ma się rozumieć - to jest postawa godna naśladowania i tego Ci właśnie Jureczku życzę, życzę Ci wygranej 8)
Na Plejadach nie ma przegranych, są sami wygrani ... nawet Ci, których auta skończyły na lawetach (patrz Carfit) potrfili się cieszyć i dalej dobrze bawić ze znajomymi z forum.
Także bądźmy dobrej myśli, spotkajmy się znowu i wygrajmy wspaniałe niezapomniane chwile, które będzie można później przez kolejne lata z łezką w oku wspominać.
Apropos, Pumex, o której przyjechaliście?
Alex, nie pitol, tylko przyjeżdżaj, jak nie masz auta, to na pewno ktoś życzliwy z Krakowa czy Wieliczki cię zgarnie na krzywy ryj. Musimy powtórzyć z Mamusią historię domku numer pinć rodem z Morska
Mamusiu Kochana, słyszałem że Mamusia miała ostatnio łosiemnastke (dla tych co se brzydko myślą dodam, że chodzi mi o urodziny, a nie o dziołche z krótką kiecką), żem zachlał i nie dojechał, ale mam dla Mamusi pełnolitrażowe conieco z Pragi oczywiście z racji opóźnienia jezd odpowiednio oprocentowane
WRC fan, dawaj mi ten globus świętokrzyski z zaznaczonymi monopolowymi i uprzedź sołtysa kieleckiego niech gąsiory napełnia
Intak, jakbym zaniemógł to pomożesz przy wleczonym, prawda :wink:
Chojny, jeszcze nie opiliśmy tego klucza dynamocośtamsrośtam ... bedzie okazja :wink:
Bary, świnia musi jechać
Guma, dawaj Ty dobrze piłeś, przyjeżdżaj do pomocy, koniecznie w tych niebieskich sterczących włosach charakterystycznych dla z ekipy Krakusów
Roland, no ktoś mi musi pomóc odróżnić zabytki od przybytków na kacu i udzielić wsparcia jak mi będzie jariba jariba z talerza spierniczała
Czerwo, jak Ciebie nie będzie to kto wyczyma ze mną przy ognisku do rana i kto podwiezie staruszkę do domu między dwiema próbami sportowymi 8)
Golfstromy, nie róbta se jaj i przyjeżdżajta na szosowo, trza sprawdzić czy reduktor dobrze działa w trzeciem położeniu 8)
Moniqa, bierz hansa i przyjeżdżaj, musi być klimat, z kim se bede foty czaskał jako cezar po Rakiji ?
Azrael, przyjeżdżaj, pogadamy, pośpiewamy, pogramy na gitarze, a potem wracając po pijaku znów znajdziemy jakieś wywrócone i porzucone Mitsubishi w rowie
Subaryta, obiecałeś mi takie fajne kolorowe conieco ... cały czas pamiętam 8) przywieź, będzie na popitke
Joy, przyjedź, choćby traktorem, ale przyjedź ... jak Ciebie nie będzie to kto pojedzie WRX-em trasę terenową zamiast szosowej? Alex nie ma auta, więc zostaje pilnować flaszek w domku numer pięć
ehm... długo bym mógł wypisywać różności i wywoływać brać forumową do tablicy ... warto przyjechać, można odpocząć w miłym gronie i jest co wspominać, oj jest :!:
Smiech'u