Jezdziles? Moim zdaniem doladowanie w tym samochodzie wcale nie pozbawilo go charakteru. Tak sie sklada, ze mialem kiedys dobrze zrobiona B-serie. Dzwiek VTECa urywal d..pe i woz jechal naprawde niezle jak na tamte czasy. Tylko, zeby zbudowac taki silnik potrzeba bylo troche gotowki, ale przeciagu jakiegos strasznego nie robil.
Ja po prostu lubie moc.
W CTR z turbina przeciag jest i to wystarczajacy. Do tego poprzednie generacje nie byly moim zdaniem kompletne. EP3 czy FN2 brakowalo chociazby dobrego hamulca. A seria nie jechala jakos specjalnie dobrze. A w IX/X/XI masz juz na pokladzie wszystko, swietne zawieszenie, precyzyjny uklad kierowniczy, dobry hamulec, sporo mocy i momentu. Te generacje sa na wysokim poziomie. Tez kiedys sobie myslalem, ze spoko jakby silnik zachowal charakter wolnossacej B czy K serii. Jak juz troche pojezdzilem, odlozylem to na polke z napisem przeszlosc.
Jakbym budowal torowke to bym pewnie wlozyl K20Z4, ale na co dzien, zdecydowanie nie.
Daj znac, ciekawosc mnie jakos specjalnie nie zzera (bo sie domyslam tego i owego), ale chetnie przeczytam jakie sa Twoje odczucia.