Skocz do zawartości

Ninja

Użytkownik
  • Postów

    1282
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ninja

  1. teraz turbodziadek

    pozniej - GT-ek

    jeszcze pozniej - WRX

    No i docelowo STi.

    A po STi - STi podłubane. Wiecej mi do szczescia nie trzeba.

    Jest jeszcze jedna opcja zamiast Imprezy to coraz to nowsze Legacy oczywiscie turbo.

    I'm in love in Subaru ;)

    Musze popracować tylko troche jeszcze :)

  2. a ja uwazam ze rezyser ma sporo wiecej kontroli co sie dzieje na planie.

    Bylem nieraz w studio i widzialem nieraz jak robi sie programy. (Bynajmniej w PL).

     

    To jest oczywiste jak swieże bułki z rana. Napisałem, JOKE

     

     

    EDIT: Właśnie obejrzałem ten reportaż w faktach, kurcze, faktycznie nieciekawie...

     

    O pardonsik. Zajarz mam dzis słaby.

  3. Tego jeszcze nie widzialem..Turbonator...czy to jest to co nazywane jest magnetyzerem czy jak mu tam?

     

    http://www.turbonator.com/WhatIsIt.html

     

    Widzialem juz blow-off-valve symulator dla ubogich ale on mial tylko efekt akustyczny. Ten Turbonator ma ponoc dawac kilak koni! :-)

     

    Probowal to ktos?

     

    Czego to ludzie nie wymysla...Brzmi podobnie jak wibrator. To z rodziny torów. Masturbator,wibrator,turbonator,kalkulator. buahaha

  4. http://www.streetracing.pl/forum/viewto ... 48936cdce3

     

    Poczytaj co odpowiedział Master's o zapalaniu auta na pych i zrywaniu paska rozrządu. (Co prawda silnik diesla)

    Cytat:

    "Generalnie silnikowi jest "wszystko jedno" czy zaczniemy obracać nim za pomocą rozrusznika czy też za pomocą -------wałka sprzęgłowego. Problem tkwi w dynamice obracania. Rozrusznik ma swoją bezwładność, swoją stałą prędkość obrotową. Uruchamianie z >zaciągu< jest o tyle szkodliwe że mamy doczynienia z inną dynamiką >ruszenia silnika z miejsca<. Dokładając do tego opory wewnętrzne wynikające n.p. z gestego oleju, to sprawia że przy takim uruchamianiu nie wytrzymuje pasek---który jest z gumy. Rozrusznik ---jakby bardziej delikatnie >rusza z miejsca< i to mieści sie w granicach wytrzymałości paska. W tym miejscu należy zaznaczyć że jeżeli uda nam sie obrócić silnik z zaciągu to możemy go holować nawet 1000km i nic mu sie nie stamie gdyż warunki pracy paska są takie same jakby silnik pracował o własnych siłach.

     

    Master's"

     

     

    Ponadto dodam ze zapalanie na pych jest niezdrowe dla katalizatora,ale to juz chyba wszyscy wiedza... ;)

  5. Bo w przypadku wtrysku, elektronika zapewnia minimalne obroty silnika na odpowiednim poziomie i zaczyna podawać paliwo jeżeli obroty spadną poniżej pewnej wartości (1000-1600 rpm).

    W przypadku aut gaźnikowych rolę elektroniki zastępuje zawór paliwa sterowny podciśnieniem. Poniżej pewnych obrotów podciśnienie jest na tyle małe, że zawór się otwiera, to wszystko było już na początku tego wątku opisane.

     

    MUsialem przegapic. Dziekuje.

    Ale jest jedno ale.

    W przypadku małego fiata 126p nie zauwazylem zadnego zaworu procz elektromagnetycznego.

    Zawór elektromagnetyczny współdziała z układem biegu jałowego, który odcina wypływ paliwa po wyłączeniu zapłonu. Zapobiega to możliwości wystąpienia samozapłonu mieszanki zasysanej przez kanał układu biegu jałowego po wyłączeniu zapłonu. Right?

     

    A uklad biegu jałowego?

    służy do wytworzenia mieszanki zapewniającej stateczną pracę silnika bez obciążenia. Układ ten posiada własną dysze paliwa i powietrza. Dozują one odpowiednią ilość paliwa i powietrza. Mieszanka paliwowo-powietrzna jest zasysana przez otwór wylotowy układu biegu jałowego znajdujący się tuż ZA ZAMKNIETA PRZEPUSTNICĄ- takie umieszczenie otworu wylotowego jest uzasadnione, gdyż w tym miejscu panuje najwyższe podciśnienie.

    Wiec jednak dostaje paliwo gdy przepustnica zamknieta a co za tym idzie podczas hamowania silnikiem nadal JEST PODAWANE PALIWO.

    Moze przy autach z zasilaniem wstryskowym ma sie to inaczej. Tu natomiast tlumacze swoja teorie na silnika zasilanych gaznikowo.

    No zgadza sie czy nie? Moze sie myle? Wtedy niech mnie ktos nakieruje na wlasciwy tok myslenia... :)

  6. ninja wyluzuj, forum ma dosyć nietypowy klimat i nie traktuj żartów jako ataków. Mniej chaotycznego a więcej przemyślanego pisania a nie będziesz pożywką dla starych wyjadaczy :)

     

    przepraszam, moze jestem przewrazliwiony :)

     

    Opisalem dokladniej powyzej co mialem na mysli o odcinaniu paliwa.

     

    P.S. postów mam "sześć na dziewięć" - to tak na rozluznienie atmosfery ;)

  7. rozpedzasz sie do 60 km/h na 3 biegu

    puszczasz pedał gazu i w tym momencie przepustnica sie zamyka i wtryski nie podaja paliwa.

    SIlnik jest napedzany od koł poprzez wał itd.

    Teraz wciskasz pedał sprzegła i rozłaczasz uklad napedowy, silnik juz nie jest napedzany od koł itd.

    Nie dodajesz gazu tylko poprostu wciskasz pedał sprzegła i rozłaczasz naped. A silnik dalej pracuje.

    Why? Bo dostaje dawke paliwa potrzebną do utrzymania obrotow biegu jałowego.

     

     

    W nowych autach zapewne jakis czujnik podaje ze potrzebna jest dawka paliwa i otwiera wtryski. Ale w starym np. maluchu czy innym aucie gaznikowym ktore nie ma ECU?

    Oczywiscie mowimy w tym temacie o subaru ktory ma odciecie paliwa ww przypadku. Wiec przyznam racje tym ktorzy pisali ze tak jest. Ale odpowiedzcie mi jak to ma sie w przypadku opiisanym powyzej przeze mnie i na przykladzie silnika z zasilaniem gaznikowym bez kompa ster.

  8. Az, nie, no co Ty???

    Przecież wiadomo, że jak w cylindrach przestanie zachodzić proces spalania, to pomimo tego że silnik kręci się napędzany kołami, pompa oleju natychmiast w sobie tylko znany sposób przestaje pompować, ciśnienie zanika i zapala się kontrolka. To samo z ładowaniem i alternatorem. :lol:

     

     

    Nie no troche nieprzemyslanie napisalem. Oczywiscie ze konrolki sie nie zapalily podczas gdy auto bylo jeszcze hamowane silnikiem. Ale po tym zaraz jak wcisnalem sprzeglo to sie zapalily.Przyczyn moglo byc wiele. Mniejsza o to.Zle sie wyrazilem a wy juz od najgorszych...

  9. To w takim razie po co siedziałeś? trzeba było apelować !!!. Może nie wystarczyło siedzieć? A może 6 lat podstawówki i 3 lata naprawiali Ci fiata w serwisie?. Nic nie rozumiem. :)

    Dorzuce coś od siebie,czy to normalne że jeśli jadę na V biegu i włącze światełko w bagażniku to gaśnie mi auto. Jeśli to samo zrobie na IV wyraźnie czuje na plecach że wtryskwace się odcinają i nie mają z tą wypowiedzią nic wspólnego.

    Prosiłbym o przyklejenie tematu albo dołączenie do rozluźnienia atmosfery, gdyż mało brakowało a nie zaglądnąłbym do tego arcy śmiesznego tematu.

    Aha refleksja mnie naszła, jeśli auto pracuje na biegu jałowym a ja stoje w miejscu dlaczego komputer nie pokazuje spalania w l/100km które dąży do nieskończoności? Spisek??

     

    A moze tak poprostu gościu zejdziesz ze mnie co? Wjezdzam komuś na ambicje czy tez na tło osobiste? Nie. Wiec łaskawie back off. Wyrazam opinie o temacie a nie o osobach i nie zycze sobie by ktokolwiek na mnie wjezdzal. A Ty Az jestes tu od tego zeby takich rzeczy pilnowac.

    Ja rozumiem ze mozna sie nie zgadzac z czyjąs opinia ale zeby od razu takimi tekstami walic...

  10. chyba logiczne ze skoro najpierw jechalem na 5tym biegu a pozniej znalazl sie 2gi to musialem zredukowac przed zakretem albo zmusila mnie do tego sytuacja na drodze. Przed zakretem hamowalem silnikiem po uprzednim wytraceniu szybkosci i juz. Przeciez nie bede jechal na 2gim biegu przy obrotach 6tys. RPM bo we fiacie ktory ma 260kkm to silnik w kosmos poleci. Obroty podczas wysprzeglania zachowywaly sie normalnie. Poprostu pozniej mial kaprys i...zdechł. Ot tyle. Zdarza sie. Ani to magia ani nic z tych rzeczy. :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...