Skocz do zawartości

Strusiu72

Użytkownik
  • Postów

    131
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Strusiu72

  1. Mam pytanie do zorientowanych. 

    Kto z Was chipował swoje subaru diesel i jakie to rodzi konsekwencje (poza oczywistą utrata gwarancji).

    Czy ma to wpływ na żywotność (jakieś awarie / przebieg), jak to znosi skrzynia (CVT). 

    W zasadzie standardowe 150 KM jest w trasie dość żwawe, jednak troche niedosyt pozostaje. 

    Troche chciałbym, ale się boję ;) 

    Proszę o informacje i ewentualne namiary na sprawdzony warsztat.

  2. W dniu 24.11.2018 o 15:17, lookita napisał:

    IMG_4156.jpg

     

    Masz widzę taki sam zestaw jak u mnie, perłowy Babowóz po lewej, dziadkowóz w kolorze zbierającym każdy bród po prawej, brakuje mi tylko tego ładnego w środku... :)

    • Haha 1
  3. Tarcze i klocki w Subaru to smutek i nostalgia. W OBK klocki przeżyły ok 45 tyś, przy wymianie konieczne było toczenie tarcz (żałuję, że nie kupiłem nowych, niewiele większy koszt). W XV bardzo podobnie - klocki 45 tyś, tarcze na szczęście całe. 

  4. 15 godzin temu, adamW202 napisał:

    No ale jak by to wygądało? Otwierasz drzwi w Subaru a tu Ci się Skoda wyświetla.

     

    Żeby to chociaż Mercedes się wyświetlał, a tak to wszyscy w nocy będą widzieć, że Skodą jadę...:(

  5. Subaru ma kiepski marketing.

    Wystawia cennik (w Euro), do tego w ramach negocjacji można dostać wycieraczki, klientowi pozostawiono ekskluzywny wybór - guma czy welur. 

    Akcja zima - czytaj opony. Gratis 3-5 miesięcy oczekiwania. Upust cenowy praktycznie żaden (mi się udało zupełnie przypadkiem trochę uszczknąć). Generalnie klient może być lekko sfrustrowany podejściem sprzedawcy, bądź własną nieudolnością :)

    Dla porównania VW ceny ma z kosmosu (ocierają się o premium) przez co klientowi wydaje się, że kupuje coś lepszego. W drodze negocjacji na starcie dostaje 10 % rabatu, przy droższych autach nawet do 20 %. Na końcu kupuje auto w cenie porównywalnej ze Skodą czy Hyundaiem, wydaje mu się że zrobił interes życia i ma auto "premium" za pół ceny.

    W bonusie dla VW w świadomości społecznej marka pozycjonowana jest jako droższa od konkurencji (czytaj lepsza).

    Aż dziw bierze, że biedni i oszczędni Polacy tak masowo kupują te "drogie" auta w ilościach hurtowych.

  6. Nie będę marudził, w ASO jest miło i profesjonalnie. W tym sensie, że odstawiasz auto, nie wiesz co robią płacisz i odbierasz umyte i wysprzątane. 

    Zgłosiłem jednak przy okazji przeglądu (nie mam czasu i ochoty zawracać gitary każdą pierdołą) sporadyczne delikatne szarpania w CVT na niskich obrotach. Trochę to irytujące gdy jadę w korku i szarpie skrzynia biegów, trzeba przejść na manetki i podkręcić lekko obroty. Korki to jednak ostatni moment kiedy mam ochotę bawić się manetkami.

    Jak pisałem, nie jestem upierdliwcem i nie chce mi się jeździć co chwile na serwis, jednak przy przeglądzie jak zgłosiłem tą uwagę to powiedziano mi, że skrzynia ma najnowsze oprogramowanie i trzeba dalej obserwować  :)

    Problem nie jest nowy bo na forum o nim czytałem, kazano mi jednak obserwować ...zapewne do czasu aż skończy się gwarancja. 

    Niestety w dzisiejszych czasach fachowość sprowadza się do podpięcia auta pod kompa i odczytanie ze zrozumieniem bądź nie co auto chce nam powiedzieć.

     

    Tak naprawdę serwis ma sens tylko jako placebo na skołatane nerwy - padnie SBD czy też nie. 

    W benzyniaku sensu nie ma żadnego, są firmy, które za 100 zł auto ci umyją wysprzątają i wypiorą tapicerkę jak trzeba. 

    To tylko moja subiektywna opinia. 

     

  7. Chwilę mnie nie było i widzę, że młodzieżowo się zrobiło ;) Starty spod świateł, ile do setki...

    Głowa siwieje d... szleje??? Nie to forum, nie ten temat moim zdaniem.

     

    Pisałem nie raz, że XV to nie auto na autostrady lecz do miasta, starszą generację wykańczał hałas (choć przelotową 160-170 dało się spokojnie osiągnąć). Radio przy większych prędkościach nie wyrabiało. To co dyskwalifikuje to auto jak i inne benzyniaki w trasie to spalanie i co za tym idzie zasięg. 160-170 km/h i spalanie skacze do 15-16 l. To absurdalna liczba jak na takie auto. Podobnie jest w innych benzyniakach (CRV, CX-5). Tak więc benzyniak dobry jest do miasta i na podmiejskie podjazdy a nie do nabijania kilometrów po autostradach. 

     

    23 godziny temu, krist napisał:

    Być może istnieje jakiś "sweet spot" w położeniu pedału gazu, gdzie auto już przyśpiesza, ale jeszcze nie wchodzi na maksymalne obroty, i być może super świadomy kierowca jest w stanie to wykożystać

    Tak właśnie jest w OBK Diesel. Wciśnięcie gazu do oporu powoduje i owszem fikcyjną zmianę biegów, jest przyjemnie i dość szybko, jednak przyspieszenie w granicach fabrycznego. Przy optymalnym wdepnięciu udało mi się zejść kilka razy (mierzone przez OBD2 telefonem) w okolice 9 sek. Taka ciekawostka. Nie wiem czy w nowych benzyniakach z CVT jest podobnie zachęcam więc do testowania różnych opcji, w CVT noga w podłodze czasem oznacza bardziej wzrost hałasu niż przyspieszenia. 

  8. W dniu 18.10.2017 o 20:47, peteres napisał:

    Gdzieś czytałem, że cvt w nowym xv jest zmodyfikowane i wduszanie na maxa pedału do podłogi (a tak pewnie robił testujący) ma taki skutek jak na filmiku. Podobno też poprawiają się osiągi po kilkuset kilometrach.

     

    W OBK zauważyłem, że wciskanie gazu do oporu wcale nie jest efektywne. Oprogramowanie symulujące zmianę biegów w takich sytuacjach jest mniej wydajne niż sprawne operowanie pedałem gazu w zakresie optymalnych obrotów.

    Być może tak też jest w nowym XV?

  9. Zapewne jestem laikiem, ale nie dociera do mnie idea, że analog jest lepszy od cyfry. Zaczynając od produkcji to materiał do analogu skądś się bierze, z taśmy? Nie sądzę. 

    Z drugiej strony mamy pliki bezstratne (FLAC), nie wchodząc w szczegóły techniczne, których nie znam, jak bezstratne to znaczy, że są doskonałe. Jeśli z tym porównamy pliki analogowe na płytach winylowych to gdzie tu przewaga?

    W trzaskach ;)  ???

    Może to analogia do Subaru XV? Jego doskonałość opiera się na jego wadach? :blink:

    W tym szaleństwie może być jakaś metoda.

     

  10. W dniu 10.10.2017 o 22:44, mechanik napisał:

    Mieliśmy ostatnio na trzy dni XV my17. Faktycznie, podłokietnik krótki i nie spełnia swojej roli.

    Kiedyś, ktoś na forum wrzucił link do sklepu w USA z akcesoryjnym podłokietnikiem wysuwanym.

    Kosztował coś koło 500 zł, przy obecnym kursie pewnie trochę mniej.

  11. 7 godzin temu, Ryba Piła napisał:

    Obecnie tylko pliki. Jakość CD lub wyższa. 20 tysięcy albumów na twardym dysku, dostęp z tableta, który pełni rolę pilota lub nawet telefonu. Jakość dźwięku po 30 latach składania i ulepszania systemu mam lepszą niż syfrowe zestawy za 50 tys funtów słuchane na wystawach.

    A i tak do dobrego winyla nawet się nie zbliżam.

    A słońce dalej zasuwa wokół ziemi ;)

     

    Co do wyglądu powala sprzęt ze zdjęcia Guliwera.

    Gdzie to jednak postawić? Może obok pralki w pralni ?

  12. W dniu 6.10.2017 o 09:15, ketivv napisał:

    - wspomniane klasyczne nowoczesne automaty BMW byłby na końcu - akurat przypadkiem mam z taką skrzynią styczność czyli ZF 8 HP w BMW szybka niesamowicie ale często pracuje "na luzie" do tego bardzo często jeździ na hydrokinetyku a do tego w trybie ręczny na krętych drogach potrafi się całkowicie pogubić - zdecydowanie odziera auto z "pazura" (zapewne za wiele odpowiedzialne jest oprogramowanie )

     

    - CVT na jazdach testowych zawsze zaskakiwało mnie szybkością reakcji na start, tak fajnie można było współgrać z autem, reszta poprawny automat

     

    - DSG (choć nie samą DSG a SST czyli fordwską skrzynię zaadoptowaną w Mitsu) 

     

     

    BMW i Mercedesem nie jeździłem na tyle dużo, żeby coś zaczęło mi przeszkadzać, na ponad 100 km wad nie dostrzegłem. CVT startuje błyskawicznie, potem trzeba umiejętnie operować gazem, czego nie można powiedzieć o DSG, która przy ruszaniu przymulała i z większymi redukcjami też sobie nie radziła zbyt szybko. Może zbyty wiele sobie obiecywałem. Fordowska wersja wydawała mi się jeszcze słabsza pod tym względem od wyrobów VW.

     

    W dniu 5.10.2017 o 23:20, obcy17 napisał:

    Bo winyl ma klasę i bardzo dobrze oddaje dźwięk - to nie było dobre porównanie :)

    Fajnie, kapelusz i monokl też mają klasę, dla mnie to jednak nie powód żeby je nosić.:) 

    Co do dźwięku (nie ukrywam, że nie słyszałem dobrego winylu na dobrym zestawie - więc pozostanę przy swojej subiektywnej opinii, że to tylko moda na retro i trochę snobizm).

    Poza tym sprzęt gra jak jego najsłabszy element, więc moim zdaniem nie mniejszą rolę odgrywa wzmacniacz i kolumny niż źródło.

    Tak na marginesie kiedyś w salonie audio widziałem gości podniecających się kablami zasilającymi do wzmacniacza za 1000 zł, po podpięciu których słyszeli wyraźną różnicę w dźwięku :). Jak się tyle zapłaciło za kabel to trzeba usłyszeć różnicę.

    Biorę też pod uwagę możliwość, że jestem zwyczajnie głuchy.

  13. Bawi mnie marudzenie na CVT i przeciwstawianie dwusprzęgłówek jako remedium na całe zło. Jeździłem kilkoma autami ze skrzyniami dwusprzęgłowymi (VW, Skoda, Ford, Renault, Kia, Hyundai), mam 2 auta z CVT, jeździłem także autami z nowym klasycznym (prawie) automatami (BMW, Mercedes) i w mojej ocenie te ostatnie są najlepsze (choć podobno lubią się zepsuć - nie wiem, może złośliwe plotki), dalej w moim rankingu są skrzynie CVT Subaru (OBK z symulacją zmiany przełożeń) i na szarym końcu 2-sprzęgłowe wynalazki. Mulenie przy ruszaniu, opóźnienia przy redukcji (szukanie biegu)...

    Manuala pomijam.

    Cytując J. Clarksona (niezbyt dokładnie), w 21 wieku latamy w kosmos a niektórzy dalej upierają się żeby zmieniać biegi ręcznie.

    Automat zrobi to szybciej i lepiej.

    Nie ukrywam, że czasem lubię się pobawić biegami, słyszałem także o ludziach którzy oglądają filmy czarno - białe, albo słuchają płyt winylowych.     

    Można, ale po co??? Chyba tylko dla zabawy.

    • Haha 1
  14. Dnia 16.09.2017 o 11:22, adamW202 napisał:

    Słaba, nie słaba, do radia styknie albo żeby coś tam brzdąkało w czasie jazdy, jesli jednak ma być tak jak w premium ... to nie będzie.

     

    DO radia akurat bardzo słabo się nadają. Na wejściu z USB bądź z CD gra znacznie lepiej niz z radia. 

  15. Czytając biadolenia o mułowatości samochodu przez moment myślałem, że to forum Skody Fabii.

    Nie, to o XV mowa !!!

    Też kupując XV w tyle głowy tliły się lekko trzy litery - WRX..

    Nie, nie jest to niestety WRX i trzeba mieć tego świadomość kiedy się kupuje auto 2.0 B o mocy 150 KM.

    Skąd więc biadolenie? Ze startu na światłach (wersja CVT) 95 % aut zostanie w tyle, na autostradzie jedzie zacnie (pod warunkiem, że ktoś jest głuchy). Wyprzedzanie też nie jest tragiczne, zwłaszcza jak się uchyli okna i posłucha silnika.

    Wygląda moim zdaniem świetnie, przed zakupem rozważałem między innymi CX5, która dzisiaj wygląda jak psia ku...(tyle tego jeździ), Forka (ten z kolei jakoś wyładniał).

    XV nadal się broni. Spalanie w jeździe nieautostradowej jest bardziej niż przyzwoite.

    Czasem z przyjemnością przesiadam się z OBK, żeby sobie tak dla odmiany żwawiej i mniej statecznie pobrykać po okolicy.

    • Lajk 1
  16. Dnia 2.07.2017 o 12:12, bombelllooo napisał:

    Lusterka składane - jak one działają w europejskiej wersji? po otwarciu/zamknięciu drzwi czy tylko na przycisk na na panelu drzwi kierowcy? w drzwiach żadnego sterownika nie widzę, zatem czy wymiana samego panelu i lusterek wystarczy aby składanie zadziałało? czy tutaj wymagane jest jakieś kodowanie?

     

    U mnie w OBK w salonie dołożyli jakiś sterownik (koszt ok 500 zł), żeby lusterka składały sie po zamknięciu drzwi. W XV też jest taka możliwość, nie wiem tylko czy w wersji USA także.

  17. Dnia 14.06.2017 o 13:13, reality napisał:

    nawiewy klimatyzacji / ogrzewania na tylna kanapę, podłokietnik tylnej kanapy z "dziurą" na długie przedmioty, czujniki parkowania - boczne, przednie i tylne

    No dobra, przekonałeś mnie ;)

    Tego nie mam nawet w OBK, że nie wspomnę o XV żony.

     

    • Lajk 1
  18. 21 godzin temu, ketivv napisał:

     

    ...auto nie jest mi obce i to nie tylko jako środek transportu z A do B

     

    Nie mam co do tego wątpliwości czytając ile czasu i pracy mu poświęciłeś.

     

    20 godzin temu, KEJ napisał:

    w Mercedesie czy BMW które były tu przywoływane we wcześniejszych postach pakiety wyposażenia są czasem tak zbudowane, że trudno dopatrzeć się tam logiki.

    I tu jesteś w błędzie, logika tych cenników jest żelazna i nieubłagana. Na co im klient, który kupi jeden pakiet za 10 tyś zawierający wszystko co potrzebuje?

    Idea jest taka, żeby w pakiecie była jedna rzecz fajna i potrzebna plus zapychacze, chcesz coś więcej? Proszę kolejny pakiet. I w ten sposób cena wyjściowa rośnie bez trudu o 30-50 %.

    • Lajk 1
  19. Widzę, że spotkałem się z niezrozumieniem za co przepraszam ;)

     

    Ideą mojego wpisu było stwierdzenie, że subaru wchodzi w krew i tam zostaje niezależnie od tego czym się jeździ.

     

    A może to nie o Subaru chodzi a o samo Forum?

    • Lajk 2
  20. Ja z innej beczki. Tak sobie czasem zaglądam i co widzę, "reality" i "ketivv" od jakiegoś czasu już nie należą do kategorii posiadaczy Subaru, a na forum są nadal bardzo aktywni. To nie zarzut bron Boże ale spostrzeżenie. 

    To może być temat do badań socjologicznych (albo psychologicznych) - Subaru zostaje w głowach.

    Sam po XV szukałem innej marki (bardzo szukałem) - Mercedes, BMW - milion opcji konfiguracji, każda droga i bez sensu, z tańszych marek Ford, KIA (Optima bardzo fajne, ładne, kompletnie wyposażone i w środku ładne auto), Skoda Superb (czytałem stronę wcześniej o możliwości dowolnej konfiguracji - jeździłem wersją najdroższą i była do d..., co tu konfigurować?) .

    Po jednej przejażdżce Subaru OBK wybór padł na niego (pomimo sławy silnika Boxer Diesel)...

    Co oni dosypują do tych aut? Nie chciałem  drugiego Subaru i kupiłem, Ketivv przesiadł się na X1 (dla mnie idealne auto dla kierowcy) i dalej siedzi na forum Subaru (może na forum BMW bez dresów nie wpuszczają ;) ), reality zmienił Subaru na Forda i teraz na Seata a siedzi na forum Subaru.

    Trochę to chore... Jak żyć?

    • Lajk 1
  21. I tu się nie zgodzę.

    Skóra (krajowa) w XV ma się świetnie. Materiał w OBK już taki fajny nie jest, zaciąga się, w dotyku nie jest najprzyjemniejszy... Welur to to nie jest.

    Żeby była jasność, nie lubię skóry, zbyt śliska. W poprzednim aucie miałem boczki skórzane łączone z materiałem - idealne rozwiązanie.

     

    Poza tym nie rozumiem porównywania XV do Skody???

    Zupełnie inny krąg odbiorców. Wsiadać rano do auta i patrzeć na kurczaka na kierownicy... ;( - wole komunikację miejską.

     

    P.S.

    Żartowałem oczywiście. Yeti nie jeździłem ale miałem ochotę na Superba 4x4 DSG, ale po jeździe próbnej uciekłem w popłochu... i kupiłem OBK, choć po XV celowałem w inne marki.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...