Dziś trochę rozgrzebałem sprawę pompy i wygląda na to że faktycznie moja jest nie do uratowania.
Widać przez to że pracowała przez dłuższy czas niż powinna i zaczęła się sama zjadać - co widać na zdjęciach.
https://dl.dropboxusercontent.com/u/17974831/DSC_0346.png
https://dl.dropboxusercontent.com/u/17974831/DSC_0348.png
Małe drobinki plastiku widziałem w pierwszym wężu od pompy, dalej (w kolejnym wężu-kanale tym co rozdziela to powietrze na obie strony już nic niepokojącego nie było).
przy zaworach nie widać żadnego syfu więc chyba się dobrze domykają.
Moje pytanie brzmi dlaczego ta pompa pracowała bez przerwy?
Co mogło być tego przyczyną?
Wiem, diagnozowanie z opisu i zdjęć to czaromagia, ale chętnie jakichś pomysłów wysłucham, bo jeśli wymienię pompę a ona kiedyś znów włączy się na dłużej niż powinna to znów będzie zapach palonego plastiku
@Carfit - rozumiem że nie da się ze względu na "ECU Hitachi" tak ?
Więc albo naprawiam układ, albo muszę nauczyć się żyć z wywalanymi błędami?