no tak już mam, że odpowiedzialny się poczuwam
Bardzo szybko się rozwija, teraz trochę żałuje, mogłem na treningu chociaż pojechać... (słychać głos z kuchni) mogłeś, mogłeś...
no banany na twarzach były... a z kuchni to różne głosy słychać...
Wystarczy, że napiszecie czy już ten biały syf stopniał i nie ma kałuż.
napiszemy, nie będziemy dzwonić... luzik...