Skocz do zawartości

Szkielet

Użytkownik
  • Postów

    133
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Szkielet

  1. My jedziemy w tym roku na Rajd Niemiec, będzie nas można poznać po oklejonym busie :D

     

    A na Rajdzie Polski jeździliśmy takim szrotem, pilotowaliśmy nawet Roberta do Mikołajek :D Chciał nas zgubić na odcinku szutrowym, ale się nie daliśmy :P

     

    fmt62VD.jpg

     

    Apelowaliśmy do policjanta, żeby nie strzelał do Roberta i Maćka ;)

    Super, to może faktycznie na niemca skoczę:)

  2. To ze nie ma angażu fabrycznej ekipy nie musi wynikać z trudnego charakteru tylko raczej z konfliktu interesów sponsorskich aczkolwiek przyznam szczerze ze sa zawodnicy ktorzy PRowa robotę odrabiają troche lepiej i wiecej czasu poświęcaja dla kibiców w wolnym czasie a polski kibic działa wręcz jak płachta na byka mam takie wrażenie.Nie to ze sie czepiam ale to tez sa cechy ktore liczą sie w tym sporcie dla potencjalnych sponsorów i pracodawców.

    Ja wiem ze w czasie rajdu Robert jest w pracy i nie ma na to czasu ale mimo wszystko prawie wszyscy kierowcy w tych relacjach wypadają sporo lepiej.

    Mam dokładnie takie samo wrażenie. Widać, że ten sezon pod górkę. Może jakoś się wszystko ułoży.

  3. Robert jest, myślę że wciąż, produktem marketingowym. Nie mówię o Polsce, tylko o świecie. Trudno mi ocenić, jaka jest jego rozpoznawalność poza naszym krajem, ale wydaje mi się, że jest trudnym partnerem do współpracy. Nie staję po niczyjej stronie, ale skoro taki zawodnik nie ma angażu do fabrycznej ekipy, to myślę, że może coś być.

  4. Będę walczyć z samym sobą i autem :)

    Prawda jest taka, że zależy od nastawienia. Na wszystkim można walczyć:). A czy jest szansa na top 10. wg mnie mizerna, skoro Damian Łata był pierwszy do Elmocie w klasie (do czasu jakiegoś błędu), a na PSB był drugi czy trzeci.

  5.  

    A da radę tą trasę przejechać bez pilota i nie zabłądzić ? :)

    Da, wbrew pozorom w realu trasa jest dość czytelna 

     

    Tak, nie ma problemu, jednak z doświadczenia powiem, że nie ma porównania jeżeli jedzie się z pilotem. Może to moje gapiostwo, ale jednak zapamiętać po dwóch zapoznaniach w pojedynkę trasę tak, żeby ją przejechać, nie jest problemem, jednak żeby ją jechać pewnie i szybko, już jest. Kiedy jechałem z pilotem, nie balastem: ;) to był dużo większy komfort. Szczególnie jeżeli jest to pilot, który także doradza technikę jazdy.

  6.  

     

    Zapisany! Zbiłem lekko masę auta zakładając dywaniki welurowe zamiast gumowych ;)

    Grubo, ja spuszczę powietrze z zapasu

     

     

     

    Nie zapomnij przed startem wypsikać płynu w spryskiwaczu  ;)

     

    Mądrego to i dobrze posłuchać:) Powiem Wam, że profesjonalizuję się z każdą następna rundą:)

  7. A co sądzicie o Elmocie (Krauze)? Może być fajna rywalizacja. Habaj, Grzyb, i Nivette to mega zaskoczenie. Niestety Oleksowicz to moim zdaniem Prokop polskich oesów, a Kuchara nie wiem czy stać na wygranie rajdu. Nie ma moich zawodników, ale myślę, że ten sezon będzie naprawdę ciekawy. Tak samo w ośce. Szkoda, że niektórzy zawodnicy, jak Janek Chmielewski nie maja budżetu.

  8.  

    Czołem forumowicze. Też sobie byliśmy na starciu. Lubię Kielce, ale jakoś powiem Wam, że byłem na Bednarach i mam takie wrażenie, że tam przy 120 załogach (oczywiście wartość początkowa, ponieważ ze startu na start odpadały) było na początku 6, a obecnie 5 przejazdów mierzonych i każdy po około 6 minut. Dwa zapoznawcze dodatkowo. I tam ma się wrażenie potężnego wyścigania. Tutaj jednak nie. Moim zdaniem proporcje przejazdów mierzonych do wolnych były lekko zaburzone. Co sądzicie?

     

     

    Kiedyś SuperOes w Poznaniu to było "Panie ale jazdy", Bednary trochę to przewartościowały. Trzeba się cieszyć, że jest tyle możliwości do wyboru i jeździć. 

     

    Na kolejnych Bednarach układają trasę o długości 8,5km na przejazd, wcześniejsze to było około 6-6,5km   :huh:

     

    Szkoda że nie mogę tego pojechać  :(

     

    Będzie mega fajnie. Każda jazda jest fajna. To pokazuje ile ludzi chce się porównywać. Wszędzie tam, gdzie PZM-ot się nie wtrąca jest nieźle.

  9. Czołem forumowicze. Też sobie byliśmy na starciu. Lubię Kielce, ale jakoś powiem Wam, że byłem na Bednarach i mam takie wrażenie, że tam przy 120 załogach (oczywiście wartość początkowa, ponieważ ze startu na start odpadały) było na początku 6, a obecnie 5 przejazdów mierzonych i każdy po około 6 minut. Dwa zapoznawcze dodatkowo. I tam ma się wrażenie potężnego wyścigania. Tutaj jednak nie. Moim zdaniem proporcje przejazdów mierzonych do wolnych były lekko zaburzone. Co sądzicie?

  10. Tym razem widziałem kilka niebieskich Subaraków. Z imprezy na imprezę więcej imprez  ;)

    No tak, jedna moja i jedna Arka:) Żeby wyglądać bardziej pro, kopiemy w opony...żeby jajca odkleić:)

    Jak to białe coś mogło Cię blokować(?), przecież to asfalt wyrywa...

    Zblokował mnie mentalnie:) Jak wyrwał, to jechałem w dymie z opon za Bębnem:)

  11. Bednary to nic w porównaniu do Mistrzostw Polski albo WRC. ;)

     

     

    Plejady to bardziej KJS.  

     

     

    Czemu, bo są słabsze od evo, bo nieprzygotowane?

     

    Niestety na Bednary wpadają poważnie porobione Eveliny, do których Subaraki nie maja podejścia :mellow:  

     

    Jest Yeti i długo, długo nic. 

     

    Na totalna amatorkę dobry driver w Subaru starczy nawet na mocniejsze EVO ale w przypadku mocno skoksowanego EVO+dobry driver no to pozamiatane. 

    Ja to wszystko rozumiem i zdaję sobie sprawę. Ja jeżdżę cywilem ale mam mega zabawę chociaż pekluja mnie nie tylko potwory. Ale czemu, nawet jak nie ma ktoś szans na zajęcie pudła to nie przyjeżdża, przecież to w niczym nie przeszkadza, żeby dobrze poupalać.

  12. Słuchajcie, mam postulat do załogi nr 3, która ewidentnie blokowała mnie na trasie. Panowie, tak się nie robi, taki biały jakiś...

    Poważnie, to serdecznie tam zapraszam ponieważ nawet jeżeli są slasherzy potężni, to zawsze miło porównać się do siebie. Dużo dobrej zabawy, dobrych driverów i mega trasa. Nawet serią można się pobawić, chociaż nie z kolegami co zieją ogniem:). Dziwi mnie tylko, że patrząc na Plejady, gdzie jest tyle załóg, takie przygotowania  (mam tu na myśli trasę szosową) tam mało jest załóg w Subarakach na Bednarach? Czemu, bo są słabsze od evo, bo nieprzygotowane? Ciekawi mnie to, ponieważ jeżdżę na Plejady od 7 lat i te trasy to nie trasy (z całym szacunkiem do całej imprezy) w porównaniu do np Bednar. Tutaj można się naprawdę wyjeździć. Bo dla mnie np ponad pięć minut w samochodzie przejechane na "ostro" nie da się porównać z 15 sekundami.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...