w Kielcach tydzień temu przesadziłem z niskim ciśnieniem (chciałem mieć dogrzane opony a tylne koła słabo trzymały, majtało) i później jeździłem bardzo na ściankach, prawie felgą dotykałem asfaltu,
i dzisiaj byłem w wulkanizacji aby zamienić przód z tyłem i obejrzeć najbardziej zjechaną oponę to podczas zdejmowania opony z felgi okazało się, że jest od środka pęknięty rant i ta maszyna do zdejmowania zupełnie go rozerwała... w sumie trzy były do wywalenia a jedna w porządku...
nie wiem jakie teraz opony założą, felga ma 18x8 cala więc chciałbym coś na to... fabryczny wymiar to 245/40R18...