Skocz do zawartości

Patryk55XL

Użytkownik
  • Postów

    624
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Patryk55XL

  1. Subarki to fajne auta, ale jak z serwisami będą takie jaja to ludzie będą się zniechęcać do tej marki, bo jak ktoś dużo jeździ to chce mieć sprawne auto. Ja rocznie robię w granicach 90.000km (dwoma autami). Mój tatko zastanawiał się nad Tribecą, ale po tym co mu opowiadałem o "terminowości" serwisu to odpóścił sobie. Zostaje przy audi (ma dwa i z serwisem nigdy nie miał problemów, a obydwa kupował nowe).
  2. Ja mam pytanie do Dyrekcji. Jak SIP ma zamiar zatrzymać i werbować nowych klientów?? Przyznaję, frajda z jazdy jest, ale na tym się kończy. W połowie grudnia 2005r zgłaszałem do serwisu, że nie działa radio (nawalił wzmacniacz antenowy), 4 sierpnia podjechałem do serwisu bo coś przy pełnym skręcie w lewo puka z przodu (okazało się że przegub jest do wymiany). W serwisie w Mikołowie powiedziano mi, że wszystko (przegub i wzmacniacz) zostanie naprawione na gwarancji. Kupiłem auto jako nowe (z salonu Subaru w Mikołowie). Na wzmacniacz czekam już 8 miesięcy, a na przegub już ponad tydzień i dalej bez odzewu z serwisu. Całe szczęście że przy takim stanie tych usterek da się jeszcze jeździć, ale jeżeli nawaliłoby coś poważniejszego to co? Musiałbym czekać niewiadomo jak długo? Przecież jeżeli ktoś kupuje nowe auto z gwarancją, oczekuje tego, że samochód będzie sprawnie jeździł, ewentualnie szybko się zlikwiduje jakąś usterkę. Co by było jeżeli byłby to mój jedyny środek transportu a nawaliłby całkiem?? Kogo wtedy ścigać o pokrycie strat poniesionych ze względu na brak środka transportu w firmie (bo firmę prowadzę)? Według mnie ściąganie części z centrali do serwisu trwa ZDECYDOWANIE za długo. A może w innych serwisach Subaru trwa to krócej? Przecież jeżeli ktoś jest niezadowolony z usług serwisu raczej zawacha się przy kupnie następnego Subaru lub ewentualny przyszły klient po rozmowie z niezadowolonym klientem serwisu może zrezygnować z zakupu Subaru bo nie będzie chciał ryzykować nieoczekiwanymi postojami. Wydaje mi się, że jeżeli ktoś jest generalnym importerem danych samochodów do kraju to powinien mieć odpowiednie zaplecze z częściami i każdą najmniejszą chociażby śrubkę mieć na stanie, a nie że dopiero przy awarii z Japonii ściągać!! Jak to w końcu jest?? Proszę o odpowiedź. Z poważaniem Patryk W.
  3. Hmm, Mikołów powiadacie? Już od połowy grudnia 2005 czekam u nich na wzmacniacz antenowy:( A na gwarancji auto. Pozdro dla p.Maćka:) Ale tak pozatym to raczej bez większych problemów.
  4. Hello everybody! Wszyscy się witają to ja też
  5. Ja tam w swojej subarynie 125 koniów mam i jakoś w miarę jeździ. Kumpel ma WRX'a i spala mu ponoć 14-15 litrów 98oktanowej, a mi 10L 95-tki:) Także do codziennej jazdy zadowalam się moim:) Jeżeli ktoś robi więcej km (ja dwoma autami łącznie ok.90.000 rocznie) to trochę się nazbiera w kieszeni. Więc wydaje mi się, że niema co porównywać np WRX'a czy STI do tego 1.5 (spalanie napewno mniejsze, nie wspominając o osiągach). Jakbym robił z 10-20tys km w roku to co mi tam, jasne że STI'ka bym se kupił
  6. Nie przejmuj sie czasem trwania napraw;) Ja już od połowy grudnia 2005 czekam na wzmacniacz antenowy do Imprezy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...