Skocz do zawartości

Krzysiek's

Nowy
  • Postów

    56
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Profile Information

  • Płeć
    nie powiem :-P
  • Skąd
    Andrychów
  • Auto
    Impreza Blob

Osiągnięcia Krzysiek's

..:: Swojak ::..

..:: Swojak ::.. (2/13)

4

Reputacja

  1. Od strony wlewu jak się mam dostać jak nie podpięty jest od strony baku. No chyba że kombinować ze zdjęciem przewodu paliwowego do tankowania hmm.. Ja zbiornika nie zdejmowałem swoją Imprezkę kupiłem pół roku temu i co jakiś czas wynajduję w niej niespodzianki które sukcesywnie po poprzednim właścicielu naprawiam Zdjęcie tylnego napędu to poważna robota i chce jej uniknąć za wszelką cenę.. Tylko nie widzę innego rozwiązania
  2. Witajcie ostatnio miałem jaja przy tankowaniu co chwile odbijał pistolet i nie dało się auta zatankować plus ciekło mi paliwo pod spodem auta. Wziąłem je na podnośnik i zauważyliśmy z kumplem nie podpięty przewód od odpowietrzenia zbiornika, leży sobie nie podpięty. A więc chcielibyśmy go podpiąć i tu jest problem... dostań się tam łapę musiałbym mieć połamaną w 5 miejscach + rączkę rozmiaru chińczyka. Wypadałoby rozpiąć napęd i ściągnąć cały tylni most z całym napędem żeby ściągnąć zbiornik paliwa i podpiąć aż jeden wężyk... Pytanie do Was czy mieliście z tym do czynienia ? Rozbierałem kanapę tylną mając nadzieje że będzie tam dostęp do zbiornika ale nic nie znalazłem.. Naprawdę trzeba rozbebeszać tyle auta? Nie macie jakiś sposobów albo prostszych rozwiązań? Tak patrząc na to, to cała dniówka z tym zejdzie żeby to rozłożyć i złożyć w całość zastanawiam się czy jest może jakiś trick
  3. Nie możemy wyświetlić tej odpowiedzi, ponieważ znajduje się w forum, które zabezpieczone jest hasłem. Wpisz hasło
  4. Też z podobnym problemem walczę podpowiem że ja jestem na etapie wymiany BOV'a na seryjny bo jest nieszczelny no i sondę pierwszą mam padnięta. Sprawdź sobie te dwie rzeczy też.
  5. No na razie z diagnozy mam nieszczelny bov bo zauważyliśmy tam podejrzane ślady "zapocenia" w piątek będę miał na podmiankę szczelny ori bov z subaru podmienię pojeżdżę i zobaczymy czy to będzie strzał w dychę. Jeżeli dalej będzie taki objaw lecę na badanie szczelności dolotu, w każdym razie jak dojdę co i jak napiszę tutaj by było dla potomnych. Na teraz czekam na zawór jak przyjdzie podmienimy i będziemy badać. Co do sondy sprawdziliśmy ją i kable nie po przecierane wygląda ok ale niestety nie działa nie ma z niej wskazań dodatkowo okazało się że to jakiś chińczyk czy zamiennik bo na obudowie nie ma kompletnie żadnego oznaczenia :| czyli też pójdzie od wymiany jak tylko będę miał pewny zawór i dolot.
  6. Tak wiem chociażby Samco robi każdego rodzaju przewody silikonowe, no ale jak już bym chciał kupić ori dv to chyba tylko i wyłącznie przez aso bo średnio widzę kupować używany.
  7. Dzięki za podpowiedź przepatrzymy w poniedziałek cały dolot i też y-pipe pod intercoolerem, seryjny dv da radę gdzieś dostać czy tylko aso ?
  8. Właśnie zauważyłem że dzieje się to tylko na ciepłym silniku czyli sonda osiąga na pewno tą temperaturę, sondę sprawdzałem programem na obd2 i właśnie nie było na niej napięcia a być powinno... W poniedziałek sprawdzę tą sondę kabel wtyczkę itp wydaje mi się że to ona jest winowajcą ponieważ ostatnio zaczęły mi iść marchewy z wydechu przy odpuszczaniu nogi z gazu jak auto poszarpywało wcześniej tego objawu nie było. Zastanawia mnie ten BOV co podpowiedział szociu czasami właśnie on mi dziwnie działa. Pierw na celownik idzie sonda bo brakuje z niej odczytu jakiegokolwiek napięcia posprawdzamy ją i najwyżej się ją wymieni koszt 400zł i będziemy badać co dalej. Podpowie ktoś co z tym BOV'em jest on rozbieralny w miarę do serwisu żeby go uszczelnić czy szkoda czasu i lepiej kupić nowy? W układzie dolotowym też dłubnę czy jest rzeczywiście szczelny. Pierwsze wieści myślę będą w poniedziałek.
  9. Sprawdziłem kod błędu i tak : Sonda Lambda b1 s1 p0133 temperatura silnika : 90 stopni / obroty silnika : 1800RPM / Prędkość przy której wyskoczył błąd : 24km/h Błąd usunąłem auto w poniedziałek leci na kanał na serwis klimy no i chłopaki popatrzą na tą sondę czy może kabel się nie przetarł czy z wtyczką coś nie halo, w ostateczności kupi się nową sondę. Według mnie sonda ma powiązanie z tym moim objawem szarpania auta czy przygasania z tego względu że przecież sonda steruje dawką paliwa dostarczanego do cylindrów i prawidłowym sterowaniem silnika racja? Padła też propozycja wyczyszczenia przepustnicy czy też tam się jakiś syf nie zebrał, z bovem będę musiał popatrzeć na niego z czym to się je wiem że czasami się właśnie podwieszał tzn nie za każdym razem że tak powiem "psykał" tak samo. Popatrzymy na sondę z przewodami jak nic tam nie będzie przerzucimy się na bova, powiedzcie mi czy coś takiego da się uratować czy w grę wchodzi tylko i wyłącznie wymiana na nowy?
  10. Samochód nie kopci sprawdzę to dla pewności, co zauważyłem że ostatnio po zdjęciu nogi z gazu lubi sobie lekko postrzelać parę razy, przez co pewnie mam lekko okopcony zderzak przy wydechu bo mam go dosyć blisko. Jutro podepnę komputer spiszę kod i spróbuje z tym resetem.
  11. no nie pomyślałem żeby kod błędu spisać po usunięciu błędu jeździłem tydzień i po tygodniu znów się pojawił dzisiaj, jutro jadę sprawdzić czy to ten sam błąd i przy okazji spiszę kod błędu wiem że przy tej sondzie miałem też jeszcze błąd ubogiej mieszanki ale to raczej spowodowane sondą. Spróbuje zrobić dwa testy jeden z korkiem a drugi odepnę wadliwą sondę i zobaczymy czy znajdzie się winowajca. Reset kompa masz na myśli zdjęcie klem aku na jakiś czas? Czy poprzez program? Silnik to jednostka ej20 2.0 oczywiście z dmuchawką
  12. Mam takie zjawisko dławienie samochodu, występuje to zauważyłem przy pełnym zbiorniku paliwa tak do momentu połowy baku. Auto ma objaw taki jak by nie dostawało paliwa, dzieje się tak jadę sobie normalnie i około 2 do 2.5k RPM zaczyna autem szarpać wcisnę sprzęgło i obroty lecą do 0RPM po czym wracają do około 1k RPM nie dzieje się tak co chwilę tylko raz na jakiś czas przy stanie paliwa 1/1 do 1/2. Sytuacja na tyle dziwna że czasami auto potrafi nawet zgasnąć podczas jazdy... co robi się niebezpieczne. Zapobiegawczo dla takiej sytuacji obczaiłem że gdy zaczyna go tak przyszarpywać aby nie zgasł co zdarza się rzadko ale zdarza wystarczy dać mu w palnik i nie zgaśnie. Moje podejrzenie to przytkane odpowietrzenie zbiornika, lecz gdy odkręcam korek wlewu żadnego głośniejszego syku nie ma a raczej nie ma wcale ciężko to usłyszeć bo jak się odkręca korek to bezszelestnie to nie jest.Będę jeszcze próbował pojeździć zaraz po zatankowaniu do pełna bez zakręconego korka dla testu. Zastanawia mnie co jest tego przyczyną, co ciekawe check przy tym jak auto zgaśnie i odpali się ponownie nie pojawia się, ostatnio usunąłem check'a bo miał komp błąd sondy lambda pierwszej, jestem umówiony to zerkniemy czy czasami wtyczka nie łapie albo czy tam jakiegoś dziadostwa nie naleciało. Po usunięciu błędu sondy też sprawdzana na kompie poprzez program i coś też nie działała jak trzeba, więc będziemy na nią patrzeć a jak nic się nie zrobi to ją wymienię na nówkę. Co Panowie powiecie na to dławienie? Ma to związek z niesprawną lambdą ? Chciałbym uniknąć nie potrzebnych kosztów i wymiany dobrych części, zetknął się ktoś z takim objawem? Zastanawiam się czy nie lepiej by było oddać auto do gości ogarniającego Subaru niż kombinować z mechanikami co rzadko widują Subaru u siebie na warsztacie
  13. Krzysiek's

    Padające przewody WN

    Miałem taki przypadek że kable 2x wymieniane były z rzędu a winowajcą była kuna czy jakieś inne dziadostwo. Lubią wpierniczać osłony silnika te szmaciane lub kable zapłonowe.
  14. Mój paździerz na końcu i dobrze muszę w końcu pod niego wejść i zacząć ogarniać
×
×
  • Dodaj nową pozycję...