Cholera, człowiek musi się ze wszystkiego tłumaczyć, no!
Szpilki to metafora była. Gwoli ścisłości- nie posiadam ani jednej pary butów na obcasie.
No. To teraz czekam, kto pierwszy podda w wątpliwość fakt, że jestem kobietą
Elek, to Ty?
Nie, to pewnie [you] :wink:
Hmmm o co chodzi ? Nie jestem kobietą