Skocz do zawartości

zajcev

Użytkownik
  • Postów

    510
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez zajcev

  1.  

    [moderator czuwa]! przez cycki, które wrzucił Carlos rozlałem piwo patrząc się bez sensu kilka minut:/ Te obrazki wprowadzają w stan hipnozy hehe

    Ide po następne do sklepu wrrrrrrrrr

     

     

    haha, tez wprowadzily mnie w stan hipnozy, na szczescie nic nie rozlalem :D

     

     

    a mialem pisac wstep do pracy licencjackiej... :lol:

  2. Kocham te mrozy :) Mam nadzieje ze aku po wizycie o dr Prostownika przetrwa noc:) za to pojawił się kolejny problem:) Prędkościomierz przestał działać :)

     

    Podsumowując ten mroźny tydzień:

    - latanie z kablami

    - pęknięta dźwigienka od otwierania bagażnika i rozcięty palec:)

    - prawdopodobnie urwana linka i brak możliwości otworzenia bagażnika (pierniczę, czekam aż się ociepli, nie robię z tym ;D)

    - niedziałający prędkościomierz

    - problem z zatankowaniem LPG (z powodu bardzo niskich temp. gazu dziś nie tankujemy...)

  3. właśnie, zastanawia mnie ta kwestia, byłem na wielu rajdach zagranicznych, wiele z nich oglądałem w tv/net/vhs/dvd itp

    dlaczego w innych krajach, 0 mogą bawić kibiców swoją jazdą, częstą zerówkami jadą znani kierowcy, którzy zakończyli swoją karierę i nie jadą jak po bułki do sklepu, tylko tak, aby już przygotować kibiców na prawdziwe ściganie... inną kwestią jest to, że w PL, przed startem mamy karawanę różnego rodzaju pojazdów, CBA, PZM, ZSSy, Policja, itp, do tego dochodzą jeszcze zerówki, boję się, że nadejdzie taki dzień, kiedy przed odcinkiem przejedzie więcej samochodów funkcyjnych, niż zawodników. Dlaczego w innych krajach można to inaczej rozwiązać, ograniczyć do minimum karawanę pojazdów i dodatkowo w zerówkach posadzić kierowców, którzy robią nie raz lepsze show niż zawodnicy, a nie wydaję mi się, aby na takich imprezach było niebezpieczniej z tego powodu.

     

    No cóż, może nie jestem stary, ale wychowałem się w takich czasach, kiedy zerówki robiły show, kierowcy kręcili bączki po rajdzie i na rajdy przychodziły tłumy kibiców.

  4. Hmm moze jakbym go podładował to nie byłoby takich problemów, ale nie mam tutaj możliwości... a tak to rozładował się bo stał kilka dni, odpaliłem na kable, pojeździłem chwilę, ale dziś znów to samo, nawet nie chce mi się teraz go odpalać na kable bo rano będzie to samo... na weekend zjeżdżam to się go podłączy do ładowania :) a jak nie to wymiana...

  5. bakupno - dokladnie o tym samym rano pomyslalem, ale juz nie mialem czasu latac z kablami, raz ledwo ledwo zakrecil i koniec :) chyba jednak bedzie trzebalo pomyslec o nowym aku, a juz myslalem ze moze sie uda przetrwac zime na nim.

     

    edit:

     

    na szczescie tylko aku :)

  6. hah:) da się, sam od niedawna tak ciągnę, co prawda raz na jakiś czas zjeżdzam do domu i jakieś jedzenie wyciągnę :D ale tak to wszystko na swój rachunek, pracuję weekendami, dodatkowo łapię się wszystkiego co się da:) a w międzyczasie tak jak carfit:

     

    wykładów prawie zero, non stop imprezy

     

    i oczywiście poker musi być:)

     

    Bardzo pomocne były oszczędności (równocześnie z technikum, zacząłem pracę, a ze mieszkałem z rodzicami, to co nie co można było odłożyc)

     

    EDIT:

     

    ale z pracą za 600zł nie ma szans, no chyba ze 600zł tygodniowo 8)

  7. Hmm noo u mnie w poniedzialek sie zaczyna... przedostatnia sesja :/ niby wyjatkowo udalo sie wiekszosc egz pozdawac w terminie zerowym, przed sesja, zostal tylko jeden na sesje, ale za to zal'ki z cwiczen to bedzie masakra zdobyc :)

    aaa no i praca licencjacka, za ktora cos nie moge sie zabrac, wiec ogolnie mexyk :)

     

    no i powoli juz mysle o drugim kierunku ;)

  8. a powoli już starają się "skłócić środowisko", czy też przestraszyć:

     

    http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/ ... ,id,t.html

     

    Policja zatrzymała dziś rano 22-letniego studenta z Wrocławia, który miał włamać się kilka dni temu na stronę internetową premiera. Zdemaskowali go hakerzy skupieni w grupie o nazwie Happyninjas. W internecie zamieścili pełne dane wrocławianina, jego adres, numer telefonu, numery IP i treści rozmów.

     

    aż trudno uwierzyć w to, że donoszą na siebie;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...