Skocz do zawartości

siemion

Użytkownik
  • Postów

    43
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez siemion

  1. Pozdrawiam imprę STi w nowej budzie (08) ze świńmi na lusterkach, napotkaną dziś kole południa na Puławskiej. Nie było ścigane w Dolinkę Służewiecką, bo miejsce pechowe nie tylko dla ferrari. Forester Shokaku wita i macha.

  2. Załóż przebieg 50 tys. rocznie minimum w forku z importu. W kraju 40 tys. km. Niezależnie od tego, co pokazuje licznik.

    200 tys. km z tego rocznika to trochę duuużo. Takie autko powinno kosztować jak czteroletnie, jednak - zgodnie z zasadą pi razy oko jak wyżej.

    Powodzenia w zakupach.

  3. Poldki 4 x 4 były, i Poldek rozciągany al a stretch limo był, i 126p ze skrzynią był, ale wiecie, czego NIE było? A POWINNO!!!)

     

    Nie było autobusu jelcz-ogórek w wersji piętrowej London Calling!

  4. W dzień - przez Widawę, Burzenin, jak zapodano wyżej. Szosa wąska i dziwnie pełna syzbkich aut na warszawskich i wrocławskich blachach :twisted:

    W nocy - walę ósemką, via rozryty Wieluń.

    3,5 godziny to norma. Ale dobrze wyćwiczona od lat.

    Rekord trasy (przederą fotoradarów) 2,58' centrum do centrum

    3-3,5 godziny to norma między tablicą JANKI i tablicą WROCEK

    Na wjeździe do Wrocławia od Oleśnicy, tuż za wiaduktem na Psim Polu, stoją psy. A na wiadukcie jest 40.

    Najgorsze jest forsowanie Wrocławia.

     

    szerokości!

  5. Do pracy na Dolnym Śląsku dojeżdżam z Wawy raz forkiem, raz saabikiem. Oba w tym samym kolorze: metalu-szaraku. Strażnik na bramie: -- Ooooo, to pan, znowu nie poznałem. Ale co się dziwić, bo to u nas nie ma takich marek. -- Jakich? -- No, tych pana szarych... :mrgreen:

     

    Fakt, w Lubinie królem aut jest AUDI. A dla pań TOYOTA. A TYCH SZARYCH nikt na oczy nie widział (parę obitych saabów jeździ po okolicy, ale to wszysko).

  6. LLBean to w stanach taki super-sklep wysyłkowy z ciuchami i sprzętem turystycznym, elitarny chociaż nie tak drogi. Podobny sklep, Eddie Bauer, firmuje topowe wersje terenówek Forda. Trochę, jakby w Polsce lanosa sprzedawano na przykład w topowej wersji Wittchen. Albo fiata pandę w topowej wersji Bata. Albo...

    W sumie, na forku oznacza topowy pakiet. Jak już zauważyli przedmówcy : )

  7. Ciut nietypowo pozdrawiam dwie roześmiane laski w miniaku spotkane wczoraj na trasie 8 Wieluń-Bełchatow-Wawa. Miniak był jedną z tych reklam Red Bulla, z wielką puchą zamiast bagażnika. Nic dziwnego, że dziewczyny na takim dopingu zdrowo popylały : )

  8. U nas w domu zalęgły się:

     

    forek xt (2,5), który wygląda jak polonez (usłyszałem niedawno taki komentarz) i ma 6 s do 100 spod świateł, a chleje jak smok

     

    oraz

     

    saab aero 9-5, który wygląda jak coś z lat 70-ych, psuje się co chwila i jedzie 240/h jak go poprosić...

     

    natomiast ciągle się nie możemy zdecydować na passata tdi dla pana domu i na skodę fabię dla pańci :twisted:

     

    ZA CHWILę SIę SKOńCZY ROPA, CHCECIE PRZYWITAć APOKALIPSę ZA KIEROWNICą LUPO?

  9. Przynajmniej licznika w milach ne trzeba wraz z flakami wyrywać z deski, bo amerykańskie liczniki mają dyskretny drugi rządek cyfr, w kilometrach właśnie! Bardzo przydatne w Kanadzie, gdzie mile są od dawna nielegalne. A więc nie potrzeba żadnych przerobek, a za zaoszczędzone pieniądze możemy se kupić normalne (nie czerwone) kierunkowskazy, na przykład.

  10. Nie pisać, że "ściganci to poj..."???

    Moja ex-narzeczona też, do pierwszego potomka (już w nowym związku) popylała przecinakiem. Wciąż się lubimy, więc nie chodziło mi o Daleko Idące Uogólnienia. Tylko tak mi się napisało. White boys can't play basketball = Każde uogólnienie boli, zwłaszcza boli tych uogólnianych. Sam przez 12 lat w USA nasłuchałem się pysznych Polish jokes.

    Ale -- bez przesady z tą poprawnością. Pozwólcie przemawiać nastrojowi chwili. Czwórka żółwi na plastikach z rejestracjami LRA___ chciała sobie pohasać po Wawie. No, to pohasali. Prawie wbijając mi się w autko.

    Nie poj....by? jasne, że p...by. P[piiiik]by do kwadratu.

    Wolę harlejowców. Jeżdżą z namysłem. Ze zmarszczonym czołem jeżdżą. Jest czas zareagować.

    A najbardziej wolę ludzi w saabach i subaru (choć paru z nich to patentowane p[iiiip]!!!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...