Skocz do zawartości

kornik1981

Użytkownik
  • Postów

    94
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez kornik1981

  1. Witam szanowne grono. Wprawdzie podobny wątek istnieje na forum- ale, co zrozumiałe,  dotyczy tylko Subaru. Na pewno są na forum użytkownicy również innych marek, więc może komuś się przyda. Jeśli moderator uzna, że kolejny temat o oponach nie jest potrzebny, proszę o usunięcie/zablokowanie i ewentualną "nagrodę" dla mnie ;)

    Do rzeczy: co radzicie kupić do Avensisa- rozmiar 205/60/16- Dunlop 3D made in Germany, czy Dunlop 5D made in France? Obydwie z bieżącego roku produkcji  i w zbliżonej cenie. Czy zawsze nowszy typ jest lepszy od starszego? Czy kraj produkcji ma jakieś istotne znaczenie? A może kupić coś całkiem innego? Rocznie przejeżdżam ok. 35-40 tys. km głównie po drogach krajowych oraz gminnych, które często nie są odśnieżane.......

  2. 46 minut temu, house_1 napisał:

     

    :blink:

    Przecież nigdy nie było problemów z SBD... a skrzynia CVT miała jeszcze dodatkowo wyeliminować to co nigdy nie było problemem. Zatem..... ALE JAK TO?

    NOWY silnik po 130tkm? i to w 2-letnim aucie? Przecież to chyba najnowsza i zapewne najlepsza wersja silnika który NIE MA (i nigdy nie miał) ŻADNYCH WAD....

    Nigdy nie był wadliwy, a teraz jeszcze jest poprawiony! I do tego pozbawiony również niewadliwej dwumasy.

    Niechże ktoś się zlituje i mnie oświeci - CO SIĘ STAŁO?

    MY 15 miał też wymieniany DPF przy 90 tys.km. Najprawdopodobniej lejący wtrysk /wtryski powodowały problemy z DPF-em a później przyczyniły się do destrukcji silnika, podobnie jak XV SBD z testu Auto Bilda. 

  3. 14 godzin temu, Adam Turlej napisał:

    Padło na Land Cruisera 150 new model

    A Bentley Bentayga jest pewnie jeszcze lepszy (oczywiście "NEW MODEL") :biglol: 

    OBK MY 18 comfort kosztuje 39 000 EUR= 163 800 PLN (1EUR= 4.2 PLN w dniu dzisiejszym)

    LC PRADO MY18 w wyprzedaży Toyoty kosztuje 209 000 PLN

    Różnica w cenie wynosi zatem "tylko" 45200. 

    A żeby nie było całkiem off topu, na otomoto wisi OBK MY 15 z nowym silnikiem po 130 tys.km oraz MY12 z uszkodzonym silnikiem:

    https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-outback-salon-polska-uszkodzony-silnik-ID6yNuCp.html#8d3c6924d7

    https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-outback-ID6zkyzB.html#21c4cd1f6e

     

     

  4. Gwoli ścisłości- autor opisuje problemy ze swoim OBK SBD MY13, należałoby zmienić tytuł wątku. Ale.....wędrując wczoraj po "otomoto" znalazłem takiego oto rodzynka:

    https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-outback-ID6zkyzB.html#3fec8860ca

    Ogłoszenie dotyczy sprzedaży Outbacka SBD CVT z 2015 roku, z przebiegiem 150 tys. km. Opis: " Auto kupione w polski salonie. Prze przebiegu 92000 wymiana DPF, przy przebiegu 134 000 nowy silnik " (pisownia oryginalna).

    Cena 78 tys. pln brutto- o ile się nie mylę to ok. 50% ceny nowego.

    Najprawdopodobniej sekwencja zdarzeń jak u autora wątku: lejący wtrysk, uszkodzony DPF, dziura w tłoku.

    Nasuwa się pytanie: czy wtryski mogą lać bezobjawowo?

  5. Znalazłem takiego Outbacka , wymieniony Silnik w ASO w 2013 roku . Auto z Polskiego Salonu ,serwisowane w ASO.Co o tym myślicie?

     

    http://otomoto.pl/oferta/subaru-outback-wymieniony-silnik-w-aso-subaru-f-ra-vat-23-ID6ykPYJ.html#d8265e76e7

     

    Avka 2.2 D-Cat jako rodzinny dupowóz sprawdza się znakomicie - wiem, bo sam mam taką ;) ma tylko dwie wady - nie ma 4x4 i nie jest to Subaru ;)

     

     

    na dniach spodziewam się 2 synka
    zgodnie z forumową tradycją się zapytam, a żona wie? ;)

     

     Hahahhaha , wie przecież nosi go w brzuszku ;). aaaa tak na poważnie ,jeżeli chodzi o Subaru to wie... podoba jej się :).

    Cena jest dobra jak za egz. z wymienionym silnikiem. Jedź, oglądaj, sprawdzaj i bierz :) Jak będziesz za długo myślał, to...... skończysz z Toyotą w garażu :D :D :D

  6. Ad.3 Jeśli możesz, kup Yuase. Moja mama ma akumulator tej firmy w Corolli....od 12 stu lat :-) Co dziwne jeździ na bardzo krótkich odcinkach max 2 km w jedną stronę, akumulator nie był nigdy doładowywany i jak na razie nie ma zamiaru paść :-)

  7. W tym samym numerze Motoru, tj. 49/2015 w dziale "Używane" jest krótka wzmianka o Outbacku- jako wady oczywiście problematyczny silnik diesla, gdzie koszty napraw według Pana redaktora mogą przekroczyć...3-4 tys. PLN.... Gdyby tak było, to ceny diesli na rynku wtórnym nie byłyby tak korzystne a samochody nie wisiałyby w ogłoszeniach miesiącami. A może Pan Redaktor pomylił PLN z EUR?

  8. Autorze, widzę, że jesteś pod wrażeniem tego silnika i rozważasz jego zakup pomijając ekonomiczne aspekty takiej decyzji, zresztą wcale się tobie nie dziwię :) Ogranicz swoje poszukiwania do samochodów z już wymienionym silnikiem. Ich ceny nie są dużo wyższe niż tych z oryginalnym silnikiem, myślę, że przy odrobinie cierpliwości da się kupić takiego Outbacka/Legacy  za kwotę ok. 35-40 tys. pln. Skoro głównie będziesz jeździł po mieście, kup samochód z otwartym DPF (właśnie Outback lub Legacy)- jest bardziej miastoodporny.

  9.  

     

    nie i raczej się nie wybieram

    Wywalenie DPF-a raczej nie spowodowało utraty gwarancji na blachy, spróbuj może coś zdziałać w ASO, bo z czymś takim to sprzedasz to cudo za jakąś jałmużnę (o ile w ogóle).

     

     

    podobno nie miał żadnego ani małego ani potężnego

    Może i durne pytanie- czy mierzyłeś go czujnikiem lakieru?

  10. Także jak dla mnie to tam jest jeden debil - ten z białej, i jeden nieostrożny - z czarnej ;)

    Co do pierwszego to zgoda, ten z czarnej też rozsądny nie jest- jak widzi, że trafia na chama, który nie chce go wpuścić, powinien odpuścić a nie walczyć. Tak czy inaczej dałoby się uniknąć tego mordobicia.

  11.  

     

    Nie ma aż takiego znaczenia, co ktoś na TF napisze. Wystarczy, jak zainteresowany używanym SBD przejrzy ogłoszenia o sprzedaży i zauważy, ile egzemplarzy miało wymieniony silnik - na pewno nie jest to symboliczny procent... I to daje konkretnie do myślenia

    Dokładnie mam takie same przemyślenia i kupiłem takie auto a nie inne. Myślę, że nie byłoby takiego bicia piany gdyby nie astronomiczne koszty naprawy. Wprawdzie nie brak tu na forum osób, które otrzymały w ramach gestu handlowego nowy short block za darmo, ale są też tacy którzy pomimo "dobrej woli" SIP musieli wyłożyć dodatkowo ok. 15 tys. pln na dwumas, wtryski itp. (

     

    Mimo, że shortblock w geście handlowym dostałem za darmo, to całe przełożenie silnika wraz z montażem nowych części kosztowało ok. 15 tys. zł. Warunkiem otrzymania shortblocku było wykonanie usługi przełożenia w ASO. Stąd takie koszty
    . Mało to nie jest.

    Z drugiej strony: fenomenalna kultura pracy, świetne brzmienie oraz osiągi kuszą jak diabli. Chodzi mi po głowie, żeby z Avensisa zrobić "żonowóz" a sobie kupić Outbacka MY08-10 bądź Forestera SH :rolleyes: 

  12.  

    Auto ma 156kkm, w większości zrobione emerycko przez mojego kolegę ...

     

    Pada ci wisko, wtryski, turbo, klima, amory i sprężyny. Dalej uważasz, że kolega jeździł 'emerycko' :huh:

     

     

     

    Wkurza mnie, gdy ktoś neguje złe doświadczenia użytkownika, bo sam ma dobrze...

     

    Mnie na przykład wkurza że najwięcej mają do powiedzenia userzy innych marek, którzy pewnie w życiu nie siedzieli w Subaru :biglol:

     

    Masz rację, nie miałem własnego Subaru, natomiast miałem przyjemność kilka razy zrobić trasę ok. 100 km OBK SBD MY10, więc siłą rzeczy w nim siedziałem. Zatem moja opinia oparta jest jedynie na lekturze tego i konkurencyjnego forum Subaru. Czytałem również o problemach diesli na forach innych konkurencyjnych marek- i na tej podstawie  nie uważam SBD za jakiś szczególnie udany bądź nieudany. Ot po prostu zwykły współczesny diesel (ale o niezwykłym, niepowtarzalnym brzmieniu :) ) ze wszystkim jego wadami i zaletami. Po tej lekturze wybrałem "prostą benzynkę", która jest dość bezpłciowa ale póki co mi służy :) Ale muszę przyznać, że jak widzę Subaru na ulicy, to pikawka dalej mi szybciej bije :)

    Życzę Tobie radości z jazdy, bezawaryjności, dobrego samopoczucia i miłego dnia :D

  13.  

     

    Nie chcę zaczynać tej dyskusji ;) ale właśnie przez m.in. takie myślenie i praktykę subarowe dyszle padają.

    Nie no, wszystko oczywiście w granicach zdrowego rozsądku, pomijam tzw. ekstremalneTaxi Drive, które wykończy każdego współczesnego diesla.

     

    Dla wyjaśnienia, mójego sztrucla kupiłem od pierwszego właściciela z pełną historią serwisową...... czyli takie tam pierdoły jak blok, głowice, sprzęgło, świece żarowe....

    Sam kiedyś miałem nówkę z salonu innej marki, niby mało problemową, która w 4 lata konkretnie zdrenowała mi portfel. Wkurza mnie, gdy ktoś neguje złe doświadczenia użytkownika, bo sam ma dobrze. Macie bezproblemowe diesle- to cieszcie się i oby służyły Wam jak najdłużej.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...