Skocz do zawartości

mariush78

Użytkownik
  • Postów

    102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez mariush78

  1. Witam, Wczoraj miałem zrobione jakieś 30km na rezerwie i na światłach po dynamicznym ruszeniu zapalił sie CHECK i auto zdechło. Zapaliłem , zatankowałem pół baku, silnik pracuje normalnie, auto śmiga bez zarzutu ,zapala normalnie ale CHECK świeci się cały czas. Miał ktoś coś takiego ? jeśli to tylko od czujnika poziomu paliwa to da się jakoś to wykasować czy samo zgaśnie po jakimś czasie ?

  2. Przede wszystkim wypolerować klosze ,100-150zł, chyba że ktoś ma ochote samemu.  U mnie zdecydowanie pomogło, jakoś lepiej świeci i lampa wygląda elegancko. Co do żarówek mam OSRAM Cool Blue, kiedyś miałem Philips Blue Vision ale szybko się paliły ( 3-6 miesięcy ) . Osramy na razie świecą ponad pół roku.

  3. Dręczy mnie ten temat, bo cały czas nawet po zamknięciu Forka z pilota miga kontrolka czerwonego kluczyka. Albo wcześniej tego nie było, albo nie zauważyłem, ale chyba jest coś nie tak. Ostatnio też zdarza się że samoczynnie włącza się alarm, może to być powiązane ? Po włożeniu kluczyka do stacyjki kontrolka normalnie gaśnie. 

  4. Sołek dalej uhahany: The stage is beautiful, fantastic stage. It was much better than before.

    :D

    Nie jedzie za szybko, ma czas żeby pomału spalić jakąś fifke :-)

     

    Martin Prokop ( nie mylić z Marcinem ) - SS13 - I met a snow man with a beer bottle on his head and the snow man was in the middle of the road. :biglol::biglol: czyli coś jak u nas

  5. No właśnie, problem polega na wadzie konstrukcyjnej. W temperaturach poniżej 10 stopni na minusie rurki paliwowe kurczą się na tyle, że zaczynają przeciekać na łączeniach. Gdy robi się cieplej rurki są dłuższe i problem nie występuje. Swoją drogą ciekawe, że subaru nie zrobiło na to akcji serwisowej - przecież to mega niebezpieczne bo przez ewidentną wadę konstrukcyjną paliwo kapie na silnik!

    Też tak mam, dobrze że idzie wiosna :-)
  6. jak miło było jak 2 Polaków było w czołówce..... Szkoda Kajto, bo cisnął grubo, awaria i punkty przepadną, a Robert robi swoje i szacun dla niego, że tak ciężko "trenuje" przed Monte. Strasznie ciekawy rok Nam sie szykuje w rajdowaniu, może w przyszłym Kajto do WRC, Robert do F1 i będzie idealnie :-)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...