Skocz do zawartości

Ninja

Użytkownik
  • Postów

    1282
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ninja

  1. film? buahaha...no ten Darius to ma dopiero film... :mrgreen:

    A amerykanscy kierowcy? Heh no comment.

    Kojarzą mi sie tylko ze żrącymi hamburgery grubasami ktorzy jezdza autami z A/T

    :mrgreen:

    Ot wielka filozofia :P

    Ja do tego zajadalem frytki,popijalem cole i żarłem cheesburgera przy tym jadąc autem bez wspomagania (Fiesta) i ze skrzynią manualną.

    Przecietny amerykanin pogubiłby sie juz przy frytkach. :twisted:

  2. Tak czy siak ja uważam, że serwis nie powinien sie bawić w półśrodki i przetaczać tarcz tylko je na gwarancji wymienić na nowe razem z klockami i oczywiście usunąć przyczynę usterki.

    to serwisy przetaczają tarcze??

    Nie spotkalem sie jeszcze. Taki nieautoryzowany to wiem ze przetacza.

    Co do hamulców przypomnial mi sie nasz firmowy Pug 807 3.0 V6

    Tam są hamulce Brembo. I strasznie,okropnie piszczały,niemalze nienaturalnie. Walka z serwisem trwala kilka miesiecy. Nikt nie wiedzial o co chodzi. Wymieniali kompletami (ale zaciski nie). I dalej piszczalo.

    Ninja sie wkurzyl i powiedzial ze zaciski tez tym razem wymienic i zakupilem komplet EBC.

    Zalozylismy i...cisza! Błoga cisza. Zadnych popierdywan, piskow i innych dziwnych odglosow.

  3. zy mslicie, ze wielu z Was, majac do dyspozycji caly team , fundusze,

    samochod do trningu i na rajdy, cale zaplecze i reklame,bylo by gorszych od Carlosa Sainza czy Juhy Kankunena????

    Mysle ze nie.Oni znalezli sie poprostu w odpowiednim miejscu i o odpowiednim czasie.A wielu z Was Panowie jezdzi byc moze lepiej od nich, ale nie macie mozliwosci aby to potwierdzic.

    No i taki mati jescze Was w tym utwierdza, no bo zrobienie rajdowego auta to jest tylko dla wybranych kozakow :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

    dawno sie tak nie usmialem na widok tego co piszesz...

     

    j mati......a tak wogole to ile ty masz lat mat?

    Nie pytam ze zlosliwosci, tylko z ciekawosci :mrgreen: :mrgreen:

    ....bo mysle, ze jak ja zaczynalem jazde w rajdach, to Ty sie jeszcze nie urodziles :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: albo cos kolo tego :mrgreen:

    a jak ja zaczynalem czytać gazety motoryzacyjne to Ty mowiłeś na chleb - "beb", chodziles z drabiną na jagody i na stojąco pod szafe. :roll: :lol:

    buahaha, rozwala mnie ten czlowieczek. Skąd on sie urwał. Moze to jakis znany hamerykański komik? :lol::mrgreen: Will Ferrell? To Ty? :twisted:

  4. bierz Omege ode mnie :twisted:

     

    [ Dodano: Pon Lut 11, 2008 8:20 am ]

    Ze staroci to zawsze podobał mi się Fiat Tipo, zwłaszcza w dwudrzwiowej budzie z tym 150konnym dwulitrowym piecem (wiem że to raczej nie jest wygodne, dobrze wyposażone ani tym bardziej bezawaryjne) ale można już takiego z silnikiem 1.4+lpg kupić za max 2 tys.

    yyyy o tym akurat moge sie wypowiedziec bo mialem Tipo z 89 roku.

    Wyobraz sobie ze nie mialem w nim kompletnie zadnych awarii procz zapieczonego przez sól na drogach sworznia na ktorym zamontowane są wodziki od skrzyni biegów - wystarczylo przesmarować.

    A tak przez 2 lata uzytkowania wlozylem w auto tyle co na wymiane oleju,klocki etc. I kompletnie nic sie tam nie dzialo.

    Silniczek 1,6.

    Tyle ze pali duzo.

    A wyposazenie? nie jest zle - elektryke i wspomaganie mial. Sa wersje z A/C.

    Blachy tez nienajgorsze. Jak dbasz to nie gnije.

     

    Także smiało polecam Ci Tipo na taki maly dupowozik tymczasowy.

     

    P.S. Fiat Tipo Sedicivalvole (2,0 16V) to zapierdziela calkiem niezle. Mozna nim konkurować niemalże z Golfem III VR6. O GTi nie wspominam bo wciąga go nosem.

  5. A poza tymCzesto pijemy wyskokowe napoje z niumenem i Sebą. Wiec jak sie nic nie dzieje. :mrgreen:

    A kiedy macie zamiar pić znowu? Bo w najbliższy łyk-end jestem w Sopocie z moją lepszą połową :twisted:

    telefonos masz do nas to dzwon, coś sie zmontuje.

    W najblizszą sobote bede w Gdyni w Kontraście z ekipą (nie subaru).

    Ale piąteczek jestem jak najbardziej za :twisted:

  6. A co bys chcial zeby sie dzialo? Al Kaida ma wywalic w powietrze Hotel Hevelius czy co? :mrgreen:

    no nic sie nie dzieje bo zima jest :mrgreen:

    a wlasciwie nie ma. Ale jak chwile byla to sie dzialo. :twisted:

    A poza tymCzesto pijemy wyskokowe napoje z niumenem i Sebą. Wiec jak sie nic nie dzieje. :mrgreen:

  7. Ninja, zasadniczo za bluzgi dawane sa wylacznie paski, natomiast w niektorych przypadkach dodatkowo taki post jest usuwany - a wlasciwie przenoszony. Z taka sytuacja masz do czynienia np. wtedy kiedy zaczyna sie robic bardzo chamska pyskowka i niezbyt przyjemnie to wyglada na forum. Wtedy taka "wycinanka" to pare-parenascie "ognistych" postow. Jesli jest to pojedynczy post - wystarcza najczesciej edycja. Na szczescie nie ma potrzeby siegac do takich srodkow zbyt czesto :smile:

     

    o bardzo konkretnie, dziekuje :)

    Temat mozna zamknąć jesli chcecie. Ja juz sie dowiedzialem co chcialem :)

    Pzdr.

  8. a bluzg zostaje.

    nie zostaje, bo go edytujesz prawda? :mrgreen:

     

    A teraz założmy masz sytuacje:

    Ktoś pisze posta,odpowiada na niego kto inny z bluzgami ale jednak w temacie i dalej jeszcze ktoś inny pozwolil sobie zacytować wypowiedz z bluzgami a Ty usuwasz tą wypowiedz (ktra była zacytowana) i co? No troche temat dziwnie wyglada bo ktos cytuje coś czego nie ma juz. Ile razy sie tak zdarza na forach...

  9. No wlasnie niekoniecznie.

    Bo mozna zostawic takie posty ku przestrodze dla innych.

    Jesli potencjalny "przekliniak" bedzie chcial nabroić i wejdzie sobie w taki post za ktory ktos wczesniej dostal pasek to moim zdaniem wybije mu to z glowy wszelkie akcje poniewaz bedzie widział co go czeka jesli przegnie. Jestesmy ludzmi myslącymi (bynajmniej niektorzy :twisted: ) i raczej zostawienie obrazliwego postu (chociazby wyedytowanego by byl w miare czytelny/czytalny czy tam tfuu jak to sie powinno mowic) nie powinno budzić złych zamiarów. :mrgreen:

  10. kapuje,wszystko kapuje. A to ze poruszylem ten temat to moja zwykla czysta ciekawosc co on tam nabroił :twisted:

    Ale fakt,numeracja moze sie walić po tym wszystkim.

    Nie lepiej poprostu zostawic temat i wyedytować go na sposób znośnie czytalny niz przenosić gdzieś do lochów? (heh co za słowa wymyślam :mrgreen: )

    Mniej pytań by to rodzilo od takich dociekliwych Ninjy :mrgreen::twisted:

  11. Zauwazylem pewną sprawe.

    Gosc dostał ostrzeżenie za cytuje: "malo kulturalny sposob odnoszenia sie do innego forumowicza

    http://www.forum.subaru.pl/vi...p=590833#590833"

    Klikasz w link w ktorym powinien wyswietlic sie tekst za ktory wlepiono warna i co?

    I to:" Taki post lub temat nie istnieje, być może został przed chwilą usunięty, wróć i spróbuj ponownie".

    Wiec moje pytanie brzmi: Po co sie usuwa dowody w sprawie za ktore user zostal ukarany?

    Skoro zostal za coś ukarany to winien zostać dowód w tej sprawie. Moze w ciut zmienionej formie (wyedytowanej/ wykropkowanej jesli to bluzg itp) ale zostać powinien.

    Bo w przeciwnym razie co? Dostaje pasek za coś czego nie ma. Troche to dla mnie nielogiczne.

  12. Dosyć często jeżdże Chryslerem 300C i jedną z rzeczy, które mnie wkurzają jest ograniczone pole widzenia "w górę". Przed światłami masakra...trzeba się schylać, lub przyzwyczaić się do stawania kilka, kilkanaście metrów wcześniej. A tu widzę, że co po niektórzy z premedytacją obniżają sobie (nieprzeźroczysty pas) pole widzenia :shock:

    eee no nie przesadzaj, w 300C nie ma aż takiej tragedii. :)
    A tu widzę, że co po niektórzy z premedytacją obniżają sobie (nieprzeźroczysty pas) pole widzenia

    ano wlasnie, dodatkowo wmawiając sobie ze tak sie jezdzi na rajdach i pozniej tacy powodują wypadki na drogach bo czerwonego nie zauważyl bo pasek miał na pół szyby :roll:

    echh nie chce mi sie juz gadać...pass

  13. To równie dobrze można by sie zastanowić po co np montować fotele kubełkowe i pasy szelkowe w cywilnym aucie. Każdy robi co chce. Niektórzy maja metr pięćdziesiąt wzrostu i taki pasek im nie przeszkadza :mrgreen:

    no oczywiscie ze tak,ale niech mi koleś nie przytacza jakich glupawych teorii o Oesach. Ulice to nie oesy. A kazdy ma to co lubi. A to ze pozniej auta przeglądów nie przechodzą albo Policja dowód zabierze komuś - guzik mnie to obchodzi . Ja mam legal.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...