Skocz do zawartości

FITNES

Użytkownik
  • Postów

    1773
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez FITNES

  1. Myślę o tym cały czas, jak poprawić sytuację, która wkurza część zawodników i przy okazji czasem ma negatywny wpływ na sprawne przeprowadzanie zawodów. Przez te wiele lat organizowania różnych imprez życie nauczyło mnie jednego - jak wprowadzasz przepisy, to rób to tak, żeby dało się je potem egzekwować bez odstępstw i zero-jedynkowo. I tutaj rodzi się pewien problem, bo Tor "Kielce" to nie lotnisko i ilość miejsca w niektórych częściach obiektu oraz ich drożność jest mocno ograniczona. To powoduje, że nie jest łatwo wprowadzić zapisy, które będą czytelne w zastosowaniu i ewentualnych konsekwencjach, przy zachowaniu dowolności np. miejsc do rozpoczynania próby. Z jednej strony byłoby dobrze (mnie też) mieć super porządek w tej materii, z drugiej jest ciągłe ciśnienie na wydłużanie próby, co rozumiem, bo tak po prostu jest lepiej i fajniej. Niestety SuperOES w porównaniu z niektórymi cyklami stał się, jak trafnie mawiacie "mistrzostwami świata toru Kielce" i przede wszystkim to powoduje, że pojawia się mnóstwo cwaniactwa i nieuczciwych zachowań pomiędzy zawodnikami. Wyobraźcie sobie próbę ze startem takim jak na Pucharze Jesieni, która bardzo większości przypadła do gustu i dojazd na start na ostatnią chwilę. Dojazd jest wąski, ciężko się przecisnąć i przed startem kilka samochodów. Jak znam te zawody od początku i od podszewki nie trzeba będzie czekać długo na takiego, co stanie w kolejce 30 cm "za ciasno". Oczywiście niby przypadkiem. I po temacie. Ukarać, czy nie? Takie może lekko przesadzone, ale niestety poparte mnóstwem wieloletnich obserwacji przemyślenia mi się czasem nasuwają.

     

    Zgłoszenie awarii, to też nie jest taki temat oczywisty. Weryfikacja tego, jak się domyślacie, też nie jest możliwa. Auto nie odpala na czas, jest problem, ale jak zrobiło się bardziej sucho to udało się uruchomić. Instalacja nie lubi wilgoci widocznie. ;) Oczywiście mogę tego nie brać pod uwagę, jak to jest na wyższych rangą zawodach i uznać wprost - nie podjechałeś, nie startujesz. Tylko czy przez kilku nieuczciwych, którzy daliby się pokroić za wynik, warto pozostałym zabierać możliwość kontynuowania zawodów? A między startującymi nie ma niestety zachowań - widziałeś, że ktoś kombinuje, to pójdź i zwróć uwagę. Nie przychodź do mnie, bo ja tego nie widziałem, ale zwróć uwagę od razu, na gorąco to może zadziała. Jak nie za pierwszym, to może za trzecim razem. Może dotrze, że nie ma "czapki niewidki" i jest na cenzurowanym wśród kolegów, którzy ślepi i głupi nie są?

    +1

    ale...

    ja miałem tak własnie ,że mi smochód nie zapalił ,zgłosiłem temat,konkurent chciał dac auto swoje zeby jechac ,ale mój odpalił ,no i oczywiscie niby delikatnie przeschło ,co jest fakapem , i dowiedziałem sie przed startem,że znalezli sie życzliwi i zaczeli robic krecią i nieprawdziwą robote / do konca zycia zapamiętam tych dwóch panoów/ ,a inni zawodnicy potem znnający sytuacje zobaczyli prawdziwą "czarną"stronę Kieleckich oesów tego zachowania, ja jednak miedzy czasie na starcie wyliczyłem róznice i aby wyrównać w moim mniemaniu szanse wystaowałem z 20sekundowym opóznieniem,od najlepszego czasu przejazdu i ..... było miło,walka fair, kolezenski klimat,chyba nawet wygrałem :biglol: da sie ?da.

    Wymyślanie awarii zeby wygrac w ten sposób ma się nijak, ale są momenty ,ze naprawde czasem kolegom coś sie zdarza,nawet zmiana opon sie przedłuza,ale ....róbcie tak ,zebyscie mieli jak najfajniejsze zawody,zdrowe zasady w miare,bo dogodzić wszystkim sie nie da

    PS.Pozdro Pancin ;)

  2.  

    ale mozna slick i drogowe i po temacie

    a co do porzadku i regulaminów to....zluzuj majty,jakbym słyszał jakiegos polityka

    jakby wszyscy i wszedzie w 100 procentach nie tyle ,ze przestrezgali,bo najwazniejsze sprawy przestrzegają,ale trzeba przymykac oczy na pewne rzeczy bo połowa zawodników by nie jechała,i jest wtedy tez wrazenie ,ze organizator i impreza jest dla zawodnika a nie na odwrót ,o czym trąbi się w w światku rajdów w Polsce

    co do wjazdu bez kolejki to nie mylcie pojęc i troche szerzej patrzcie na temat:

    jest możliwośc grzania dyfrów i opon w cywilizowany i ludzki sposób na placu , kto chce to to robi ,komu żal auta a lbo benzyny stoi w kolejce w której nikt go nie zmusza zeby stał, ma stawic się na starcie w kolejnosci a nie w kolejce,więc niektórzy grzeją sie i wjezdzają w kolejkę w swojej numeracji ,oczywiscie prosząc o wpuszczenie odpowiednim ludzkim gestem kolege który jest obok jego numeru lub pobliski bo cieżko trafic czasem,zeby wpuścił ,tamtem widzi ze jest numer koło niego i wpuszcza ,choc róznie bywa,a że stoi kolejka 20 aut i z konca widzi któs ze podjezdza do startu i myśli ze się wpycha na chama,to błą,ale,.,,

    rzepa jest wtedy ,gdy kolega wjezdza pomiedzy czekające juz przy starcie auta z numeracja odległą od jego numeru,to cwaniactwo ,chyba ze miał defekt lub cos innego i zgłosi to na starcie lub do dyrektora,ja tak robie i nie uważam ,żeby sie wpychał na cwaniaka,ale stał nie będe w pomiędzy 30 autami ,gdy moge wjechac przed startem w mojej kolejnosci.

    pozdrawiam, wiadomo ile zawodników tyle opini ,ale cwaniactwo precz,to fakt,jednak mmoja myśl nie jest chyba nieszanowaniem kolegów zawodników.

    FIT

    Jak wspomniałem, jestem za tym, żeby start do przejazdów był według listy startowej. Koniec i kropka!

     

    Ten co chce grzać opony (również to robię), może to zrobić, ale jego obowiązkiem jest wjechanie o czasie na linię startu. To nic chyba nienaturalnego, bo w każdym rajdzie tak jest. Nie chodzi o napinanie się, tylko o poprawienie zasad zdrowej rywalizacji.

     

    Jak wspomniałem, są tacy, którzy podjeżdżają omijając samochody z "dogrzanymi" oponami. Każdy ich wpuszcza, bo to niby zabawa.

    Pomijam już kierowców, którzy widząc np. nadciągające opady deszczu, starają się pojechać jeszcze w lepszych warunkach. Ja widziałem kilka takich sytuacji. Ty pewnie też. ;)

     

    Podsumowując:

    Grzanie opon jak najbardziej, ale bezwględnie według listy startowej.

     

    PS. Żebym był do końca uczciwy dodam, że sam byłem kiedyś wpuszczany poza kolejnością, kiedy z przyczyn technicznych (awaria), nie mogłem wystartować o czasie.

    Myślę, że w takich przypadkach rozwiązaniem byłaby zmiana, że od końcowego wyniku odliczany jest najgorszy czas. No ale na rajdach punktowany jest każdy OS.

    Spoko, majty zluzowane.

    Piszę jak to wygląda(ło) z mojej i innych perspektywy i nie piszę tu o kimś kto grzeje gdzieś na boku a potem wjeżdża ze swoim numerem.

    Tu raczej chodzi o tych kierowców "bardziej" profi, bo takie auta wjeżdżały czasami 2x w jednej kolejce (kończąc swoje okrążenie, ustawiały się ponownie na początku)

    Ale luz, są równi i równiejsi :)

    EDIT: To miałem na myśli.

    I nie chodzi tutaj o napinkę, tylko o zasady fair play.

     

    Przeca o tym mówie,

    stanie w kolejce niekoniecznie,start w kolejnosci  jak najbardziej i raczej to jest przestrzegane,napewno przezemnie

    w kolejce moze stac jegomosc co startuje za minute ,ale tez moze stac ten ,co startuje za 15 min mniej więcej,i nikt mu tego nie zabroni,a kolejka jest i z daleka widac i kazdy mysli ze stoją w kolejnosci juz do startu,a to nic bardziej mylnego.

    Trzeba popatrzyc i tylko delikatnie przypomniec na starcie o kolejnosci startowania a nie stania w kolejce,czasem przy duzych frekwencjach byli oddelegowani do ustawiania przed samym startem aut w kolejnosci i nawet jak dojechali nie stojąc w kolejce to albo jechali jak była ich kolej albo czekali na swoją. Pewnie nie byłeś na takich zawodach ,ale wierz mi bywało...no musicie poprostu o tym wspomniec ale nie robić pRLowskiego rezimu stania w kolejce,tylko STARTU W KOLEJNOSCI,kto sie nie zjawił startuje na koncu klasy ,a jak klasa przeminie przepada mu przejazd i będzie porządek

    Howk. :biglol:

  3. ale mozna slick i drogowe i po temacie

    a co do porzadku i regulaminów to....zluzuj majty :P ,jakbym słyszał jakiegos polityka

    jakby wszyscy i wszedzie w 100 procentach nie tyle ,ze przestrezgali,bo najwazniejsze sprawy przestrzegają,ale trzeba przymykac oczy na pewne rzeczy bo połowa zawodników by nie jechała,i jest wtedy tez wrazenie ,ze organizator i impreza jest dla zawodnika a nie na odwrót ,o czym trąbi się w w światku rajdów w Polsce

    co do wjazdu bez kolejki to nie mylcie pojęc i troche szerzej patrzcie na temat:

    jest możliwośc grzania dyfrów i opon w cywilizowany i ludzki sposób na placu , kto chce to to robi ,komu żal auta a lbo benzyny stoi w kolejce w której nikt go nie zmusza zeby stał, ma stawic się na starcie w kolejnosci a nie w kolejce,więc niektórzy grzeją sie i wjezdzają w kolejkę w swojej numeracji ,oczywiscie prosząc o wpuszczenie odpowiednim ludzkim gestem kolege który jest obok jego numeru lub pobliski bo cieżko trafic czasem,zeby wpuścił ,tamtem widzi ze jest numer koło niego i wpuszcza ,choc róznie bywa,a że stoi kolejka 20 aut i z konca widzi któs ze podjezdza do startu i myśli ze się wpycha na chama,to błą,ale,.,,

    rzepa jest wtedy ,gdy kolega wjezdza pomiedzy czekające juz przy starcie auta z numeracja odległą od jego numeru,to cwaniactwo ,chyba ze miał defekt lub cos innego i zgłosi to na starcie lub do dyrektora,ja tak robie i nie uważam ,żeby sie wpychał na cwaniaka,ale stał nie będe w pomiędzy 30 autami ,gdy moge wjechac przed startem  w mojej kolejnosci.

    pozdrawiam, wiadomo ile zawodników tyle opini ,ale cwaniactwo precz,to fakt,jednak mmoja myśl nie jest chyba nieszanowaniem kolegów zawodników.

  4.  

    Jestem za bezwzględnym reżimem startowania wg. numerów startowych.

    Wystarczy dwa razy dać kary tym,co się spóźnili i wróci dyscyplina.

    Jeśli nie to out na 2 eliminacje. Będzie spokój i porządek a nie samowolka i przestoje.

     

    uuuuu.......waszka-dobra zmiana. Nie jest zle na zawodach, co prawda powinna byc klasa aut na slick ,lub z klatką na slick,i w miare taniej i sprawiedliwiej mogło by być,albo na oponach drogowych i po temacie

    a co do porządku i spokoju , to nie jest zle,nie narzekaj :biglol:

  5. nie smieszkuje

    nie chce wiedziec tylko wiem

    nie cytujesz dokladnie cytatów przeinaczając i nadając inne znaczenie,a to mnie denerwuje

    nabrałem tu aktywnosci bo tak mi sie podoba,ale wole inne aktywności ,bo aktywna to może być karta w telefonie,a ty doszukujesz sie,ze przez smieszkowanie jakies tam chce uzyskac jakies informacje,znow szerlokujesz i wprowadzasz zamęt odwracajac znaczenie sytuacji mojego głosu tutaj i mnie to wkurRza i myśle ,ze nie będe w piekle ,bo nie żyje życiem innych i nie staram sie szerlokować...mam pytania to pytam ,a nie domniemam.

    to ostatni wpis na ten temat w tym miłym temacie na temat jednego z moich ulubionych STi...reszta tylko w" temacie" .

    ..................

    i rózne takie

    aha,i sie nie denerwuje ,tylko prosiłem o konkrety ,których dalej nie uzyskalem,tylko biadolenie i odwracanie znaczenia sytuacji !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    i bez kozery też serdecznie pozdrawiam.

     

    PS. Ale niedługo będzie beSTIa wyglądac....... :yahoo:

  6.  

    ja jestem starej daty i mogłem przeoczyc bo zyje więcej w świecie rzeczywistym a nie wirtualnym,,,,szkoda ,że nie zadzwoniłeś,,,co nie oznacza ,że nie mozemy z ciekawosci skonsultowac co i jak było ...az jestem ciekaw,jak cos jestem pod tel.

     

    Ja też jestem starszej daty :D  i żyje w świecie rzeczywistym nie wirtualnym :) wolę bawić się innymi zabawkami .choć przy tamtych trzeba się troszkę ubrudzić :) a i klikanie w klawiaturę też do tych zabawek należy  :) bo sam młotek i przecinak  już nie wystarczy  ;) choć czasem jest nie zastąpiony narzędziem 

    Ja miałem Cię nawet odwiedzić bo przez Mielec turlałem się często w tym czasie ,ale odpuściłem .bo nie wiem czy zareagował byś w tym czasie ja pasjonata i czy rozmowa była by szczera ,ale tego ju nigdy się nie dowiem  :(

     

    trzeba było spróbować, żałuj ,że nie spróbowałeś, i nie gadaj pierdół ,że myślaleś że to ,że tamto...szkoda ,że dotarleś do mnie i basta...a zapraszam do siebie zawsze,,szczery na swiecei to nikt nie jest ,ale normalni jeszcze sa ;) ....sprawdz,zapraszam,zresztą Mateusza też zapraszam,może w zimie na ognisko ,spac jest gdzie, na kulig....za subaru !!! albo wiele jest mozliwosci u mnie, yo.

  7.  

    wystarczy spytać

     

    Jak kupiłem to STi to napisałem do Ciebie z dwa razy ale odzewu nie było ,bardzo mi na tym zależało

     

    ja jestem starej daty i mogłem przeoczyc bo zyje więcej w świecie rzeczywistym a nie wirtualnym,,,,szkoda ,że nie zadzwoniłeś,,,co nie oznacza ,że nie mozemy z ciekawosci skonsultowac co i jak było ...az jestem ciekaw,jak cos jestem pod tel.

     

     

    zwalić wine na 4t :P
    ..i tak panowie proponuje Wam to zostawić,oni też muszą za coś te złotówki brać,a zadowolony klient wraca,autko u Mateusza ma się dobrze i coraz lepiej,a jeździ jeszcze lepiej i za to mu chwała i wcale nie wygląda tak źle jak Mateusz pisze...,każdy z nas a przynajmniej większość chcę zakupiony samochód doprowadzić do stanu idealnego,różnie to czasem bywa bo przecież czasem życie nie pozwala na wszystko(kasa-czy zawsze mamy na wszystko?no może niektórzy mają),ale się staramy!!! co w przyszłości może być źle odebrane.....życzę wszystkim autek marzeń :)

     

     

    a no nie wygląda źle, wręcz wygląda elegancko :ok: tylko że ja już wiem gdzie i jak patrzeć :P

    Co do autek marzeń, najważniejsze to na swoim marzeniu sie nie zawieść, mi się to udało :wub:

     

    :yahoo:

     

     

    wyleci wtedy też dyfuzor

     

    Dlaczego ? :( bardzo ładnie z nim wygląda

     

    Co do PPP to na hamowni w tej samej firmie , jak było sprawdzane to usłyszałem że ma program PPP wyszło jak się nie mylę 287KM, a puzniej po zamontowaniu  silnika(po regulacji luzów zaworowych ) pojechałem do Edwina i po wpięciu i pomiarze mocy na drodze też stwierdził że jest tam PPP

    Więc wynikało że miało PPP

     

    Ja kupiłem to auto troszkę rozszabrowane i było tam troszkę pozamienianych gratów ,po za tym, po zakupie jak zagłębiłem się troszkę w auto to zobaczyłem kilka modów ;)  to miałem opad szczeny :(   nie miło to wszystko wspominam.

     

    ...a niech mnie , jest mój ulubiony STI, i jakie to historie tu o nim czytam,te prawdziwe i te z palca i wyobrazni wyssane,ale nic nowego TU.

    Serdecznie pozdrawiam Was, rzadko bywam na forum juz ,bo słaby ze mnie forumowicz ,ale...to sti bardzoi dobrze wspominam.

    OWOC , skąd masz foto z ciekawosci? i skąd jakaś historia by była? u mnie jest znana i znam począki wozu od podszewki na Polskiej ziemi,ale ciekawi mnie ,co można dowiedzieć się gdy ma się kase i czas / przy okazji pozdrawiam serdecznie ;) /

    Od momentu sprzedaży auto widzę dużo się zmieniło ,dużo kilometrów przejechało, i co najgorsze ...słyszę,ze zostało spierdzielone przez nast właścicela po mnie,po czym Grzesiek musiał go "przywracać do zycia.

    Jak widzieliscie / niesamowite wspomnienia mam z tym autem/ było szybkie,zadbane u mnie i sprawiało wiele zakłopotania szybszym na torze wtedy , na temat mocy ,naprawy ,specu to JA moge tu coś powiedzieć , bo denerwuje i osłabia mnie czasem domniemanie i przypinanie nieprawdziwych historii...skoro wiadomo ,kto miał ,wystarczy spytać

    krótko ,jest to jeden z niewielu sti w najlepszej wersji rocznikowej i było w fajnym stanie...było....i teraz znów jest

    jego niesczęcie ,że go kupił ode mnie "nieforumowicz" , ale fart jego ,że trafił w wasze ręce i ma znowu dobre życie,błysk , i dusze niezranioną.

    na temat jego historii mi znanej powiem co wiem mateuszowi po dzisiejszym miłym kontakcie , bo ja naprawde bardzo osobiście podchodzę dotej marki aut, będących kiedyś w moich rękach...a tego bardzo dobrze wspominam ,mimo ,ze mam krótko te auta.

    jak ktoś twierdzi ,że auto było na seryjnym sofcie to....gratuluje wiedzy ,myjcie częsciej oczy :P

    auto miało program ppp , nie była to wersja ppp,było po przywozie naprawione solidnie na ori cześciach w kolorze,a co spierdOlił następca ,żal myśleć i pisać.

    Ogólnie auto jest mega rodzynem,wraca do swojego faktycznego stanu w rękach prawdziwego pasjonata, i tym akcentem pozdrawiam wszystkich.

    no fajny przejazd,ale dobrze że auto już jest u Mateusza gdzie jest dobrze traktowany

    u mnie też był dobrze traktowany,co prawda rzadziej go myłem i szybciej jezdziłem,tyle z róznic :biglol:

     

     

     

    Widziałem kiedyś obok stacji paliw w Jordanowie ? A jeszcze kiedyś obok PKP ?? ;-)

     Żona mi ciągle wzdycha "...patrz, znowu jedzie..." :-)

    To chyba Ty ? :-)

     

    Bardzo możliwe, że to ja, w okolicy nie ma takiego STI, a kiedy jestem na urlopie dość często odwiedzam Jordanów. Pozdrów małżonke :D

     

    Mateusz,

     

    jakie plany na przyszłość związane z samochodem?

    Dążysz do pięknej serii z pakietem PPP czy idziesz w kierunku innych kolegów z the forum którzy mieli szczęście nabyć piękne seryjną STI "przejściówkę" i teraz ją szpecą jak nie dokładkami zderzaka to rynnami tzn wydechami :P

     

    3maj się!

    Oto plany Mati:

    -na 99% w tym roku zawita zabezpieczenie podwozia, jak to będzie wyglądać można podglądnąć u  @Irektob w jego wątku o forumowym "samobójstwie", wyleci wtedy też dyfuzor

    -jeśli budżet pozwoli w przyszłym roku idziemy w kompleksowe odnowienie budy: nowe błotniki przód, nowa maska, auto będzie pomalowane od nowa w całości

     

    Autko jest w dobrym stanie technicznym ( wreszcie kiedyś przyjedziesz na grila sam sie przekonasz ;) ), pozostał wygląd a że cały czas robie go dla siebie wreszcie chce żeby było to porządnie, żeby za 10 lat jak już na naszych drogach zadomowią się priusy i inne tesle moje STI ciągle cieszyło mnie, rodzine i dzieci z przedszkola tak jak dzisiaj :D

    Remap ostatnio sprawił że osiągi wreszcie mnie satysfakcjonują, a sam Łukasz z 4t@rbo stwierdził że nic innego przy nim sensu nie ma robić, bo już takich nie zostało wiele i psuć go nie wolno ;)

    Przy okazji PPP, w moim STI nigdy go nie było, mimo iż info i ja i Grześ mieliśmy inne, moje przypuszczenia tylko potwierdziła seryjna pompa paliwa oraz właśnie Łukasz przy remapie który stwierdził, że mapa była seryjna.. Ale ja nie płaczę z tego powodu :)

     

     

    Super, brzmi ten scenariusz naprawdę dobrze :yahoo:

     

    Co do PPP to :o:huh:

    Ja też byłem przekonany, że to auto ma PPP bo prawda jest taka, że ja to auto kojarzę jak tylko co przyjechało do kraju z Francji.

    I zanim kupił je forumowicz na F... było wystawione że ma 306KM co by podchodziło do PPP, było super oklejone w barwy SWRT

     

    I ten forumowicz z F... jak sprzedał to auto poprzez forum też pisał, że...

    aaaee6d6e4c415874ac208aaf048334.png

    Następny właściciel który kupił to auto od F... i sprzedał Grzesiowi również jak byk pisał, że

    Subaru Impreza STI

    Rocznik 2005

    Silnik 1994 ccm3

    Moc 305KM (PPP)

    Wersja Europejska

    Na razie tylko taką małą fotkę znalazłem tego auta zaraz po przyjeździe do kraju

    73ccb063f64b67dffac8b13a22f.jpg

     

    Ale jakbym tak miał aż nad to czasu wolnego, i pieniędzy do bym poszperał w moim kompie tu i tam to by piękna historia w tym wątku była o tym aucie. I foty też by się znalazły ;)

     

    znajdz kiedy użyłem okresleń i tekstu,który cytujesz

     

    jeszcze jedna wazna rzecz:

    ta fotografia jest z placu ubezpieczalni z Francji ,bo takowe były dostepne,więc na drugi raz zastanów sie jak coś dasz na forum publicznym , zeby nie wprowadzać zamętu,nieprawdy,domniemań i być na siłę wszechwiedzacym szerlokiem...czasem lepiej siedzieć cicho niz na siłę mądrkować. :wacko::P

    i odpowiedz na pytanie kiedy i gdzie użyłem określeń ,które cytujesz ,że "powiedziałem" ???????????? :angry:

    Musiałem ..............pozdrawiam.bez odbioru :biglol:

  8.  

    wyleci wtedy też dyfuzor

     

    Dlaczego ? :( bardzo ładnie z nim wygląda

     

    Co do PPP to na hamowni w tej samej firmie , jak było sprawdzane to usłyszałem że ma program PPP wyszło jak się nie mylę 287KM, a puzniej po zamontowaniu  silnika(po regulacji luzów zaworowych ) pojechałem do Edwina i po wpięciu i pomiarze mocy na drodze też stwierdził że jest tam PPP

    Więc wynikało że miało PPP

     

    Ja kupiłem to auto troszkę rozszabrowane i było tam troszkę pozamienianych gratów ,po za tym, po zakupie jak zagłębiłem się troszkę w auto to zobaczyłem kilka modów ;)  to miałem opad szczeny :(   nie miło to wszystko wspominam.

     

    ...a niech mnie , jest mój ulubiony STI, i jakie to historie tu o nim czytam,te prawdziwe i te z palca i wyobrazni wyssane,ale nic nowego TU.

    Serdecznie pozdrawiam Was, rzadko bywam na forum juz ,bo słaby ze mnie forumowicz ,ale...to sti bardzoi dobrze wspominam.

    OWOC , skąd masz foto z ciekawosci? i skąd jakaś historia by była? u mnie jest znana i znam począki wozu od podszewki na Polskiej ziemi,ale ciekawi mnie ,co można dowiedzieć się gdy ma się kase i czas / przy okazji pozdrawiam serdecznie ;) /

    Od momentu sprzedaży auto widzę dużo się zmieniło ,dużo kilometrów przejechało, i co najgorsze ...słyszę,ze zostało spierdzielone przez nast właścicela po mnie,po czym Grzesiek musiał go "przywracać do zycia.

    Jak widzieliscie / niesamowite wspomnienia mam z tym autem/ było szybkie,zadbane u mnie i sprawiało wiele zakłopotania szybszym na torze wtedy , na temat mocy ,naprawy ,specu to JA moge tu coś powiedzieć , bo denerwuje i osłabia mnie czasem domniemanie i przypinanie nieprawdziwych historii...skoro wiadomo ,kto miał ,wystarczy spytać

    krótko ,jest to jeden z niewielu sti w najlepszej wersji rocznikowej i było w fajnym stanie...było....i teraz znów jest

    jego niesczęcie ,że go kupił ode mnie "nieforumowicz" , ale fart jego ,że trafił w wasze ręce i ma znowu dobre życie,błysk , i dusze niezranioną.

    na temat jego historii mi znanej powiem co wiem mateuszowi po dzisiejszym miłym kontakcie , bo ja naprawde bardzo osobiście podchodzę dotej marki aut, będących kiedyś w moich rękach...a tego bardzo dobrze wspominam ,mimo ,ze mam krótko te auta.

    jak ktoś twierdzi ,że auto było na seryjnym sofcie to....gratuluje wiedzy ,myjcie częsciej oczy :P

    auto miało program ppp , nie była to wersja ppp,było po przywozie naprawione solidnie na ori cześciach w kolorze,a co spierdOlił następca ,żal myśleć i pisać.

    Ogólnie auto jest mega rodzynem,wraca do swojego faktycznego stanu w rękach prawdziwego pasjonata, i tym akcentem pozdrawiam wszystkich.

    no fajny przejazd,ale dobrze że auto już jest u Mateusza gdzie jest dobrze traktowany

    u mnie też był dobrze traktowany,co prawda rzadziej go myłem i szybciej jezdziłem,tyle z róznic :biglol:

     

     

     

    Widziałem kiedyś obok stacji paliw w Jordanowie ? A jeszcze kiedyś obok PKP ?? ;-)

     Żona mi ciągle wzdycha "...patrz, znowu jedzie..." :-)

    To chyba Ty ? :-)

     

    Bardzo możliwe, że to ja, w okolicy nie ma takiego STI, a kiedy jestem na urlopie dość często odwiedzam Jordanów. Pozdrów małżonke :D

     

    Mateusz,

     

    jakie plany na przyszłość związane z samochodem?

    Dążysz do pięknej serii z pakietem PPP czy idziesz w kierunku innych kolegów z the forum którzy mieli szczęście nabyć piękne seryjną STI "przejściówkę" i teraz ją szpecą jak nie dokładkami zderzaka to rynnami tzn wydechami :P

     

    3maj się!

    Oto plany Mati:

    -na 99% w tym roku zawita zabezpieczenie podwozia, jak to będzie wyglądać można podglądnąć u  @Irektob w jego wątku o forumowym "samobójstwie", wyleci wtedy też dyfuzor

    -jeśli budżet pozwoli w przyszłym roku idziemy w kompleksowe odnowienie budy: nowe błotniki przód, nowa maska, auto będzie pomalowane od nowa w całości

     

    Autko jest w dobrym stanie technicznym ( wreszcie kiedyś przyjedziesz na grila sam sie przekonasz ;) ), pozostał wygląd a że cały czas robie go dla siebie wreszcie chce żeby było to porządnie, żeby za 10 lat jak już na naszych drogach zadomowią się priusy i inne tesle moje STI ciągle cieszyło mnie, rodzine i dzieci z przedszkola tak jak dzisiaj :D

    Remap ostatnio sprawił że osiągi wreszcie mnie satysfakcjonują, a sam Łukasz z 4t@rbo stwierdził że nic innego przy nim sensu nie ma robić, bo już takich nie zostało wiele i psuć go nie wolno ;)

    Przy okazji PPP, w moim STI nigdy go nie było, mimo iż info i ja i Grześ mieliśmy inne, moje przypuszczenia tylko potwierdziła seryjna pompa paliwa oraz właśnie Łukasz przy remapie który stwierdził, że mapa była seryjna.. Ale ja nie płaczę z tego powodu :)

     

     

    Super, brzmi ten scenariusz naprawdę dobrze :yahoo:

     

    Co do PPP to :o:huh:

    Ja też byłem przekonany, że to auto ma PPP bo prawda jest taka, że ja to auto kojarzę jak tylko co przyjechało do kraju z Francji.

    I zanim kupił je forumowicz na F... było wystawione że ma 306KM co by podchodziło do PPP, było super oklejone w barwy SWRT

     

    I ten forumowicz z F... jak sprzedał to auto poprzez forum też pisał, że...

    aaaee6d6e4c415874ac208aaf048334.png

    Następny właściciel który kupił to auto od F... i sprzedał Grzesiowi również jak byk pisał, że

    Subaru Impreza STI

    Rocznik 2005

    Silnik 1994 ccm3

    Moc 305KM (PPP)

    Wersja Europejska

    Na razie tylko taką małą fotkę znalazłem tego auta zaraz po przyjeździe do kraju

    73ccb063f64b67dffac8b13a22f.jpg

     

    Ale jakbym tak miał aż nad to czasu wolnego, i pieniędzy do bym poszperał w moim kompie tu i tam to by piękna historia w tym wątku była o tym aucie. I foty też by się znalazły ;)

     

    znajdz kiedy użyłem okresleń i tekstu,który cytujesz

  9.  

    fiku..... :puchar:...... Brawo TY ! No, no, no...... pobić to będzie ciężko :D

     

    Baja to nie wiem czyja, granatowy forek to Arka, nowym Forkiem jeździ Radek a legasia nie znam ...... tych dwóch od forków próbuję zwerbować na spoty :D

    Tak sobie podumalem, jeśli zrobimy jakiś mały spot w Krośnie, to może uda się ściągnąć za jakiś czas większą ekipę do Rz.Może uda mi się zorganizować zaproszenia wkładanie za wycieraczke z możliwością recznego wpisania miejsca, daty i godziny.To że jest magia SKP powinni przekonać się Wszyscy.Może co kwartał w innym mieście?Niech usłyszą Nas w Mielcu,Jaśle czy Sanoku.Pewno dostanę słowa krytyki i inne .....tam takie.I tak Rz jest królem spotów

     

    Wysłane z Tapatalka

     

    fajnie ,ze macie plan  i czerpiecie z tego przyjemności ,mielec słyszy...

    • Lajk 1
  10. Na drogowych, albo na takich samych oponach :) Jakby ten extreeme wziął patronat nad zawodami, ufundował drogie i fajne nagrody, dla biorących udział w superoesie dał fajne zniżki na zakup opon, to i tak by na tym zarobił. A rywalizacja byłaby bardziej wyrównana ;)

    cos w tym stylu ,ale to wiecej roboty i robienie klas dla organizatora ,,myśle ,że ludzi byłoby wiecej chętnych,ale i tak jest duzo chłopaków jezdzacych,to po co zmieniać/myśl organizatorów/ i albo jedziesz,albo narzekasz,TYLE !! zatem.....kończymy marzenia

  11. wiecie co? pomysł z oponami nie jest zły w klasie bez klatki

    klasa z klatką rozwiazała by problem/ nikt głośno nie mówi ,kto czym jechał gdy wygrał , i o ile...

    wozy z klatkami /czyt rózne pojemnosci i modele/są w róznych specach,a czasem niby wolniejsze modele/honda/ leją szybsze/evo/ i  to jest to ,

    reszta powinna byc na drogowych gumach/// czyli....po waszki recenzjach producent extremów byłby bogatszy ///, ale byłóoby sprawiedliwiej-

    ludziska w autach bez klatek///czyt.auta przygotowane TYLKO do amatorki/// nie rywalizowaliby z ludzmi co np przyjezdzają się rozgrzac przed rajdami czy wyscigami w autach homologowanych/// i nie dają szans amatorom czyt.ludziomm,co co jakis czas cisną zawody ,bo to kochają ,a dostają baty /często niewielkie/ od zawodowych aut niekoniecznie z lepszymi driverami :biglol:

    tak na szybko głośno myśle,bo dawno sie nie scigałem,a moje podejście "chwilowe" do tematu napawa takimi myślami,a jestem zmeczony dzis ,ztem jutro rozwinę myśl ,choc juz TU coraz mniej to robię... ;)

    • Lajk 1
  12.  

    bede towarzysko,wezme auto na chwile :biglol:

    Byłeś ?

     

    kurrr,zapomniałem,nie miałem przypomnienia z $M znaczy 4M ,a roboty od cholery i dzis evo musze znalezc , bo.........week zycia sie zapowiada

     

     

    bede towarzysko,wezme auto na chwile :biglol:

    Byłeś ?

     

    Taa . Był , tylko sie zapomniał przywitać :P

     

    Poza tym, to nikt juz nie wierzy w Fitnesowe : "bede" :P

     

    mogłem poprosic o przypomnienie......... :wacko: szlag :P

  13. @@FITNES, czas na automat  :biglol:  

    kurka ,powoli trza mysleć o tym ,zawodowcy obserwują i zwracają uwage czyli coś w tym jest

    Patrząc na ostatnie wyniki to ja z Alexem możemy sabotować i ubezpieczać tyły :P

     

    Chyba że będzie więcej jak 6 przejazdów to my wtedy atakujemy ;)

     

     

    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

    wyniki sryniki , strategia jest najwazniejsza,

    mysle ze z pozycji sabotażysty zaaatakujecie z partyzanta juz w drugim przejezdzie , a ja sprobuję zręcznie zadymic tyły i narobic zamieszania,,,myśle ,ze dam rade , nie spodziewają się takiego scenariusza , to moze sie udać :yahoo:

    • Lajk 1
  14. Widze ze mamy znawce jazdy P."F......"

    Kiedy zmieniac biegi no Brawo Ty :-)

    Bylo mokro to znawca jakos nie wiedzial jakie biegi stosować.....

    Brawa dla P.Pegi.Alexa i Matrosa

    Pozdrawiam

    czyżby pite do mnie? :yahoo:

    jesli tak to chętnie zobacze zmiane biegów na mokrym tak jak nalezy :rolleyes:, znawca nie jestem ,ale biegi jako tako zmieniam

    jeśli komuś się nie podoba jego problem życiowy

    i jeszcze proponuje prosta polszczyzną,widać dużo czasu wolnego i za duzo reklam się jegomość naooglądał :D

     

    Sztuka to objechać te ośki co się panoszą w pierwszej 10 ;)

     

     

    Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

    trzeba sie spotkac i obmyślic plan na nast zawody ,kto ubezpiecza tyły ,kto robi sabotaz ,a kto atakuje :biglol:

  15. No toś mi pojechał ...  :D

    Na swoje usprawiedliwienie napiszę tyle, że ja nie umiem jeździć o wiele wiele bardziej niż Ty  ;)  To auto jeszcze niecały rok temu było total serią, w styczniu ub. roku pojechałem pierwszy w życiu oes, a ten sobotni był moim pierwszym, który ukończyłem na suchej nawierzchni na rajdowym slicku. Poprzedni, jeden raz, skończył się awarią napędów. A jeszcze wcześniej to co najwyżej semi używałem. Trzeba po prostu jeździć i się uczyć. Tak auta, jak i opony. Drogi na skróty nie ma  ;)

    A poza tym nie przesadzajmy, napędy zrobiłem, to prawda, ale silnik dopiero będzie zrobiony, bo tylko trochę przewyższa serię. Za to hamulce są zupełnie seryjne, wrx-owe, coś mocniejszego, do czego będzie można mieć zaufanie, dopiero czeka na założenie  ;)

    hehe, dobra motywacja nie jest zła

    troszkę cię podszpontowałem,ale o to chodzi,

    jaj se zrobiłem ze mogłem ja czy ty generalke wyjać z takimi rekinami ,ale fajnie nam szło,wesoło przedewszystkim

    fura fajnie sie prowadzi widac a jak ogarniesz motor i przyspieszysz to bedzie fajnie i motywujaco

    Bo chodzi o to ,żeby łapać przyjemnosc z tego co się lubi

    sztuka jest pojechac fajnie nienadmuchanym wozem

  16. Moje nudy też już są. 

     

    chłopie! działanie tego sprzętu uprawniało cię na tej próbie do walki o pudło!!!!!!!!!!

    za duzo pierwszego biegu, reszta dobrze bo wolniej tam gdzie ja ostro widowiskowo i rajdowo ,ale szybciej i bez fajerwerków.

    Gdybym taką techniką jechał wyjałbym generalke.

    masz dobrze ustawione auto pod twoja jazde i te próby tylko za bardzo go schamowujesz i nie dasz mu się "wykazać"...tak skromnie myśle.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...