Skocz do zawartości

drtulp

Nowy
  • Postów

    24
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez drtulp

  1. Kiedyś jak wyjeżdżałem z treningu to pod szpital na Kraśnickich w Lublinie biały Levorg normalnie fajnym bokiem po śniegu wjechał. Aż się zdziwiłem :)

     

    Trzeba było pomachać, to byśmy się poznali :)

     

    Co do boczków - trzeba wczuć się w samochód, wtedy samo się jakoś tak robi. Bez paniki i gwałtownych ruchów ESP pozwala się pokręcić.

     

    A tak na poważnie, Levorg to fajna maszyna jest. To dobry kompromis wielu cech - rewelacyjnie się prowadzi, nie ma kompleksów jeśli chodzi o komfort i wykończenie, budzi respekt wyglądem. Silnik z optymalną mocą, może wolałbym, żeby skrzynia była szybsza w działaniu przy niższych prędkościach. Napęd - owszem, nie jest to SAWD, ale po przesiadce do mojego starego Legacy IV, który na śliskim jest demonem pewności prowadzenia, doceniam elektronikę, która rządzi napędem w Levorgu - o niebo pewniej się nim steruje! Wyposażenie max wersji jest niezłe.

     

    Nie głupie to autko jest :thumbup:

    • Lajk 3
  2.  

    No to siup!
    Śliczne te Levorgi. Gdyby jeszcze wersja 2,0DIT i byłoby to best Subaru ever.

     

     

    Jeśli chodzi o właściwości jezdne, kontrolę w zakrętach -  niesamowita maszyna. Nie mam zbyt wygórowanych potrzeb, chyba dlatego uważam, że te 170KM w zupełności do fajnej jazdy wystarczy.

     

     

     

     

     

     

     

    No to siup!

     

    Protoplasta ;)

     

    A co tam masz za halogeny? Jakieś do jazdy dziennej czy co?

     

    yyy... nie wiem jakie to to ma światła:) ...automatyczne:)

  3. Chętnie podepne się pod temat czyszczenia przepustnicy - są śródki w sprayu, ale nie mam pojęcia na tamat ich skuteczności (w Nysce Primerze starej po czyszczeniu takim środkiem, na druciku przepływomierza pozostał piekny "jeż" z brudu...)

     

    Kto, jak i gdzie czochrał swoją przepustnicę? Proszę się tu ładnie przyznać, bo od dłuższego czasu się do tego przymierzam, może wiosna mnie tchnie w końcu:)

  4. wiem, że to OT, ale pociągnę za język

    Możliwe że dysze są np brudne, skoro objaw to wyłącznie zwężenie wachlarza do pojedynczego strumienia wyłącznie w duże mrozy, na dość specyficznym płynie, który był wtedy naprawdę gęsty? W codziennym użytkowaniu z innym już płynem i w mniejsze mrozy i cieplejsze dni wszystko gra jak ta lala.

  5. W moim Legasie MY05 boczne szybki są równie pieknie porysowane - taki już kupiłem.

    Szczerze? Nie przeszkadza mi to:) Jazda daje tyle frajdy, że rysy na szybie stają się niezauważalne.

    TTTM

     

    A bardziej denerwuje mnie zachowanie spryskiwacza przedniej szyby na mrozie. MImo używania naprawdę dobrego, profesjonalnego płynu, przy większych mrozach  zamiast robić mgłę, pewnie z racji gęstnienia płynu sikają jak punktowe:) Też tak macie?

  6. Witam, natrafiłem w sieci na taką informację:

     

    http://auto.mail.ru/article.html?id=43507

     

    W Rosji, podobnie jak wcześniej w USA i Kanadzie serwisy Subaru rozpoczęły akcję darmowego przeglądu i zabezpieczenia przeciwkorozyjnego elementów układu hamulcowego w Legacy i Outback 2004-2009. Według artykułu użyte materiały szybko korodują, zmniejszając skuteczność hamowania.

     

    Czy SIP planuje podobną akcję?

    Proszę o komentarz odnośnie problemu z korozją elementów układu hamulcowego.

     

    Dziękuję i pozdrawiam!

     

    Subaru.pdf

  7. Dziękuję za odpowiedzi.

     

    Wrzucam jeszcze filmik z dźwiękiem, o którym pisałem:

     

    http://youtu.be/uA7YVan9va0

     

    Wydawało mi się to dziwne, piszczy dość głośno cały czas a "chrobotanie" to taki dźwięk, jakby coś szukało swojego miejsca (jak np. przy zmianie wysokości świateł przednich) a znaleźć go nie mogło. Przepraszam za śmieszny opis - nie znam się zupełnie na rzeczy.

     

    Pytam, bo mam to autko stosunkowo niedługo i staram się wyprostować kilka historii wymagających serwisu. Nie chcę dopuścić do większej awarii czy przegapić coś ważnego dla żywotności i ogólnej kondycji samochodu.

     

    Zwłaszcza, że...

    -od nowości jeździ na LPG (8lat)

    -długo go trzeba kręcić zanim zapali.

     

    Jeszcze raz dzięki za pomoc.

  8. Witam,

     

    proszę o pomoc znających temat.

    post-12713-0-25190400-1379202221_thumb.jpg

    post-12713-0-31477500-1379202225_thumb.jpg

    1. Czy element na zdjęciach to przepływomierz?

    2. Czy on powinien piszczeć po włączeniu zapłonu?

    3. Czy to normalne, że przy włączonym zapłonie (silnik wyłączony) słychać pisk ciągły i jakieś "chrobotanie" co jakiś czas w środku?

     

    Z góry dziękuję za odp.

    Dodam, że samochód jeździ i nic niepokojącego w sumie się nie dzieje.

  9. Dziękuję za odpowiedzi.

    To jedyne zdjęcie jakie mam od sprzedającego, nie mogę więc przed wizytą (400km w jedną strronę...) policzyć wałków.

     

    silnik jak silnik

     

    No nie powiedziałbym - to subaru boxer:) nawet jeśli dychawiczy 137KM.

  10. 2.0 SOHC = 137KM, a 2.0 DOHC = 165KM ;)

     

    Jasna sprawa, ale wiemy jakie kwiatki można spotkać w egzaemplarzach "mozaikowych" - dane z ogłoszenia nie zawsze odpowiadają rzeczywistości.

    Znawcy modelu z pewnością rozpoznają typ motoru po wyglądzie.

     

    Więc jak - jestli to SOHC?

    :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...