siemion

Pozdrawiam imprę STi w nowej budzie (08) ze świńmi na lusterkach, napotkaną dziś kole południa na Puławskiej. Nie było ścigane w Dolinkę Służewiecką, bo miejsce pechowe nie tylko dla ferrari. Forester Shokaku wita i macha.

To tribeki też tu pozdrawiamy??? :sad:

Pozdrowienia dla KRYHY

Jeden bak w moim forku xt wystarcza na 600 km (80 km/h) albo na 200 km (powyżej 200 km/h). Chyba mam elastyczny silnik. :roll:

Póki jeździłem saabem aero, wk...y mnie te rozpędzone subaraki : ) If you can't beat them, join them!

Załóż przebieg 50 tys. rocznie minimum w forku z importu. W kraju 40 tys. km. Niezależnie od tego, co pokazuje licznik. 200 tys. km z tego rocznika to trochę duuużo. Takie autko powinno kosztować jak czteroletnie, jednak - zgodnie z zasadą pi razy oko jak wyżej. Powodzenia w zakupach.

Szary forek 06 z kurnikiem na masce pozdrawia dziewczyny w szarym forku 07 bez kurnika. "Lesbians' favourite vehicle 2000" [czy cuś] powalił mnie już w Raszynie! Take back the night, i w ogóle, szacun!

A co, rodzina ma do opchnięcia za grosze jednego forka w automacie, a drugiego w manualu? Zawsze mówiłem, że rodzina, to siła. XT w automacie też daje radę, btw.

Było już, że Clarkson ostatnio napisał o imprezie 08? (Napisał, że to nie wściekły pies, tylko jakiś poczciwiec, i to potwornie brzydki...) Ktoś włada angielskim, żeby wrzucić nam tu przekład z Timesa?

Jasne, że mam firefoxa. Zaraz sprawdzę, czy opera też tak ma.

Gdzie serwisujesz te katany? Gdzieś lokalnie?

Przepraszam. Wiem, chodzi o dział dla widzących. (Bo nie dość, że miejsce nie to, to jeszcze mi się plik odbarwia przy wklejaniu). Up to you, moderator -- możesz wywalić [ Dodano: Pią Gru 14, 2007 1:46 pm ] Bo forek z blachami :grin: WT to sama Radość...

Witam, Pomyślałem, że pora zaprezentować mój (i mojej Ani) pancernik kieszonkowy (alias Porsche Biednego Człowieka):

Poldki 4 x 4 były, i Poldek rozciągany al a stretch limo był, i 126p ze skrzynią był, ale wiecie, czego NIE było? A POWINNO!!!) Nie było autobusu jelcz-ogórek w wersji piętrowej London Calling!

W dzień - przez Widawę, Burzenin, jak zapodano wyżej. Szosa wąska i dziwnie pełna syzbkich aut na warszawskich i wrocławskich blachach W nocy - walę ósemką, via rozryty Wieluń. 3,5 godziny to norma. Ale dobrze wyćwiczona od lat. Rekord trasy (przederą fotoradarów) 2,58' centrum do centrum 3-3,5 godziny to norma między tablicą JANKI i tablicą WROCEK Na wjeździe do Wrocławia od Oleśnicy, tuż za wiaduktem na Psim Polu, stoją psy. A na wiadukcie jest 40. Najgorsze jest forsowanie Wrocławia. szerokości!