Witam wśród posiadaczy Nowego Forestera, od dwóch tygodni także cieszę się własnym egzemplarzem.
To już moje trzecie Subaru po Foresterze 2,5XS'05 i Outbacku 2,0D'09.
Po czterech dniach od odebrania z salonu padł mi całkiem akumulator , wymienili w ASO oczywiście na
gwarancji na Bosha (nie wiem czy to dobrze, nie znam sie na akumulatorach) i jak na razie jest ok.
Miał ktoś podobny przypadek?
Pozdrawiam.