Skocz do zawartości

Siela

Użytkownik
  • Postów

    836
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Siela

  1. Byłoby to niepraktyczne, bo jest na stałe zamontowany fotel i przekręcenie go zajmuje trochę czasu. A na cynie go nie ma pomiędzy odcinkami... Ale, jak znam Sielę, a znam go jakieś 22 lata (dokładniej: 21 lat i 10 miesięcy), polatanie po Słomce poza klasyfikacją + udział w imprezie na prawym w zupełności mu wystarczą. Ba - miesiąc temu nie mógł marzyć o żadnej z tych rzeczy, dlatego nie bądźmy zachłanni .

     

    się zgadzam w 100%

  2. Też mi się trudno zgodzić z twierdzeniem, że bug-eye to najlepszy rocznik. Może najbardziej kultowy przez swoją piękną brzydotę, ale technicznie bliżej mu do GT wywodzącego się z poprzedniego wieku , niż do np. MY'07 (co chyba dla nikogo nie jest niespodzianką)...

     

    jest w tym dużo racji, ale jest piękny :)

     

    bywasz czasem w Warszawie?

  3. a dlaczego nie wezmiecie 2 numerow tak zeby najpierw jeden mogl jechac - potem drugi

     

    nie ma co przeginać, załoga to załoga!

     

    [ Dodano: Wto Paź 21, 2008 11:19 am ]

    nie napecznij tak - po prostu Kudlaty uchodzi za kiepskiego

     

    i tu się absolutnie nie zgodzę, Kudłaty lata ostrym ogniem :cool:

     

    a ja nie pęcznieje ;) to ty mnie napompowałeś tymi swoim pompkami :mrgreen:

  4. Tyle się starasz i inwestujesz czasu w ten wóz, tak że to jest oczywiste, że po przejazdach na czas dostaniesz wóz do latania po torze .

     

    dzięki, dzięki ! lubie takie nagrody :D ale ja to poprostu lubie!

  5. Andrzej Koper napisał/a:

    Te antyki turbo maja bardzo szybkich kierowcow

     

     

    Nie wszystkie .

     

    ale pilotów wszystkie :mrgreen:

     

    [ Dodano: Wto Paź 21, 2008 11:04 am ]

    Przemeq napisał/a:

     

     

    Andrzej Koper napisał/a:

    Te antyki turbo maja bardzo szybkich kierowcow

     

     

    Nie wszystkie .

     

     

    przeciez chyba dasz sieli sie przejechac

     

    ooo nie wiedziałem, że uchodze za dobrego drivera :twisted:

     

    [ Dodano: Wto Paź 21, 2008 11:04 am ]

    adamusmax, Siela musi się na razie zadowolić rolą pilota .

     

    trzeba znać swoje miejsce w szeregu :mrgreen:

  6. Widzę, że źle mnie zrozumieliście i od razu przeskoczyliście do (błędnych) wniosków :twisted:.

     

    PS Lepiej kamienie tłuc, niż gadać z takimi, co przeczytają jedno zdanie i już podksakują z radości, że się mogą przyczepić i wykazać swoją rację... :roll: :twisted:

     

    To chyba za daleko posunięta interpretacja drogi Przemqu :mrgreen: Ja zrozumiałem Cię bardzo dobrze ale chciałem Cię moim postem, podpartym jakimiś faktami przekonać abyś zmienił swoje zdanie i uwierzył w Roberta i życzył mu tytułu ;) tym bardziej, że wiem, że jesteś jego wielkim fanem :)

  7. Odświeżam wątek, bo mnie PKocial przewiózł nowym estiajem i to tak porządnie. Dodam, że estiajem lekko doinwestowanym. Wrażenia z jazdy to pomieszanie niedowierzania i zachwytu. Chodzi to to, jak po sznurku (20% szybciej w zakrętach :mrgreen:), jest zwarte, zbite, muskularne i stabilne.

     

    W moich oczach STI'08 znów wróciło do gry 8).

     

    nie wierzę :roll: ale może to i dobrze ;)

  8. ja też tak uważam, mistrzostwo jeżeli wyjdzie tak z punktacji należy się najbardziej osobie, która jeździ najrówniej a z tych 3 panów Kubica jeździ najrówniej. Tak samo było z Burnsem w 2001 roku. Wygrał raptem jeden rajd w całym sezonie ale równa jazda dała mu mistrzostwo.

  9. Jednak 1/4 mili a w zasadzie zawody na 1/4 mili są bardzo fajnym rozwiązaniem na początek dla osoby, która chce poczuć emocję ...Jezdziłem na 1/4 mili w okresie kiedy odebrałem prawo jazdy i miałem swój pierwszy samochód i mimo wszystko bardzo dużo się tam nauczyłem. 1/4 jest bardzo fajna gdy nie ma się dużego budżetu na tuning swojego auta czy przygotowanie go do rajdów, wyścigów. Na 1/4 mili możesz tak naprawde startować seryjnym autem, jeżeli ma ono jakąs nutkę sportu w serii to tym bardziej. .

     

    Na początek proponowałbym KJS tam dla nowicjuszy starujących sa mega emocje .Fakt nie jest to duża impreza ale czasem na kjs przyjezdza około 60 aut.W kjsie wiecej sie nauczysz i tez mozna startować seryjnym autem . Tu róznica jest taka że mozna zlać kolesia w subaru lub w mitsu . Bywały czasami akcje ze sc 1100 lał subaru GT . Na prostej nigdy tak nie będzie .

     

    jak najbardziej masz racje, ale uwierz mi, że do startów na 1/4 mili potrzebny jest mimo wszystko mniejszy budżet i auto się tak nie niszczy jak w kjsach. Mowie oczywiscie o seryjnych autach, używanych na codzien. Jak masz ładne auto, zadbane, którym jezdzisz na co dzień i dbasz o to żeby dobrze się prezentowało to po prostu szkoda takiego auta na kjs gdzie prawdopodobieństwo że uszkodzisz koło albo zaliczysz obcierkę jest dużo większe niż na 1/4 mili. Absolutnie nie mówie, że 1/4 jest lepsza od rajdów bo rajdy kocham i są dla mnie najlepszym sportem motorowym ale to co pisze wyżej wynika tylko z tego co wiem z doświadczenia.

  10. Mam doczynienia z 1/4 mili i oczywiście z rajdami, jeżdzeniu po torze trochę też. Każdy z tych sportów to coś innego. Ja patrze na to tak: Startowałem w wyścigach na 1/4 mili, mimo tego, że w rodzinie mam tradycje rajdowe, wiec wiedziałem z jakimi emocjami wiąże się szybka jazda po zakrętach na zmiennych nawierzchniach. Jednak 1/4 mili a w zasadzie zawody na 1/4 mili są bardzo fajnym rozwiązaniem na początek dla osoby, która chce poczuć emocję związane ze startem w dużej imprezie motoryzacyjnej. Jezdziłem na 1/4 mili w okresie kiedy odebrałem prawo jazdy i miałem swój pierwszy samochód i mimo wszystko bardzo dużo się tam nauczyłem. 1/4 jest bardzo fajna gdy nie ma się dużego budżetu na tuning swojego auta czy przygotowanie go do rajdów, wyścigów. Na 1/4 mili możesz tak naprawde startować seryjnym autem, jeżeli ma ono jakąs nutkę sportu w serii to tym bardziej. Nie wygrasz napewno jeżeli jest to auto tanie i seryjne (lub lekko zmodyfikowane) ale po przez regularne starty poznajesz granice możliwości swoich jak i twojego samochodu, czujesz emocje związane z rywalizacją i przyjzną atmosfere, gdy gadasz z ludzmi którzy mają dużo mocniejsze auta i chętnie podzielą sie z Tobą twoją wiedzą. To jest coś co dla człowieka który dopiero wchodzi w praktyce w świat sportów motorowych, jest bezcenne. Oczywiście, teraz gdy miałem już praktyczną styczność z lataniem po zakretach, upalaniem własnego GT na torze słomczyn czy ułężu, czy nawet jeżdzeniem jako balast po Kielcach, uważam, że 1/4 mili jest dużo nudniejsza i nie potrzeba aż tylu umiejętności jak w rajdach czy wyścigach ale na dobrze zorganizowane zawody 1/4 mili nie dam złego słowa powiedzieć, bo one naprawde coś dają, szczególnie ludziom których nie stać, żeby z bomby kupić sobie EVO, STI czy CTRa a chcą czynnie uprawiać sport samochodowy. Dlatego uważam że to co mówi ALEX jest bezpodstawne, tym bardziej, że tego nie próbował.

  11. Będzie walka o mistrzostwo?

     

    Fajnie by było, ale to raczej mało prawdopodobne. Chociaż z drugiej strony kto obstawiał że Robert dzisiaj będzie II . To jest sport, więc kibicować żeby nawiązał walkę nikt nam nie zabroni :cool:

     

    dokładnie wychodzę z tego samego założenia, będę trzymał kciuki do końca i liczył na to, że panom Lewis i Felipe nie wytrzymają nerwy ;)

  12. Siela powozi tym legacem. Dziś np. na lawecie :mrgreen:.

     

    Dlatego napisał przecież pod avatarem: "użytkownik legacy", żeby nikt mu nie pisał, że "to nie jego legacy". On to wie i nie trzeba mu tego pisać :twisted::mrgreen:.

     

    Jest faktycznie, a raczej będzie, umysłowym w zespole, a prywatnie moim bratem ciotecznym 8).

     

    o i to jest w 100% poprawna odpowiedz na te wszystkie poprzednie posty :D ale na spota się kiedyś przejade :D w ramach rozruszania Legaca ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...