Skocz do zawartości

wojtekmzks

Użytkownik
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez wojtekmzks

  1. Koledzy, z tęsknoty za Subaru cały czas śledzę rynek Legacy, a że zmiana auta zbliża się coraz większymi krokami to i różne myśli w głowie się pojawiają, m.in. Spec B. 

    Odkąd śledzę otomoto to cały czas widzę to auto:

    https://www.otomoto.pl/oferta/subaru-legacy-specb-manual-krajowy-gwarancja-ID6yEtyD.html#4d8eeab842

    Pytam z czystej ciekawości, czy coś jest z nim nie tak? Wygląda naprawdę fajnie, zadbany, świnia widnieje więc ktoś kumaty mógł go mieć, kolor idealny, po korekcie lakieru, manual, no i z tego co kojarzę to chyba kolegi z forum, który sprowadza Legacy, czy się mylę? Proszę o wyjaśnienia, może ja nie dostrzegam czegoś co może mi się przydać przy przyszłym oglądaniu Subaru przed zakupem :)

  2. Odczułbyś to wyraźnie, gdyby to było w Twoim egzemplarzu. Uczucie jest wtedy takie, jakby auto mi się dusiło i przez kilka sekund nie przyspiesza kompletnie w ogóle. U mnie po zaślepieniu czujnika spalania stukowego potwierdziło się, że to jego wina, teraz trzeba dumać co z tym zrobić.

  3. Ja powiem tak, w firmie mamy 2 Legacy z takim silnikiem, rocznik 2006. W obu egzemplarzach psuło/psuje się wszystko o czym można tylko przeczytać na forum. Dławienie, gaśnięcie, check engine itd. W jednym z nich dodatkowo osłony termiczne musiały być spawane, a teraz jest pęknięty kolektor wydechowy + piston slap. Przebiegi w obydwu ok. 360 tyś. Podejrzewam, że to po prostu pech i trafiły się dwa takie egzemplarze z kilku tysięcy, ale moje zdanie jest takie, że wbrew pozorom, nie jest to super bezawaryjny silnik :) Chociaż jeśli mówisz, że zadbany i dobrze serwisowany to powinien śmigać pięknie :) ale sprawy takie jak maglownica i wiskoza to przy takim przebiegu może być tylko kwestia czasu.

  4. Przy dodawaniu gazu i schodzeniu z obrotów słychać brzęczenie blachy, ciężko to opisać, myślę, że większość osób wie co mam na myśli. Gdzie było pęknięcie to nie wiem, nie ja byłem w serwisie, ale serwis mocno zaufany i polecany często na drugim forum, więc to na pewno to. Wcześniej były spawane osłony termiczne dlatego myślałem, że to znów to.

  5. Witam, przeszukiwałem forum w sprawie tego tematu, ale wszystko dotyczy wymiany kolektora w starszych modelach. Niestety okazało się, że dziwne brzęczenie w aucie to nie osłony termiczne, a kolektor wydechowy, który jest pęknięty. Koszt nowego to blisko 5 tyś zł, więc niezbyt ciekawa opcja. Czy ktoś spotkał się już z tym w Legacy IV? Jakie są alternatywy wymiany kolektora na nowy? Może warto wymienić kolektor w jakimś zakładzie specjalizującym się w wydechach i zrobić od razu coś żeby auto pobulgotało?

     

    Pozdrawiam

  6. Jest dokładnie tak jak mówisz, osoby które mówią, że to muł jeżdżą/jeździły dużo mocniejszymi autami. Ja mimo, że na codzień jeżdżę czymś innym, to robię Subaru DOHC sporo kilometrów i powiem Ci, że to sprawne autko. Wiadomo na prostej przy jakimś dwulitrowym BMW/Audi, które mają po 200 kucy nie masz szans, ale nie o to chodzi przecież. Jak dla mnie wyprzedzanie tym autem to sama przyjemność, zwłaszcza z redukcją na 3, na co dużo ludzi narzeka - sprawia to dużą frajdę. Kupując te auto wystarczy sobie przypomnieć, że to nie rajdowe STI, a fajny i wygodny sedan, który super brzmi, dobrze wyprzedza no i elegancko się prowadzi! 300 koni zawsze mieć fajnie, ale to co Legacy ma wystarcza spokojnie do fajnej jazdy i bezpiecznego wyprzedzania tirów. Póki się nie przejedziesz nie bierz do serca opinii na temat mocy, każdy potrzebuje czego innego.

    Co do zaworów koszt to 1-2 tyś. zależy od serwisu, ale pamiętaj, że zostawiasz wtedy auto na 2-3 dni.

  7. Standard, napierw jeden zawor tysiak, potem drugi tysiak, potem pompa 4 tysie. Gdzies wyczytalem, ze Carfit cos z tym robi, chyba wyrzuca jakis czujnik jesli sie nie myle. Warto do niego zadzwonic i podpytac. Moim zdaniem, taniej wyjdzie kupic kabel OBDII i raz na jakis czas blad wykasowac, chociaz swoje juz w to wlozyles to tez szkoda wydanych pieniedzy.

     

    Co do mechanika, tutaj mozna polecic tylko ASO, ale poszukaj na googlach na pewno znajdziesz chocby w piasecznie dwa dobre serwisy.

     

    Przepraszam koledzy za brak polskich znakow, ale na telefonie wpisywanie ich trwa wiecznosc.

  8. Triceps jedną z mocnych stron to znaczy jest duzy czy silny ? krótki czy długi ? co do szerokości to trzymaj się jednej, chwyt ciężarowców jest dość szeroki wychodzi znacznie za obrys barków i jest wiekszy niż kont 90 stopnie na ręce , zaś ty powinieneś mieć mniej niż kont prosty na łokciu ale to już totalny max. Nogi pod siebie, plecy mocno na ławce, rozgrzać delikatnie plecy przed wyciskaniem.

     

    Hmm, w porównaniu do reszty górnej części ciała to jest duży. Długi siłą rzeczy jest, mam 200 cm i dosyć długie ręce. Pozycje staram się trzymać mocno nogi do ziemi, spięte łopatki itd. Spróbuję w takim razie dłuższy okres z troszkę węższym chwytem i rozgrzewać plecy, tego drugiego nigdy nie robiłem. Dzięki za rady.

  9. Słaby triceps, zły chwyt za wąski, przyczyn jest kilka.

    Triceps jest jedną z moich mocniejszych stron, także tu bym przyczyny nie szukał. Z chwytem możesz mieć rację bo strasznie kombinuje, raz mi dobrze wchodzi szeroko, raz wąsko i nie trzymam się jednego założenia. No i ciężko mi jakoś się ustawić na ławeczce, wszystkie są jakieś takie wąskie. 

     

     

    Klatka i motyle to moje największe bolączki. W wyciskaniu na ławce leżąc najlepszy wynik treningowy ledwie 5x85 kg, maks 1 x95 kg. Podciąganie, według opisu eMTe, też 12, ale bez obciążenia. Tutaj to dopiero szału nie ma.

     

    Jest nad czym pracować. Moje obecne słabości i zarazem cele treningowe: dwugłowe, triceps, motyle.

     

    31, 94 kg, 190 cm.

    12 powtórzeń to nie jest słaby wynik, szczególnie, że ważysz 94 kg i na pewno masz długie ręce. Jak już tyle razy się podciągasz to dorzuć 5 kg obciążenia. Według mnie łatwiej podciągać się z taką piątka niż bez, dużo łatwiej wtedy o utrzymanie prostej pozycji i nie buja się tak.

  10. Ja mam 200 cm to co ja mam powiedzieć o predyspozycjach  :lol: jak od czasu do czasu robię przysiady to jaka by technika nie była idealna, to i tak później bóle kręgosłupa :D eMTe niestety ludzie z takim wzrostem jak my i z tak długimi kończynami nigdy nie będą bardzo mocni siłowo, taka już kolej rzeczy, nie bez powodu 3/4 ciężarowców to osoby niskie. 

    A koledzy ma ktoś z Was coś takiego jak ja? Chodzi o to, że wyciskając na klatkę hantlami na skosie dodatnim mogę robić 35 kg po 6-8 powtórzeń, a jak wskoczę na sztangę to 80 kg lekko gniecie. Fakt, że sztangę w treningu na klatkę używam raz na kilka miesięcy, ale to i tak dziwne dosyć. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...