Skocz do zawartości

Bolo

Użytkownik
  • Postów

    86
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Bolo

  1.  

     

    czyli stoją tam, gdzie mogą komuś uratować dupę, zamiast wyskakiwać z krzaków 50m przed końcem terenu zabudowanego dla nabicia budżetu.

     

    I tu jest pies pogrzebany, dlatego niestety nie mam szacunku przed drogówką w Polsce bo jest to swego rodzaju polowanie kto kogo złapie, a naprawdę chciałbym żeby to się zmieniło i było normalnie. 

  2.  

    zbicia wagi bo ma ok 11 kg a z mniejszą wagą bedzie sprawniej auto wkrecało sie na obroty

    To chętnie poczytam o Twoich odczuciach po założeniu i może faktycznie wyślę do Radomska do powiercenia dziurek. Tylko sie zastanawiam po co ma się lepiej wkręcać na obroty, skoro moment i moc zostaja takie same. I tak się doskonale wkręca - zostały mi nawyki po Hondzie. :)

     

    W przypadku WRX'a nie ma konieczności wiercenia dziurek w kole. Żeby zejść do 6-7 kg co jest chyba max w aucie do użytku codziennego, jest wystarczająco materiału aby zrobić to wszystko na tokarce a zawsze to mniejsze koszty niż frezarka, podzielnica i wiercenie.

  3. Ale chwila mówimy o koszcie kontenera a nie całego transportu. Laweta w stanach z tego co wiem to koszt ok 1$ za mile, podaje 4 strony z cenami za kontener o których mówiłem (nie o kosztach transportu auta)

     

    http://www.carpaka.com   Tutaj możemy sobie policzyć na kalkulatorze wszystkie opłaty

    http://www.autaipaczki.com/kontenery.html

    http://regiomoto.pl/portal/eksploatacja/samochody-z-usa-koszty-sprowadzenia-i-pulapki-poradnik  Artykuł z przed 3 lat, nie z przed 8-10 ;)

    http://www.ankaja.pol2.com/a_usa02frachty.php   Tutaj wpisując lokalizacja aukcji Chicago, port wyjścia New Jersey, port docelowy Gdynia wychodzi nam jasno kontener 1050 $ koszt transportu 700 $

  4. Akcyzy nie płacisz jeśli :

     


    • samochód osobowy jest przeznaczony do użytku osobistego tej osoby;
    • samochód osobowy służył do użytku osobistego tej osoby w miejscu poprzedniego jej pobytu poza terytorium państwa członkowskiego lub państwa członkowskiego Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA) – strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym, przez okres co najmniej 6 miesięcy przed zmianą miejsca pobytu;
    • osoba ta przedstawi właściwemu naczelnikowi urzędu celnego dowód potwierdzający spełnienie warunku, o którym mowa w pkt 2;
    • osoba ta przebywała poza terytorium państwa członkowskiego lub państwa członkowskiego Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA) – strony umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym, przez okres co najmniej 12 kolejnych miesięcy poprzedzających zmianę miejsca pobytu;
    • samochód osobowy nie zostanie sprzedany, wynajęty lub w jakikolwiek inny sposób oddany do użytku osobie trzeciej przez okres 12 miesięcy od dnia jego przywozu na terytorium kraju.

    To że zapłaciłeś podatek w stanach to nie znaczy że tu nie zapłacisz ;) Przy normalnym sprowadzeniu auta tak czy siak płacisz, co więcej przy prowadzeniu auta do portu w Polsce (nie wiem jak jest w przypadku mienia przesiedleńczego) urząd celny ma 5 lat na zakwestionowanie wartości auta :) są to rzadkie przypadki pewnie ale tak jest w prawie, bezpieczniej do Niemiec. 1600 $ za kontener to dość dużo.

  5. Poprawka, pół roku musi być właścicielem, oraz musisz przedstawić zaświadczenie potwierdzające pobyt poza obszarem celnym Polski. Nie płacisz tylko cła, akcyza i Vat dalej są do zapłacenia. Twoja siostra nie może ci go sprzedać, nie ściągniesz go wtedy na mienie ponieważ ona musi go odebrać w Polsce. Kontener kosztuje od 700 do 1200 $ zależy jaka firma.

  6. Większe zaplecze i ogień. Serio jest wiele "trudniejszych" silników..

    Na temat trudności remontu/składania boxera to troszkę mity są :)

     

    Popieram !

     

    Na temat trudności remontu/składania boxera to troszkę mity są

    najważniejsze żeby to jeszcze jeżdziło później,  sztuką nie jest złożyć. 100 mechaników będzie składało ten sam silnik  od początku do końca na nowych gratach i uwierz, ze każdy silnik bedzię inny  :) zależy to od......od wszystkiego! 

     

     

    Tak może być z każdym silnikiem ;)

  7.  

    auto paliło około 14-15 max 

     

     

    18-19 to u mnie tez normalne spalanie

    To kto ma coś "zepsute" ? :P  ;)

    Moim zdaniem,takie zużycie paliwa jest zbyt wysokie,tym bardziej przy seryjnym setupie. ;)

    O ile oczywiście,mówimy o normalnym,codziennym poruszaniu się autem.

     

    zależy co to znaczy "normalne poruszanie się autem" ;) Przeczytałem duuuzo na forum odnośnie spalania wrx/sti i do tej pory nie wiem jakie jest prawidłowe. Moja jazda to 80% miasto i 20% trasa. Na zbiorniku robię od 280-320 km.

  8.  

    @@elmo, zgadzam się! ino nie pisze, żeby tu honować blok czy robić szlif głowicy - ale tylko te klocki lego złożyć, rozłożyć... ja po prostu uważam to za frajdę, ale sam za dużo czasu spędziłem bawiąc się klockami lego ;):P

    No kurna, co mi tam, pochwalę się i tutaj. Wybaczcie, ale naprawdę jestem z tego dumny ;)

     

    20141210_184054.jpg

     

    A finał był taki:

    2200%2Blegas%2B1b.jpg

     

    Widać że nie jest to prawdziwy ani nawet przydomowy warsztat...brak tu plakatów z gołymi babami i butelek po piwie !

    • Lajk 1
  9. Hmmm gdzię pękła nie wiem jak Ci to wyjaśnić ,bo nie jestem mechanikiem :/

    a Turbo seria jakie oznaczenia to nie wiem ,ale jak już poszła można włożyć lepszą tylko co ????

     

    Pewnie na stronie gorącej pękła, czyli tej brzydkiej gdzie wydech podpinasz. Nie wkładaj takiej samej, montuj juz lepszą.

  10. No z 2,5 na 2,2 to dobry mod będzie  :P Zalezy jaki masz budżet, jesli stroker to chyba tylko na 2,7 i koszty dużo większe niż przy generalce, myślę ze jeśli chcesz mieć już po remoncie spokój to zostanie przy 2,5 będzie dobrym wyjściem. Odnośnie turbiny, podaj symbol to będę może mógł coś powiedzieć a gdzie pękła ? 

  11. @Bolo: może Ty masz jakieś pecha strasznego. Robię trochę kilometrów rocznie i może raz, góra dwa spotkałem kogoś kto wlókł się dużo poniżej dopuszczalnej prędkości na długim odcinku na którym obowiązywał zakaz wyprzedzania.

     

     

     

     Bo ja uczciwie przyznaje ze rzadko udaje mi się jechać przepisowo co do km/h. Zawsze staram się dobierać prędkość do warunków na drodze jak sypie śnieg, mała widoczność, mróz to trzeba jechać te 80 i tyle ale jak jest ciepło, słońce, sucho, pusta droga to czemu mam jechać tyle samo

    Myślisz tylko o własnej osobie. Ty, droga, warunki pogodowe i na tym koniec. Zapomniałeś, że są jeszcze inni kierowcy, na których musisz zwracać uwagę i brać poprawkę, że ktoś inny może Ci wywinąć numer taki, że oddałbyś wszystko aby mieć mniej km/h na budziku.

    Nie myślę tylko o sobie, ale co racja to racja trzeba brać poprawkę na innych.

    .

     

     

     

    Nie pomogą żadne wyższe mandaty jeżeli nie będziemy mieli większych umiejętności za kółkiem, co więcej przy tym co pokazują dzisiaj kierowcy spowolni to ruch x3 będzie jechał dziadzia na spacer 60 km/h na 90 oczywiście jak najbardziej przytulony do lewej i nigdy w życiu go nie wyprzedzisz bo tu ciągła tu na chwile przerywana a tu znowu ciągła, zakaz, nakaz itp a nie daj boże tir się wpierdzieli i koniec a będziesz bal się ciągle podjąć jakikolwiek manewr bo cały czas będzie w głowie "a jak mnie złapią bo przekroczę 20 ?" Panowie niech każdy z ręka na sercu sobie podsumuje ile razy codziennie przekracza dozwolona prędkość ? Bo ja uczciwie przyznaje ze rzadko udaje mi się jechać przepisowo co do km/h. Zawsze staram się dobierać prędkość do warunków na drodze jak sypie śnieg, mała widoczność, mróz to trzeba jechać te 80 i tyle ale jak jest ciepło, słońce, sucho, pusta droga to czemu mam jechać tyle samo ? Przykład z drogi którą codziennie przejeżdżam, jest fotoradar na normalnej drodze krajowej o ograniczeniu 90 km/h i co drugi kierowca zwalnia do 50 no tylko wyjąć ich z auta i potrząsnąć a jak ich wyprzedzam to się patrzą jak na ducha i myślą ale debil. A wracając do sprawy "Bogusa z M3" fakt przeginał ale nie wiem czy ktoś zauważył że generalnie ze facet w 100% ogarniał to auto i myślę ze taki ktoś kto wie co może i jak może stwarza mniejsze zagrożenie niż ktoś kto nagle zwalnia na 90 do 50 widzi fotoradar. Jako ze bardzo dużo staram się korzystać ze śliskiej nawierzchni śnieg, szuter deszcz obojętnie ;), chciałem nauczyć to samo moją narzeczoną żeby wiedziała co ma robić w kryzysowej sytuacji to pierwsze co usłyszałem to "a po co mi to ja nie jeżdżę jak ty" bardzo sie ta sytuacja zirytowalem więc na pustej ośnieżonej ulicy gdy jechała po lekkim łuku na osiedlu zaciągnąłem jej z nienacka ręczny i oczywiście był pedał hamulca w podłogę, krzyk i skręcenie kołami, samochód zrobil 180 i wylądował na chodniku i mowie "po to ci to że właśnie w tym momencie zabiłabyś człowieka. Jako że był to van więc wracałem z powrotem w 3 rzędzie siedzeń :P. Zacząć należy nie od mandatów a od naszych umiejętności i sposobu egzekwowania mandatów a nie aby wlepić i za byle co i odwidzenia.

    Przeczytałem dwa razy bo myślałem, że mi się przewidziało.. Właśnie z takim myśleniem i z takim podejściem da się walczyć tylko i wyłącznie wysokością mandatu. Być może do tego stopnia co w Szwajcarii - konfiskata auta.

     

    To, że ten obywatel z białego M3, jak piszesz, ogarniał auto i 'stwarzał mniejsze zagrożenie' to kuriozum. Zrozum, że poruszał się po drodze publicznej gdzie zasady są takie same dla wszystkich...

     

    Dla 'szkolenia' zaciągnąłeś ręczny kierowcy? Super metody szkoleniowe, ciekawe co byś powiedział policji gdyby sprawa skończyła się wypadkiem?

     

    Widzę, że oprócz wyższego mandatu, to niektórym przydałoby się odebranie uprawnień na jakiś czas.. Droga publiczna to nie tor - chcesz szaleć, wybierz się na tor, wyżyj a do domu, z toru, jedź przepisowo.

     

    Czy u nas w kraju każdy musi wiedzieć lepiej? A co byś powiedział na to, że prpwadziłbym kontrolne przestrzelenie prawego kolana kierowców - np. Twojego - nie bój się, 'ogarniam' broń, byłem w wojsku, wystrzelałem kilka tysięcy pocisków, pasuje?

     

    Sorry za to kulawe porównanie, ale jak ktoś broni kierowcy w białym M3 to mam ochotę, tak zwyczajnie, wyjść z siebie i stanąć obok.

     

    Btw za zbyt wolną jazdę też można dostać mandat, widzisz takiego? Dzwoń na policję, kto broni?

    To przeczytaj trzeci raz bo 2 to chyba za mało :

    1,5. Napisałem ze przegiął, nie ma nigdzie zdania na temat ze może tak robić wiec nie wiem gdzie kolego widzisz ze kogoś pochwalam lub nie.

    2. Po to wybrałem takie miejsce żeby nie stworzyć wypadku, jechaliśmy 50 km/h, ew. szkody związane z autem brałem na siebie. Metoda moja i nic ci do tego, przynajmniej skuteczna bo przekonała.

    3. Bardzo chętnie ale torów nie ma, jak chcesz zbuduj. gdybym wiedział ze pieniądze z wyższych mandatów pójdą właśnie na ten cel nie miałbym nic przeciwko.

    4. Porównanie totalnie bez sensu, zresztą sam to napisałeś "Sorry za to kulawe porównanie"

    5. I uważasz że przyjadą wlepić mu mandat ? Naiwny jesteś, po co się ruszać i marnować paliwo przecież jedzie wolno czyli "bezpiecznie", łatwiej jest kogoś przyciąć z krzaków na 50-tce

    Ad. 1 Dobry jestem w czytaniu ze zrozumieniem, fragment: ' A wracając do sprawy "Bogusa z M3" fakt przeginał ale nie wiem czy ktoś zauważył że generalnie ze facet w 100% ogarniał to auto i myślę ze taki ktoś kto wie co może i jak może stwarza mniejsze zagrożenie niż ktoś kto nagle zwalnia na 90 do 50 widzi fotoradar' nie jest pochwalaniem, ale co najmniej aprobatą. Zwalnianie przy fotoradarze wkurza mnie niemiłosiernie, ale to manewr dozwolony, który możesz przewidzieć i zareagować jak jedziesz za takim. Jazdy białej m3 nie da się pociągnąć pod: dający się przewidzieć manewr.

     

    Ad. 2 Oczywiście, że Twoja. Mam coś do tego o ile wykonujesz takie manewry na drodze publicznej. Tego niemożna akceptować

     

    Ad.3 Są, są w Polsce i za granicą. Mamy gospodarkę rynkową, Państwo budowało przed 89 rokiem

     

    Ad.4 tak, kulawe ale pokazuje, przerysowując, tok myślenia: ja mogę przekraczać ograniczenia bo jestem dobrym kierowcą, jest pusto, jest dobra pogoda itp. itd. - Nie usprawiedliwiajmy swoich wykroczeń. Jak złamałeś prawo, płać mandat a nie szukaj usprawiedliwienia. Jak mnie zatrzymała policja za prędkość to zapłaciłem mandat, wiedziałem, że przekroczyłem prędkość i dostałem karę. Proste i uczciwe.

     

    Ad.5 najlepiej nic nie robić tylko narzekać. Im więcej osób tak myśli tym mniej się zmienia. Są leniwi Policjanci ale są i tacy, którym się chce.

     

    Reaguję zdecydowanie, bo praktycznie na moich oczach, no może 5 min wcześniej, zdarzył się wypadek będący sumą wszystkiego o czym piszemy. Widziałeś kiedyś 4 trupy w zmiażdżonym aucie, w tym dwójkę małych dzieci? Ja widziałem i zmieniłem styl jazdy i podejście do świata - zwłaszcza do osób, które tworzą swoje własne przepisy na drodze (nie piję bezpośrednio do Ciebie, ten fragment jest do ogółu)

     

     

    1. Tak nie da się

    2. To już kwestia indywidualna, są osoby tak jak ja które akceptują nocne wyścigi, kierowców jadących szybciej ode mnie, motocyklistów przeciskających się w korkach oraz takie manewry jak moje i są osoby które nie akceptują tego, każdy ma swoje zdanie.

    3. Jestem z Olsztyna najbliższy tor mam w w-wa lub poznań, super...

    4. Nie usprawiedliwiam swoich wykroczeń i łamiąc przepisy mam świadomość że mogę za to zapłacić i płacę dwa tyg temu dostałem mandat i cytuję Pana policjanta " co do jazdy się nie czepiam ale miał Pan niefart i Pana wypatrzyliśmy następnym razem proszę bardziej na nas uważać " Nie kleiłem gupa ze tyle nie jechałem, przyznałem się do winy.

     

    Jestem strażakiem wiec uwierz mi widziałem  ;) kolego msi tylko już nie cytuj tego  :P

×
×
  • Dodaj nową pozycję...