasy premium, a tam takie rzeczy nie występują. To chyba raczej kwestia tego, jak dana marka podchodzi do takiego zagadnienia, a nie samej ceny. Co więcej, większość francuzów, słynąca wręcz do tej pory z fantazji w jakości wykończenia, obecnie wydaje się być całkiem porządna (przy nadal niskiej cenie), chyba dążą do jakości made in Germany. Anyway, powoli, ta "frywolność" by Subaru zaczyna mnie ekscytować. To zupełnie inna filozofia, inne rzeczy są ważne. Baaardzo powoli zaczynam widzieć w FXT roboczego woła do zadań specjalnych, a nie ładnie wykończone autko "klasy SUV"
  8. Dziękuję serdecznie za pomoc! Nie chciałbym wyjść na uzależnionego od wizyt w ASO, a z przyzwyczajeniem się do różnorakich patentów w Subaru trochę mi schodzi.
  9. Jak najbardziej tak. Niestety mam 100km do ASO/Salonu. Dlatego zdecydowałem się podpytać na forum wśród użytkowników MY14/15, by potwierdzić, że u mnie jest coś nie tak, zanim drugi raz zawitam w ASO w niecały miesiąc od zakupu auta... Stąd ponawiam prośbę, czy ktoś byłby tak uprzejmy i sprawdził u siebie, a następnie podzielił się ze mną swoją wiedzą, jak wyglądają zamki oraz kable do nich idące foteli przednich, czy są identyczne, czy też różnią się po obu stronach? Z góry dziękuję za pomoc!
  10. Tak, kabel wchodzi do obudowy zamka (pewnie idzie nim info o zapięciu pasa). Z lewej strony kabel jest dość luźny (ma zapas) i zamocowany jest do plastikowych uchwytów (tak jak to widać na zdjęciu, trochę nieostre, ale widać niebieski element koszulki w plastikowym trzymaku), brakuje za to plastiku maskującego metalowy pałąk pod obudową zamka. Po stronie prawej natomiast kabel jest znacznie krótszy, jego początkowy przebieg pod fotelem idzie w takiej jakby koszulce "harmonijce" lekko rozciągliwej, ale nie na tyle, by można było dalszą część kabla (tą bliżej zamka) umocować w plastikowych uchwytach obudowy fotela, więc wisi luźno, a końcówkę tuż przed zamkiem owiniętą ma czarną taśmą izolacyjną. Na pocieszenie, po tej stronie jest plastik maskujący metalowy pałąk pod obudową zamka. Czy Wy też macie taką asymetrię w wykonaniu? Sprawdzałem w Renault... Megane z 2000 roku małżonki i nie ma takiej popeliny, a francuz... Na pierwszy rzut oka wygląda jakby ktoś grzebał, kabel skracał? Albo taka myśl technologiczna Subaru w co mi się nie chce za bardzo uwierzyć
  11. Podbijam temat. Kolejne "znalezisko". Na załączonych zdjęciach 1. miejsce przypinania pasa do fotela lewego, kabel wydaje się być oryginalny i umocowany w fotelu, brak osłony która widać po stronie prawej. 2. Po stronie prawej ta sama okolica. Kabel krótszy owinięty taśma izolacyjna? Osłona plastikowa obecną. To nie są źle spasowane elementy lecz... no właśnie sam nie wiem co? Też tak macie? Czy wpływ na taką asymetrie i różne kable oraz brak osłony na wpince do pasa strony lewej ma to, że ten fotel jest regulowany elektrycznie i góra/dół a prawy nie? Czy to jest jakaś fuszerka by Subaru (jakby montaż był w garażu)? Czy ktoś przy tym grzebać, coś wymieniał?
  12. Kukasz

    Osiągi forków

    Potwierdzasz zaczytane w necie opinie i pomiary, że można zejść poniżej 7s, to krzepi A powyżej 100km/h ... to mnie najbardziej w tym aucie zdziwiło, gdyż przy wyższych prędkościach mój dotychczasowy diesel (184km 360Nm 1450kg) zaczynał sapać, a przyrost prędkości znacząco słabł, a w Forku... on powyżej 100km/h nabiera nowego życia takie moje wrażenia. Pomiary robiłem niestety apką Car Acceleration Meter na Androida, muszę się wyposażyć w coś dokładniejszego, zatankować 10-15 litrów i ruszyć jeszcze raz
  13. Kukasz

    Osiągi forków

    W trybie S i #S nie zanotowałem wyniku wyższego od 7,3s (przy czym sprint na 90% gwizdka wg wskaźnika otwarcia przepustnicy) - obecnie mam przejechane 1900km. Stąd zastanawiam się dlaczego Subaru zawyża uzyskane w sprincie do setki czasy katalogowe? Temat spalania za to, po przesiadce z diesla, mocno mnie intryguje mógłbyś powiedzieć ile paliła Yeti ze wspomnianym silnikiem?
  14. Kukasz

    Osiągi forków

    Do tej pory jeździłem dieslem i przyzwyczaiłem się do "kopnięcia w plecy" przy zbieraniu się z dołu. W kilku testach czytałem opinię bardzo wyważoną, że nowy Forester XT (MY14) "łagodnie oddaje moc" i to chyba głównie przez skrzynię CVT. Mi to się podoba, może dlatego, że szukałem auta rodzinnego, z nutką zaciętości i możliwościami terenowymi. Ten samochód na CVT dosłownie i dostojnie "się wozi", takie moje wrażenia. Natomiast, pomimo braku "kopnięcia w plecy" i poczucia mocy, kilometrów na godzinę przybywa w całkiem szybkim tempie, co potwierdzają też zmierzone czasy. Porównując do osiągów innych aut SUV/terenowych, to silniki z dużo większą mocą nie dają takich czasów w sprincie do setki - pewnie głównie z powodu zestawienia przełożeń. Na jakimś amerykańskim forum (ale proszę się mną nie sugerować za mocno, jestem świeży w temacie Forka) wyczytałem, że systematyczny "spadek osiągów i poczucia mocy" związany jest z ustawieniami CVT, które to są dyktowane ekonomiką (jazdy? spalania?). Ciekawi mnie też w jaki sposób Subaru obliczyło czas 0-100 km/h podawany w katalogu (7,5s). Już przed zakupem auta, z youtube wiedziałem, że można spokojnie zejść do okolicy 7s, niektórym udaje się jeszcze szybciej, ale stosują "launch control" co z informacji uzyskanych również w internecie nie jest podobno zdrowe dla podzespołów napędowych. Może ktoś biegły w temacie naprostuje moje spostrzeżenia Pozazdrościć Moje średnie po przejechaniu 1700km (gdzie sporo było w trasie) to 9,5l/100km. Przy zmianie SI na #S lub S wynik z łatwością przekracza 13-14l/100km. Ani razu nie zszedłem poniżej 8.8l/100km. No ale za frajdę trzeba płacić
  15. Kukasz

    Osiągi forków

    Odświeżam temat, może posiadacze nowszych generacji się również pochwalą pomiarami? MY15 2.0XT z prawie pełnym bakiem (95 okt.) w trybie S - 7.24
  16. Jestem po "naprawie". Odpowiadając na wątpliwości, które pojawiły się w temacie - mój model nie miał instalowanego dodatkowo żadnego alarmu, jedynie obligatoryjny ISR. O wizycie w ASO mówię, że była to "naprawa", a nie naprawa. O ile szpara między osłoną słupka a podsufitką uległa widocznemu zmniejszeniu (ale do ideału strony prawej daleko), o tyle szpara między słupkiem a kokpitem (pokrywa głośnika) nadal występuje w na tyle sporym rozmiarze, że widać przez nią elementy zaczepowe. Zostałem poinformowany o wymianie kilku elementów mocowania słupka. Osoba obsługująca moją reklamację w ASO również poinformowała mnie, że bardziej osłony słupka nie mogli już wpasować, ze względów bezpieczeństwa (chodzi o kurtyny i linkę napinacza, o której wspominaliście). Wrażenia estetyczne umiarkowane. Jest lepiej, ale do strony prawej nadal brakuje. Tak jak to napisał Forest Gump, Forester nie jest BMW i odwrotnie. Pozostawiam więc krzywe słupki, świsty przy szybszej jeździe, itp niuanse na rzecz wspaniałego napędu i jego przeniesienia na koła Zdolności terenowe mam nadzieję sprawdzić w przyszłym roku na Islandii. Mam nadzieję, że Leśnik pobije na łeb ledwo radzące sobie na tamtych bezdrożach moje dotychczasowe BMW. Dziękuję wszystkim za pomocne informacje i do zobaczenia na drodze!
  17. Jestem umówiony na poniedziałek do ASO celem likwidacji usterki. Dam znać jak wyszło.
  18. Ketivv, dziękuję za info! Czy możesz powiedzieć jak załatwiłeś sprawę?
  19. Gdy nie widziałem, nie przeszkadzało. Zobaczyłem i przeszkadza... Mam 60km do dealera, dramatu nie ma. Napisałem na razie maila załączając zdjęcia, zobaczymy jaka będzie odpowiedź.
  20. Dziękuję za pomoc! Multimedia mam ori. Jedyna rzecz, która była napewno dokładna w Polsce to ISR. Jest sens jechać do ASO by to pokazać czy powinienem się raczej pogodzić z tym paszkwilem?
  21. Sprawdziłem dokładnie. Jest to jedyny element wewnątrz kabiny tak krzywo spasowany. Chyba dlatego tak rzuca się w oczy.
  22. Witam wszystkich serdecznie! Całkiem niedawno stałem się szczęśliwym posiadaczem nowego Forestera MY15 XT w wersji Platinum. To moje pierwsze auto tej marki (wcześniej Renault, BMW) i jestem jak na razie zachwycony. Jedyna rzecz jaka nie daje mi spokoju, to spasowanie materiałów wnętrza. Chodzi dokładnie o słupki przednie - łączenie ich pokrycia z podsufitką i kokpitem. Po prawej stronie wszystko jest jak należy, tak jak to pamiętam z poprzednich aut. Natomiast po stronie kierowcy element pokrycia słupka przedniego odstaje od kokpitu oraz podsufitki powodując odstawanie gumy uszczelniającej drzwi. Dodatkowo owa guma uszczelniająca drzwi jest dziwnie wykrzywiona i nijak nie idzie tego wyprostować. Poniżej przedstawiam foto. Jako, że to mój pierwszy model tej marki, zwracam się do forumowiczów o uspokojenie / pomoc czy to w Subaru norma, czy ja się czepiam? Z góry przepraszam za babole, pierwszy post na forum.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...